Bank Pekao: spadek tempa wzrostu płac z powodu pandemii
W II kwartale br. przeciętne tempo wzrostu płac w gospodarce wyhamowało do 3,8 proc. rdr z 7,7 proc. w I kwartale z powodu pandemii - ocenia dane GUS starszy ekonomista Banku Pekao Adam Antoniak. Jego zdaniem nie należy liczyć na znaczące podwyżki płac.
Główny Urząd Statystyczny poinformował we wtorek, że przeciętne wynagrodzenie w II kw. 2020 r. wzrosło o 3,8 proc. rdr i wyniosło 5024,48 zł. Przeciętne wynagrodzenie w drugim kwartale 2019 r. wyniosło 4839,24 zł. Z kolei przeciętne wynagrodzenie w pierwszym kwartale 2020 r. wyniosło 5331,47 zł.
"Drugi kwartał 2020 r. przyniósł wyhamowanie przeciętnego tempa wzrostu płac w gospodarce narodowej do 3,8 proc. r/r z 7,7 proc. r/r w pierwszym kwartale. Spadek tempa wzrostu płac jest związany z negatywnym wpływem pandemii na funkcjonowanie gospodarki. Szereg firm notowała przestoje (m.in. handel, gastronomia) przez znaczącą część kwartału" - poinformował PAP Adam Antoniak z Departamentu Analiz Makroekonomicznych Zespołu Analiz i Prognoz Rynkowych Banku Pekao.
Jak wskazał, także niektóre przedsiębiorstwa ograniczały czas pracy, np. niektóre gałęzie przemysłu, transport, co przełożyło się na niższe przeciętne wynagrodzenie pracowników zatrudnionych na stawce godzinowej. Firmy korzystały także z postojowego (obniżone wynagrodzenia) oraz redukowały wysokość płac.
"W kolejnych kwartałach możemy mieć do czynienia z nieznacznie wyższym tempem wzrostu płac z uwagi na zniesienie obostrzeń epidemicznych. Jednocześnie jednak wciąż trudna sytuacja gospodarcza oznacza, że nie należy liczyć na znaczące podwyżki płac, gdyż siła przetargowa pracowników będzie niższa niż przed pandemią" - przekazał Antoniak.
Dołącz do dyskusji: Bank Pekao: spadek tempa wzrostu płac z powodu pandemii