SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Dyskwalifikacja Novaka Djokovica to drobna rysa na wizerunku, pokazuje go jako człowieka z wadami (opinie)

Serb Novak Djokovic został zdyskwalifikowany za niezamierzone uderzenie piłką w sędzię liniową w trakcie meczu w 1/8 finału wielkoszlemowego US Open. Eksperci od marketingu sportowego uważają, że było to głupie zachowanie, które nie przystoi tak doświadczonemu sportowcowi. Zarazem są zdania, że zaistniała sytuacja nie wpłynie negatywnie na wizerunek tenisisty w dłuższej perspektywie czasu. Kryzys będzie ich zdaniem chwilowy, a docelowo wartość marketingowa Djokovica może wzrosnąć dzięki większemu zainteresowaniu jego osobą ze strony marketerów.

Lider światowego rankingu tenisistów Serb Novak Djokovic został zdyskwalifikowany za niezamierzone uderzenie piłką w sędzię liniową w trakcie meczu z Pablo Carreno Bustą w 1/8 finału wielkoszlemowego US Open. Spotkanie przerwano przy stanie 6:5 dla Hiszpana.

W 11. gemie Djokovic stracił podanie. Schodząc z kortu, by zmienić strony przed dalszą częścią pierwszego seta Serb - pozbywając się piłki - przypadkowo uderzył ją ze stosunkowo dużą siłą tak pechowo, że trafiła w pracującą przy meczu kobietę, która upadła na kolana i złapała się za szyję.Zawodnik z Belgradu od razu przeprosił ją, a następnie wdał się w kilkuminutową rozmowę z oficjelami. Przekonywał, że nie zamierzał uderzyć kobiety, ale i tak - w oparciu o przepisy obowiązujące w Wielkim Szlemie - zapadła decyzja o wykluczeniu go z rywalizacji. Podszedł więc do zaskoczonego Carreno Busty i ogłoszono koniec pojedynku.

 

Zdyskwalifikowany w 1/8 finału US Open Novak Djokovic straci punkty rankingowe i premię za udział w turnieju - poinformowała Amerykańska Federacja Tenisowa (USTA), która jest organizatorem wielkoszlemowej imprezy w Nowym Jorku.W komunikacie USTA zaznaczono, że decyzja o dyskwalifikacji Djokovica zapadła w oparciu o przepisy dotyczące rywalizacji wielkoszlemowej. Jak dodano, w związku z tym poza brakiem punktów i premii Serb musi się jeszcze liczyć z tym, że nałożona może zostać na niego dodatkowo kara finansowa za niesportowe zachowanie.

Zakończenie występu przez Serba oznacza, że w pozostałej w grze stawce w męskim singlu nie ma zawodnika, który wygrał już turniej wielkoszlemowy w tej konkurencji. Pod nieobecność Szwajcara Rogera Federera i broniącego tytułu Hiszpana Rafaela Nadala Djokovic był głównym faworytem tegorocznej edycji US Open. Tuż przed rozpoczęciem tej imprezy triumfował w zawodach ATP rozgrywanych również w Nowym Jorku.

Do niedzieli był on niepokonany od początku stycznia w oficjalnych pojedynkach. Jego bilans w tym sezonie, w którym rywalizacja została przerwana na pół roku z powodu pandemii koronawirusa, wynosił aż do teraz 26-0, a wliczając 2019 rok - 29-0. Lepszą serię pod tym względem zanotował tylko raz - występy w 2011 roku zaczął od triumfu w 41 meczach z rzędu.Teraz miał walczyć o 18. triumf w Wielkim Szlemie. Na obiektach Flushing Meadows świętował sukces trzy razy - w 2011, 2015 i 2018 roku.

Zwyczajnie głupie i nieodpowiedzialne zachowanie

Zdaniem Aleksandry Marciniak, head of Havas Sport&Entertainment dyskwalifikacja Novaka Djokovicia to najgorętszy sportowy temat na początku tygodnia. Zwraca uwagę, że część kibiców żałuje Serba, nie przypisując mu złych intencji, ale druga część (i eksperci) są zgodni, że dyskwalifikacja jest jak najbardziej zasłużona.

- Cała sytuacja będzie miała wpływ na jego wizerunek o tyle, że takie zachowanie było zwyczajnie głupie. To nie jest junior, który nie umie trzymać nerwów na wodzy. To klasowy zawodnik, wielokrotny triumfator najważniejszych zawodów w sporcie powszechnie uważanym za elegancki. Odbijanie ze złości piłki za siebie nie mieści się w definicji eleganckiego sportu, nawet jeśli faktycznie jego intencją nie było uderzenie kogokolwiek. Dlatego chwilowo na wizerunku Serba - kojarzonego z sukcesami, ciężką pracą i działalnością charytatywną - pojawi się drobna rysa, która jednak nie będzie miała większego wpływu ani na jego dalszą karierę, ani na relacje z partnerami czy wysokość kontraktów sponsoringowych. Djokovic od razu zaoferował pomoc poszkodowanej, w mediach społecznościowych przeprosił za całe zajście. Wydaje mi się, że i kibice dość szybko zapomną o tym nieprzyjemnym incydencie – komentuje Aleksandra Marciniak.

