SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Wyższy level komunikacji w gamingu. Case study marki Grześki

Marka Grześki z portfolio grupy Colian w ramach platformy komunikacyjnej „Każdy ma swoje Grześki”, realizując działania 360 stopni po raz kolejny weszła w gaming, tym razem wspinając się na wyższy level komunikacji czyli wykorzystując mechanikę in-game advertising.

Czym jest in-game advertising?

To strategia reklamowa, oparta na gamingu, w której treści reklamowe osadzone są bezpośrednio w grze w sposób naturalny i niewymuszony. Jej kluczowymi wartościami jest to, że język i forma reklamy dopasowana jest do potrzeb i oczekiwań graczy, daje możliwość bardzo precyzyjnego targetowania oraz umożliwia personalizację treści. Podstawowymi narzędziami in-game advertisingu są: osadzanie treści reklamowych w istniejących grach, komunikacja marek w klientach gry oraz product placement danej marki.

Mechanika in-game ads umożliwia prowadzenie skonsolidowanych kampanii reklamowych w różnych touchpointach - w grze, w turnieju i na streamie. Dzięki proponowanym rozwiązaniom można zapewnić szybkie, niezawodne i inteligentne sposoby dotarcia do graczy. Najważniejszy element to oczywiście native ads wkomponowane bezpośrednio w rozgrywkę. Proponowane rozwiązania respektują zasady gry, otwierając przy tym interaktywne światy 3D dla dynamicznej komunikacji marki.

Grześki wchodzą do gry

Hasło reklamowe wafli Grześki brzmi - każdy ma swoje grzeszki. Grzeszki, czyli niewinne słabości, które powodują uśmiech na twarzy i dystans do otaczającego świata. Bo przecież każdy ma swoje grzeszki… nawet, a może przede wszystkim gracze! Z jednej strony uwielbiamy spędzać czas tak jak kochamy, ale te obowiązki… Z drugiej strony, nawet podczas rozgrywki potrafią przydarzyć się nam sytuacje, które jednoznacznie możemy zaliczyć na konto naszych grzeszków.

Z tym przesłaniem marka wyszła do graczy tworząc aktywacje in-game ads w popularnych grach, cieszących się uznaniem zarówno graczy casualowych, wybierających gry mobilne jak Giant Rush i  kompetetywnych gamerów, wybierających tytuły oparte na rywalizacji i interakcji -  piłkarskie Final Kick, wyścigi Trackmania czy Dirt 2.0, sportowe oraz zręcznościowe. Nie zapomniano również o Tennis Clash, któremu na fali sukcesów Igi Świątek przybyło aktywnych użytkowników czy Football Manager 2022 - pozwalające wcielić się w rolę menadżera klubu piłkarskiego, szczególnie popularnego podczas letniej przerwy w rozgrywkach ligowych.

Kampania trwała od 6 czerwca do 30 lipca, i w tym czasie bezpośrednio w poszczególnych grach pojawiły się znane z kampanii outdoorowej motywy nawiązujące komunikacyjnie bezpośrednio do graczy. Zamieszczone kreacje to zbiór ponad 50 banerów statycznych oraz wideo, które w okresie kampanii wygenerowały ponad 750 000 wyświetleń.

- Naszym celem jest tworzenie reklam w grach w taki sposób, by graczy postawić na pierwszym miejscu i w żaden sposób nie zakłócać im rozgrywki, ale ją umilić. Nie bez znaczenia jest to, że przenieśliśmy elementy kampanii z prawdziwego świata do tego wirtualnego, co zwiększyło realizm gry i doznania z tym związane - tłumaczy Wojciech Gańko, Senior Brand Manager marki Grześki.  W naszej wizji rozwoju komunikacji stawiamy na dywersyfikację działań - mocne wyjście poza płaszczyznę widoczności tak, aby dodać do niej działania angażujące, kształtujące i wspierające środowisko gamingowe w obrębie społeczności amatorskiej i półprofesjonalnej. Jako punkt wyjścia w budowaniu strategii dla Grześków zaczęliśmy od znalezienia spójnej, prostej platformy, która zapewniłaby nam wiele elastycznych wątków komunikacyjnych. W tym tej najważniejszej związanej z komunikacją parasolową - dodaje Wojciech Gańko.

Gdzie są gracze? Gracze grają w grę!

Reklama w grach komputerowych łączy marki ze światem graczy oraz umożliwia kreatywne połączenie działań reklamowych z nowymi rozwiązaniami technologicznymi.

- Gracze to osoby wysoce wrażliwe na autentyczność kierowanych do nich treści - komunikacja musi więc opierać się nie tylko na znakomitej znajomości produktu, ale także samej branży, graczy i ich specyficznych potrzeb - tłumaczy Jakub Kozłowski, Performance Marketing Coordinator, WE!RE Fantasy. „Let gamers play” - tak brzmi jedno z haseł reklamowych, które sprawia, że aż chce się doświadczać reklam w grze - właśnie dzięki ich integralności i przenoszeniu namiastki realnego świata w wirtualną przestrzeń. Często dochodzi do sytuacji, w której gracze „polują” na kreacje reklamowe niż skupiają się na rozgrywce, bo jest ciekawa - dodaje Jakub Kozłowski.

Reklama w grach jest niewątpliwie przyszłością. Użytkownicy przyznają, że ich obecność w ulubionych rozgrywkach jest dopuszczalnym, a nawet preferowanym sposobem płatności za dostarczane treści. Wystarczy tylko „pozwolić graczom grać”, czyli reklamować, a jednocześnie nie zakłócać rozgrywki. To sytuacja „win-win”. Użytkownicy są zadowoleni, a twórcy gier i marketerzy mogą korzystać z najbardziej efektywnej strategii monetyzacji.

Działania in-game advertising marki Grześki z portfolio Colian to nie jedyne aktywacje w obszarze gamingu. Również w czerwcu marka zdecydowała się na współpracę z popularnym twórcą i streamerem - Jacobem, co zaowocowało serią dedykowanych streamów z różnych tytułów gier sygnowanych marką wafli. Na jesień planowane są kolejne aktywacje w obszarze gamingu, za których pomysł, kreację i realizację odpowiedzialna jest agencja WE!RE Fantasy.