Adam Bodnar chce nowelizacji ustawy o rtv. Chodzi o dyskryminację ze względu na orientację seksualną
Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił się do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z rekomendacją nowelizacji art. 18 ustawy o radiofonii i telewizji tak, aby zapewniała ochronę przed dyskryminacją ze względu na orientację seksualną nie tylko w materiałach reklamowych. Witold Kołodziejski, przewodniczący rady, odpowiedział, że nie ma inicjatywy ustawodawczej, ale należy się spodziewać zmiany przepisów "w nieodległej przyszłości".
W maju br. Rzecznik Praw Obywatelskich (RPO) przekazał Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji (KRRiT) oraz innym resortom raport pt. „Sytuacja prawna osób nieheteronormatywnych i transpłciowych w Polsce”.
RPO zwrócił uwagę, że "zgodnie z art. 18 ust. 1 ustawy o rtv przekazy mediów publicznych nie mogą zawierać treści dyskryminujących lub nawołujących do nienawiści ze względu na rasę, niepełnosprawność, płeć, wyznanie lub narodowość". Chociaż przepis nie wymienia orientacji seksualnej i tożsamości płciowej, są one chronione prawnie przez art. 32 ust. 2 Konstytucji i umowy międzynarodowe.
"Ustawa o rtv wprost przywołuje orientację seksualną jako niedozwoloną podstawę nierównego traktowania, wskazując w art. 16 ust. 3 pkt 2, że przekazy handlowe nie mogą zawierać treści dyskryminujących m.in. ze względu na tę przesłankę. Trudno zatem zrozumieć dlaczego orientacja seksualna i tożsamość płciowa nie zostały wskazane wprost w art. 18 ust. 1 ustawy. To nieuzasadnione zróżnicowanie w konsekwencji utrudnia, a nawet uniemożliwia eliminację homo- i transfobicznej mowy nienawiści z toczącej się w mediach debaty publicznej" - podkreśla Adam Bodnar.
RPO dodaje, że przeciwdziałanie tym zjawiskom powinno być priorytetem dla KRRiT. Bodnar napisał, że "konieczna jest nowelizacja art. 18 ustawy o rtv w celu zapewnienia ochrony przed dyskryminacją ze względu na orientację seksualną nie tylko w materiałach reklamowych, ale też audycjach i innych przekazach".
KRRiT: Należy spodziewać się zmiany przepisów
Przewodniczący KRRiT Witold Kołodziejski w odpowiedzi na list RPO zaznaczył, że wspomniany przepis ustawy o rtv obejmuje propagowanie działań sprzecznych z prawem i "należy to rozumieć szeroko". "Wyliczanie zawarte w treści art. 18 ust. 1 ma charakter przykładowy i nie stanowi katalogu zamkniętego" - pisze Kołodziejski.
Przewodniczący KRRiT podkreślił, że rada nie ma inicjatywy ustawodawczej, która należy do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jednak "należy spodziewać się w nieodległej przyszłości transpozycji dyrektywy unijnej do polskiego porządku prawnego".
Chodzi o dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady UE z 14 listopada 2018 r. o o audiowizualnych usługach medialnych. W nowych przepisach znalazło się stwierdzenie, że w mediach nie mogą się znajdować "nawoływania do przemocy lub nienawiści wobec grupy osób lub członka grupy, o których mowa w art. 21 Karty Praw Podstawowych UE. Mówi on, że "zakazana jest wszelka dyskryminacja w szczególności ze względu na płeć, rasę, kolor skóry, pochodzenie etniczne lub społeczne, cechy genetyczne, język, religię lub przekonania, poglądy polityczne lub wszelkie inne poglądy, przynależność do mniejszości narodowej, majątek, urodzenie, niepełnosprawność, wiek lub orientację seksualną".
Dołącz do dyskusji: Adam Bodnar chce nowelizacji ustawy o rtv. Chodzi o dyskryminację ze względu na orientację seksualną