SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

2015 rokiem prawdziwego mobile’u i content marketingu (prognozy)

W 2015 roku mobile dojrzeje jako kanał reklamy w internecie, w komunikacji marketingowej wzrośnie znaczenie wideo , a technologia RWD podniesie poprzeczkę twórcom reklam - prognozują eksperci z agencji interaktywnych.

Na polskim rynku wydatki na reklamę internetową rosną nieprzerwanie od kilku lat. W I połowie br. wyniosły ponad 1,25 mld zł, czyli o 5,7 proc. więcej niż w tym samym okresie 2013 r. (zobacz szczegółowe dane).

Z badań IAB AdEx wynika, że największym motorem wzrostu w ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2014 r. był display, który stanowił 43 proc. całego rynku e-reklamowego. Analizy ujawniły jednak także obiecujący rozwój reklamy wideo i segmentu mobilnego - nakłady na te dwa formaty zwiększyły się o 28 proc.

Na podsumowanie sytuacji w reklamie internetowej w roku 2014 przyjdzie jeszcze poczekać kilka tygodni. Jednak już teraz eksperci z agencji interaktywnych i reklamowych w rozmowie z Wirtualnemedia.pl przewidują na podstawie doświadczeń minionych miesięcy najważniejsze tendencje, które ujawnią się w nadchodzącym 2015 roku.

Mobile w ofensywie

Jednym z najważniejszych elementów tych prognoz jest wzrost znaczenia segmentu mobile, który dla wielu obserwatorów rynku przestał być tendencją pierwszoplanową głównie dlatego, że o jego zdecydowanej ofensywie mówi się już od kilku lat.

- Co roku pojawia się dyskusja czy już mamy do czynienia z rokiem mobile, czy jeszcze nie. I chyba wreszcie mamy - dostrzega Michał Rutkowski, dyrektor zarządzający agencji Tribal DDB. - Nawet jeśli jeszcze nie w Polsce, to na świecie już 2/3 użytkowników łączy się z Facebookiem, czy z Huffington Post przez urządzenia mobilne. Tak jak do niedawna mówiliśmy, że jeśli nie ma cię w internecie, to nie ma cię wcale, tak teraz będziemy mogli mówić, że jeśli nie ma cię w mobile, to cię nie ma w ogóle. Pojawią się nowe wskaźniki – np. Call-through-ratio dołączy do Click-through-ratio, bo przecież gdy jesteśmy podłączeni przez mobile, to możemy pod wpływem jakiegoś impulsu od razu zadzwonić. Wyzwanie na 2015 polega na tym, jak nauczyć się mobile monetyzować. Facebook już się nauczył – dziś 2/3 jego przychodów pochodzi z mobile, a jeszcze 2 lata temu było to bliskie zeru. Wszystkie firmy muszą się stać firmami mobilnymi - podkreśla Rutkowski.

- Tak długo czekaliśmy na zapowiadany rok mobile, że nie zauważyliśmy kiedy wszedł on w dojrzałą fazę swojego rozwoju - mówi Artur Smolicki, online marketing specialist w newCreative.pl. - Dzisiaj firma bez strony mobilnej traci nie tylko setki lub tysiące wartościowych użytkowników, lecz także pozostaje w tyle za podążającą ku nowoczesnym trendom konkurencją. Przyszły rok to coraz bardziej zauważalny rozwój mobilnej części rynku e-commerce, na co liczę i czekam z niecierpliwością. Możliwość dokonania zakupu z dowolnego miejsca w jakim obecnie się znajdujemy konsumentom daje swobodę i wolność decyzji, marketerom zmienia diametralnie myślenie o procesie decyzyjnym oraz czasie potrzebnym na dokonanie zakupu - zaznacza Smolicki.

Z kolei Andrzej Jakubczyk, digital creative strategy director w agencji Lvov, zwraca uwagę na to, że w obszarze mobile na znaczeniu będą zyskiwały nowe kategorie urządzeń, na które branża reklamowa powinna zwrócić uwagę. - Ponieważ „rok mobile” trwa nieprzerwanie mniej więcej od 2007 roku, myślę, że śmiało można prognozować jego kontynuację w 2015 - podkreśla Jakubczyk. - Osobiście najbardziej liczę na wszelkie „wearables”. Mam wrażenie, że mają one szansę stać się medium o zbliżonym zasięgu do segmentu tabletów. Smartwatche cechują ograniczenia, które sensu largo zawsze stymulują kreatywność, myślę więc że w przestrzeni reklamowej możemy spodziewać się wielu ciekawych rozwiązań. Pytanie jedynie, czy w Polsce? - zastanawia się.

