Ceny benzyn na stacjach nie powinny już rosnąć w najbliższych dniach

Średnie ceny detaliczne u poszczególnych dystrybutorów paliw

Euro 95 Superplus 98 ON LPG
PKN Orlen 3,98 4,19 3,63 1,70
St. Lotos 3,98 4,21 3,64 1,72
Koncerny 3,98 3,64 1,71
prywatni 3,95 4,11 3,61 1,70
średnia 3,96 4,14 3,62 1,71

Poniżej komentarz rynkowy BM Reflex

Mijający tydzień na rynku ropy naftowej przyniósł nam wahania cen ropy Brent (ICE) w przedziale 49,80-54,30 USD oraz WTI (NYMEX) 47,30-53,60 USD. Ostatecznie czwartkowy (9 kwietnia) poziom cen zamknięcia majowej serii kontraktów był zbliżony do cen zamknięcia z piątku 3 kwietnia. Podstawowym czynnikiem wpływającym na notowani cen ropy pozostała sytuacja na rynkach akcji.

W USA poziom konsumpcji ropy 18,34 mln bbl/d odnotowany w październiku 2008 roku mógł być minimum w czasie obecnej recesji (przy założeniu, że sytuacja makroekonomiczna już nie będzie się pogarszać). Dwa tygodnie temu popyt na produkty ropopochodne w USA po raz kolejny zbliżył się do bariery 18,34 mln bbl/d osiągając poziom 18,59 mln bbl/d, jednak w ubiegłym tygodniu w skali tygodniowej obserwowaliśmy wzrost 1,5% do poziomu 18,86 mln bbl/d. Jedynie w sytuacji ewentualnej drugiej fali kryzysu konsumpcja ropy w USA mogłaby spaść w rejon 17,8 mln bbl/d. W ostatnich trzech tygodniach wyhamowało tempo wzrostu zapasów benzyn.

Generalnie od początku roku średnie tygodniowe tempo wzrostu zapasów ropy wyniosło 0,7%, w przypadku benzyn 0,4%. Popyt na ropę od stycznia spadał w tempie 0,4% tygodniowo i obecnie jest 4,4% poniżej analogicznego poziomu z roku ubiegłego. Na rynku benzyn średnie tygodniowe tempo spadku konsumpcji wyniosło zaledwie 0,05% i w ostatnich czterech tygodniach popyt na benzyny był 0,2% niższy niż przed rokiem. Rynek benzyn w miarę zbliżania się sezonu letniego będzie odgrywał coraz większą rolę jako czynnik fundamentalny.

Zważywszy na fakt, że po wtorkowym raporcie API inwestorzy byli przygotowani na duży wzrost zapasów ropy gorsze od oczekiwań dane Departamentu Energii w USA o zapasach oraz przypływ optymizmu na rynkach akcji wpłynęły na wzrosty cen ropy w końcówce tygodnia. Zarówno wzrosty indeksów jak i cen ropy zatrzymały się w okolicach silnych poziomów oporu i zważywszy na piątkowe informacje MAE po świętach możemy mieć ponowny spadek cen ropy Brent w rejon 49$, WTI 47$.

Międzynarodowa Agencja Energii po raz kolejny zrewidowała w dół prognozy popytu na ropę w 2009 roku, przy czym zaznaczyć należy, że rewizja jest stosunkowo duża (1 mln bbl/d). Według najnowszych prognoz w 2009 roku światowy popyt na ropę ma spaść do poziomu 83,4 mln bbl/d, czyli będzie niższy o 2,4 mln bbl/d (2,8%) w porównaniu z rokiem 2008. Tak znaczna redukcja prognoz wynika z przyjęcia założenia o spadku światowego PKB w 2009 roku o 1,4%. Największą skalę spadku popytu będziemy obserwować w krajach OECD - 4,9% r/r. Światowe zapasy ropy wzrosły w lutym do najwyższego poziomu od ponad 14 lat (61,6 licząc w liczbie dni pokrywających konsumpcję).

Analiza sytuacji na krajowym rynku hurtowym pozwala na pewien optymizm. Po świętach ceny na stacjach nie powinny już rosnąć, a będzie to możliwe, ponieważ ceny hurtowe utrzymują się na stabilnym poziomie.

Pierwszy tydzień kwietnia to kontynuacja podwyżek cen na stacjach. Drożały zarówno benzyny jak i olej napędowy, podczas gdy w dalszym ciągu stabilne pozostają ceny autogazu. Skala wzrostów cen jest jednak zdecydowanie niższa niż w poprzednim tygodniu i sięga 3 - 5 groszy na litrze. Należy podkreślić, że nie rosły w tym tygodniu ceny na stacjach, gdzie w ubiegłym tygodniu odnotowaliśmy maksymalne podwyżki.

Średnio cena litra benzyny przed świątecznym weekendem zbliży się do 4,00 złotych za litr, a oleju napędowego do poziomu 3,63 zł/l.