Amazon przejmie AMC Theatres? Sieć kin jest na skraju bankructwa

Jak donosi "Daily Mail", firma Jeffa Bezosa prowadzi rozmowy z właścicielem kin AMC Theatres na temat ich akwizycji. Zdaniem gazety, AMC jest na skraju bankructwa, dzięki czemu Amazon może stosunkowo tanio przejąć największą sieć kin na świecie, która ma około 10 tys. placówek. Od 2016 r. AMC Theatres jest także właścicielem sieci kin Odeon Cinemas w Wielkiej Brytanii.

Z powodu pandemii koronawirusa 17 marca br. AMC zamknęło wszystkie kina, a około 600 pracowników nie otrzymywało wynagrodzenia. Wartość AMC Theatres spadła w ostatnich latach do 420 mln dolarów, firma jest też obciążona długami powstałymi z powodu ekspansji. W 2019 r. AMC wygenerował przychód w wysokości 5,5 mld dolarów, ale przyniósł stratę w wysokości 149 mln dolarów, a dług netto wyniósł 4,7 mld dolarów.

Zarówno Amazon, jak i AMC Theatres, nie chciały komentować tych doniesień.

Jeff Bezos założył Amazon w 1994 r. jako księgarnię internetową, ale od tego czasu stała się jedną z największych firm na świecie. To nie tylko platforma e-commerce, ale też serwis streamingowy Amazon Prime, wydawnictwo Amazon Publishing oraz studio filmowe i telewizyjne Amazon Studios. W 2017 r. amerykański gigant kupił sieć supermarketów Whole Foods Market.

Rosną przychody reklamowe Amazona

Według danych ujawnionych przez Amazon w I kwartale 2020 r. przychody koncernu wyniosły 75,45 mld dol., wobec oczekiwań 73,61 mld. Rozczarowujący okazał się jednak zysk na jedną akcję na poziomie 5,01 dol. wobec oczekiwanych 6,25 dol.

W I kwartale przychody reklamowe Amazona zamknęły się kwotą 3,91 mld dol., co oznacza wzrost rok do roku o 44 proc. To wyższa dynamika wzrostu niż osiągnięta w tym samym okresie przez Google (12 proc.) oraz Facebooka (17 proc.). Z drugiej strony jednak kwota z reklam pozyskana przez Amazona wciąż pozostaje w tyle za wynikiem zanotowanym przez Google w wysokości 28 mld dol. oraz Facebooka (17,4 mld dol.).

Amazon w komunikacie finansowym prognozuje że przychody w II kwartale br. wyniosą między 75 a 81 mld dol., co oznaczałoby wzrost rok do roku między 18 a 28 proc. Koncern przewiduje też, że w II kwartale kwota 4 mld dol. może być przeznaczona na pokrycie kosztów spowodowanych koronawirusem.