Brudny i szczęśliwy Lenny Kravitz
Lenny Kravitz uwielbia tarzać się w brudzie.
Słynny rockman z przyjemnością spędza czas w posiadłościach naBahamach i w Brazylii, z dala od luksusowej odzieży i kosztownychkosmetyków.
- Uwielbiam materialne dobra, ale to nie one mnie definiują -zapewnia Kravitz. - Kocham Paryż, ale jestem o wiele szczęśliwszyna mojej farmie w Brazylii lub w chacie na plaży na Bahamach.Jestem najszczęśliwszy w brudzie.
- Kiedy przebywam w tych miejscach, żyję poniżej podstawowegopoziomu - dodaje muzyk. - Tam jest prawdziwa przyroda. Śpię podgwiazdami, zajmuję się farmą i pływam w morzu.
Gwiazdor jest zdania, że nie wszyscy jego koledzy "z branży"byliby w stanie korzystać z uroków odludnych miejsc.
- Niektórzy moi znajomi, gwiazdy rocka czy kto tam jeszcze, nieprzeżyliby w brazylijskiej dżungli albo na opuszczonej plaży naBahamach - przekonuje Kravitz. - Nie wytrzymaliby pijąc wodę zkokosów, bez dostępu do środków do pielęgnacji włosów, kremów iciuchów.
Lenny Kravitz zaprezentuje się polskiej publiczności 20 czerwcapodczas krakowskiego festiwalu Wianki.
Dołącz do dyskusji: Brudny i szczęśliwy Lenny Kravitz