Wejście na rynek nowych urządzeń służących do połączenia z siecią, i konsekwencje tego faktu dla branży reklamowej dostrzega także Rutkowski. - Dojdą wearables, dojdzie internet rzeczy martwych, connected cars, intelligent houses, smart cities itd. - wylicza. - Jeśli w przeszłości mówiło się o komunikacji 360 stopni, to dziś powinniśmy może mówić o komunikacji 720 albo nawet 1080 stopni. Komunikacji, w której marketing łączy się z technologią, w której narzędziami komunikacji stają się maszyny, a marketer musi być po trosze inżynierem - zaznacza.

Techniczne uwarunkowania, które pociąga za sobą ekspansja segmentu mobile precyzuje Michał Samojlik, partner zarządzający w agencji Autentika. - Mamy za sobą pierwszą falę zachwytu aplikacjami instalowanymi, wiele marek straciło na tym sporo pieniędzy - podkreśla Samojlik. -  To szybko podniosło świadomość i wymusiło bardziej przemyślane decyzje co do sposobu zaistnienia w telefonach i tabletach. Stawiam tezę, mając co prawda tylko kilka sprawdzonych danych, że 95 proc. aplikacji wypuszczonych przez polskie marki nie miało więcej niż 200 pobrań. Na szczęście mamy do dyspozycji inne rozwiązania - strony responsywne i mobilne. Szczególnie RWD podnosi poprzeczkę agencjom. Można śmiało powiedzieć, że dokonuje się właśnie naturalna filtracja jakości zespołów produkcyjnych. Nie ma praktycznie opcji, aby projekt o budżecie 3 tys. zł pracował równie dobrze na laptopie, telefonie czy tablecie. Potrzebny jest zespół rzetelnych fachowców, którzy świadomie biorą pod uwagę specyfikę każdego ekranu. Mam nadzieję, że to uporządkuje rynek, pozostawiając w grze najlepszych. Warto również wspomnieć o designie. Trend "flat design" zyskał potężnego mecenasa. Google i jego Material Design za chwilę "spłaszczy" nam znaczną część internetu. Kolejne aplikacje przyjmują tę estetykę, czyniąc sieć, w moim mniemaniu, prostszą i łatwiejszą w odbiorze - opisuje.

Wstrzemięźliwe podejście do segmentu mobile i jego znaczenia w nadchodzących miesiącach prezentuje Jacek Karolak, dyrektor strategii w K2. - Rok mobile już mamy za sobą (i to niejeden), ale od strony projektów reklamowych to nadal pusta przestrzeń - zauważa Karolak. - Niby mobile jest elementem media planu większości kampanii cyfrowych, ale prawdę mówiąc rzadko widzę w przeglądarce na komórce czy tablecie reklamy i strony faktycznie dobrze dopasowane do tej sytuacji użycia. Firmy, dla których jest to źródło biznesu, radzą tu sobie bardzo dobrze (np. OLX, Allegro), ale w przypadku projektów komunikacyjnych widać nadal brak zrozumienia możliwości mobile i dopasowania ich do pomysłu kampanii. Tu jeszcze daleka droga, ale może 2015 będzie pierwszym rokiem mobile wykorzystywanego z sensem? - zastanawia się Karolak.

Content w roli głównej

Oprócz zapowiadanego od dawna, i wreszcie wyraźnie widocznego wzrostu znaczenia segmentu mobile eksperci pytani przez Wirtualnemedia.pl podkreślają coraz większe znaczenie wysokiej jakości treści, które mogą być sposobem na uchwycenie komunikacji z odbiorcą bombardowanym w sieci standardowymi środkami reklamowymi.

- Na listopadowej konferencji i targach Web Summit słowo content było odmieniane przez wszystkie przypadki – mówi Rutkowski. - I kiedy patrzyło się na prezentujące się tam startupy, to one też żywiły się przede wszystkim contentem. Content marketing to chyba najbardziej popularny zlepek słów już w 2014. Marketerzy coraz częściej rozumieją, że jeśli będą dostarczać konsumentom adekwatne, użyteczne i atrakcyjne treści, których ci potrzebują i którymi chcą się dzielić, to będą tym samym przywiązywać konsumentów do swoich marek - przekonuje dyrektor zarządzający Tribal DDB.

