Atak hakerów na twitterowe konto Tomasza Sakiewicza. „Stoją za tym rosyjskie służby”
Hakerzy w środę dostali się na konto twitterowe Tomasza Sakiewicza i opublikowali na nim link do prorosyjskiego tekstu. - To ewidentna prowokacja wobec polskiego bezpieczeństwa w związku z tym, co się dzieje na Białorusi - powiedział Sakiewicz. Hakerski atak przypuszczono też na portal Znadniemna.pl.
Redaktor naczelny „Gazety Polskiej” informuje, że o godz. 11 unieważniono wszystkie jego hasła, maile i identyfikacyjne znaki z Twittera, które umożliwiały kontakt. Na koncie twitterowym Sakiewicza został opublikowany link do artykułu na stronie Znadniemna.pl pt. "Polska i Litwa wzywają NATO do wysłania wojsk na Białoruś". Jak przekazał PAP Tomasz Sakiewicz - nie on zamieścił ten link.
Hakerzy przejęli dziś konto na TT @TomaszSakiewicz i propagują za jego pośrednictwem rosyjskie fejk newsy!!! @StZaryn @WasikMaciej pic.twitter.com/nABodQEiE8
— Piotr Nisztor (@PNisztor) September 23, 2020
- Próbowaliśmy jeszcze innymi mechanizmami wejść, ale w tej chwili (hakerzy-PAP) przejęli go całkowicie i wrzucają prowokacyjne teksty - poinformował Tomasz Sakiewicz, dodając, że sprawę zgłosił już do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Według niego jest to ewidentna prowokacja wobec polskiego bezpieczeństwa w związku z tym, co się dzieje na Białorusi. - Moim zdaniem stoją za tym rosyjskie służby, które zresztą po raz trzeci atakują nasz on-line w ciągu roku" – ocenił szef „Gazety Polskiej”.
W artykule pt. "Polska i Litwa wzywają NATO do wysłania wojsk na Białoruś" zamieszczonym na stronie znadniemna.pl, a do którego link zamieszczono na Twitterze Sakiewicza, wskazano m.in., że minister spraw zagranicznych Polski Zbigniew Rau "wezwał do jak najszybszego przyjęcia sankcji wobec osób odpowiedzialnych za fałszerstwa wyborcze i brutalne represje wobec uczestników pokojowych demonstracji na Białorusi".
Atak przypuszczono też na serwis Znadniemna.pl. W rozmowie z PAP redaktor naczelny portalu, Andrzej Pisalnik zaprzeczył, że to oni opublikowali ten tekst na swoim portalu. - Są dwie osoby, które mogą na stronę coś zamieścić. To jestem ja i moja żona. A my tego nie zamieściliśmy - zapewnił. - Nasi czytelnicy z Polski skarżą się, że nasza strona się nie otwiera, więc ktoś na pewno musiał coś zrobić.
W artykule dotyczącym tej sprawy, zamieszczonym na stronie Niezalezna.pl, redakcja informuje, że w maju 2020 r. portal ten dwukrotnie padł ofiarą rosyjskich hakerów, którzy zmieniali treść publikacji serwisu. Dodano, że były tam zamieszczane propagandowe, uderzające w polsko-amerykańską współpracę treści. Z kolei pod koniec maja br. w anglojęzycznym prorosyjskim portalu The Duran ukazał się wywiad rzekomo przeprowadzony przez Katarzynę Gójską dla „Gazety Polskiej”. - Rozmówcą wicenaczelnej tygodnika miał być amerykański generał broni Christopher G. Cavoli, dowódca sił amerykańskich w Europie. Rozmowa, w której Cavoli twierdzi, że Polska i kraje bałtyckie są fatalnie zorganizowane pod względem militarnym, została w całości wymyślona - informuje Niezależna.pl.
Dołącz do dyskusji: Atak hakerów na twitterowe konto Tomasza Sakiewicza. „Stoją za tym rosyjskie służby”