Wartość marketingowa tenisisty może wzrosnąć wielokrotnie

Podobnymi spostrzeżeniami dzieli się w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Adam Pawlukiewicz z Pentagon Research. Jego zdaniem zaistniała sytuacja nie tyle osłabi, co wzmocni wizerunek tenisisty.

-  Zrobił to w sposób niezamierzony, widać, że żyje całym ciałem, przejmuje się, stresuje, zależy mu na wyniku, kibice to doceniają. To był bardzo duży, niefortunny zbieg okoliczności – ocenia ekspert. W jego ocenie wartość marketingowa w związku z tym nie spadnie, a wręcz odwrotnie - wzrośnie wielokrotnie. - To jest news dnia wszystkich mediów, zainteresowanie będzie zwiększone przez kilka miesięcy, w trudniejszych czasach reklama musi być kreatywna, bo inaczej nie przyciągnie konsumentów, w tym także sponsoring sportowy. Warto przypomnieć kampanie z czasów pierwszego sezonu Adama Małysza w skokach narciarskich - zaznacza Adam Pawlukiewicz.

Dodaje, że dla marketingowców to jest okazja do promocji ambitnego sportowca z ludzkimi ułomnościami. Nasz rozmówca uważa, że będzie olbrzymie zainteresowanie jego kolejnymi wypowiedziami i startami w kolejnych turniejach. Cały tenis będzie interesował się Novakiem, mimo, iż nie bierze on już udziału w US Open.

- W zasadzie ta sytuacja nie oznacza nic złego dla dalszej kariery tenisisty, jedynie same korzyści. Media ciągle szukają takich i podobnych tematów. Myślę, że można stwierdzić, że przecież nie zrobił tego specjalnie; ważne, że zdaje sobie sprawę ze swojego błędu. Trzeba pamiętać, że z powodu długo trwających ograniczeń związanych z COVID-19 wszyscy sportowcy maja obniżoną wytrzymałość psychiczną - komentuje ekspert. Zaznacza, że zaistniała sytuacja jest pretekstem do zastanowienia się nad kondycją polskiego tenisa i naszych zawodników na wielkich turniejach. - Godnie reprezentuje nas Iga Świątek i to może być duża kandydatka na polską i światową gwiazdę (mniejsza konkurencja niż u mężczyzn i talent odkryty w bardzo młodym wieku) – twierdzi Adam Pawlukiewicz.

Współpraca z Uniqlo, Lacoste i innymi

Novak Djokovic jest m.in. ambasadorem japońskiej marki odzieżowej Uniqlo, marki Lacoste. Na początku tego roku wystąpił w międzynarodowej kampanii „Move to Electric” promującej Peugeota e-208. W czerwcu tego roku przyłączył się – obok Rogera Federera i Rafaela Nadala – do kampanii przeciw rasizmowi #BlackOutTuesday.

Dołącz do dyskusji: Dyskwalifikacja Novaka Djokovica to drobna rysa na wizerunku, pokazuje go jako człowieka z wadami (opinie)

2 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
zaskoczony
rysa na wizerunku, człowiek z wadami, sporo wypowiedzi ekspertów?? Ludzie, wystarczy zobaczyć filmik by zrozumieć, że to było klasyczne pozbycie się (z kieszeni) "nadmiarowej" piłeczki. Nie róbmy tutaj zagadnienia. Każdy tenisista wykonuje podczas meczu co najmniej kilkanaście tego typu uderzeń. Pech chciał, że to tutaj trafiło obsługę kortu i widać to na filmiku (reakcja gracza), że zawodnik nie zrobił tego celowo
odpowiedź
User
Bawół
rysa na wizerunku, człowiek z wadami, sporo wypowiedzi ekspertów?? Ludzie, wystarczy zobaczyć filmik by zrozumieć, że to było klasyczne pozbycie się (z kieszeni) "nadmiarowej" piłeczki. Nie róbmy tutaj zagadnienia. Każdy tenisista wykonuje podczas meczu co najmniej kilkanaście tego typu uderzeń. Pech chciał, że to tutaj trafiło obsługę kortu i widać to na filmiku (reakcja gracza), że zawodnik nie zrobił tego celowo

To przecież w artykule facet mówi, że to zadna rysa tylko przypadek i nic złego się nie stało. Niepotrzebnie go usunęli, kobieta zamiast wyć i leżeć, mogła się zachować z klasą i poprosić sędziego, aby to zostawił w spokoju.
odpowiedź