W podobnym duchu jak Rutkowski wypowiada się Bartłomiej Pawluk, prezesa zarządu Zjednoczenie.com. - Trend, który wydaje mi się szczególnie pozytywny, to dążenie do dostarczania przez marki wartościowych treści – podkreśla. - Content marketing i story telling - może to już trochę oklepane terminy, ale liczne pozytywne przykłady wdrażania tych trendów są bardzo budujące. O ile reklama internetowa generalnie nie jest postrzegana jako coś pozytywnego i wartościowego, to te trendy zdają się niwelować taki efekt - dodaje.

Olgierd Cygan, CEO i managing partner w agencji Digital One przekonuje o zaletach content marketingu, który zyska w 2015 r. na znaczeniu i może przynieść markom wiele korzyści. - Marki jako wydawcy, marki jako nadawcy, marki które przestają być sponsorami, a same dostarczają treści lub rozrywkę swoim konsumentom - wylicza. - Ponieważ dzisiejsza technologia pomaga widzom omijać reklamy zarówno w telewizji, jak i w internecie, to marketerzy poszukują nowych form komunikacji umożliwiających dotarcie do tych pierwszych. Dlatego coraz chętniej angażują się w tworzenie treści. Ten kierunek ma kilka zalet. Dobre treści są zawsze pożądane i nikt ich nie omija, wręcz poszukuje. Dobre treści same się promują i przyciągają odbiorców. Mają też dużo dłuższy cykl życia niż klasyczne reklamy - szczególnie w internecie, gdzie nie tylko pozostają na lata, ale także wspomagają inne działania reklamowe, jak np. marketing w wyszukiwarkach (SEM) - przekonuje Cygan.

Według Smolickiego content marketing jako tendencja zyskuje na znaczeniu, ale powoli. I na razie nie dotarł on do znaczącego obszaru, w którym funkcjonuje reklama. - Dzisiaj liczy się klient, stąd przyszły rok przynieść powinien zdecydowany rozwój traktowanego póki co po macoszemu content marketingu - zaznacza Smolicki. - O ile serwisy branżowe oraz konferencje marketingowe traktują go jako tegoroczny trend, wciąż nie dotarł on do branży MŚP, w której jego wprowadzenie będzie dla klienta najbardziej zauważalne - stwierdza.

Personalizacja reklamy, wideo, odmieniony Facebook i nowe strategie

Coraz większa rola mobile w reklamie internetowej i konieczność docenienia contentu w komunikacji marketingowej to nie jedyne trendy, które według ekspertów będą dostrzegalne w 2015 r. Zdaniem Jakubczyka dotyczy to między innymi obszaru wideo. - Obszar wideo contentu również nadal będzie się dynamicznie rozwijał - przewiduje digital creative strategy director agencji Lvov. - Content ponownie zajmie swoją królewską pozycję, ale naprawdę liczyć się będą jedynie wysokojakościowe treści. Dziś każdy może być videoblogerem, ale co z tego wynika? Wszyscy mają coś do powiedzenia właściwie na każdy temat, ale naprawdę ciekawie potrafią mówić jedynie nieliczni. Liczę też na przeniesienie budżetów mediowych w kierunku online wideo i na to, że nasi klienci zaczną w końcu opowiadać historie, które nie muszą być zamknięte do telewizyjnej 30-tki z możliwością skrótu do 15-tki, a następnie do billboardu sponsorskiego. Jestem prawie pewien, że zobaczę w nadchodzącym roku dobry, polski ponad minutowy film reklamowy na YouTube, który będzie osią komunikacji dla marki - mówi Jakubczyk.

  • 1
  • 2

Dołącz do dyskusji: 2015 rokiem prawdziwego mobile’u i content marketingu (prognozy)

11 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
kormo
Wcale tak nie będzie. Rok 2015 będzie rokiem apokalipsy zombie, Reptilianie wyłączączą nam prąd, w USA wylądują obcy a na dnie rowu mariańskiego obudzi się Kraken. Zakład?
odpowiedź
User
Pablo
Zastanawiam się nad założeniem agencji content marketingu. Gdzie szukać wspólników do takiego biznesu?
odpowiedź
User
tedy
mam nadzieję, że p.chorszczyszczak zaprzestanie głosić nieudolnie te swoje wymysły na temat przepowiedni ludowych.
odpowiedź