„Dziennik Polski” po krytycznych tweetach Doroty Kani usunął wywiad z bohaterem książki dziennikarzy Onetu
Z serwisu internetowego „Dziennika Polskiego” (Polska Press) usunięto wywiad z byłym policjantem Jerzym Hybińskim ps. Zwierzak. Przed południem członkini zarządu Polska Press Dorota Kania przypomniała, że Hybiński pracował w służbach komunistycznych. - Uznałem tekst za mogący wprowadzić w błąd. Oparty był bowiem na nierzetelnych źródłach - tłumaczy Wojciech Mucha, redaktor naczelny „Dziennika Polskiego”.
Jerzy Hybiński jest bohaterem książkowego wywiadu rzeki „Zwierzak. Spowiedź policyjnego przykrywkowca”, który przeprowadzili dziennikarze Onetu Janusz Schwertner i Mateusz Baczyński. Książka właśnie trafiła do sprzedaży.
Rozmowa z Hybińskim ukazała się w wydaniu papierowym i serwisie internetowym „Dziennika Polskiego”. Przed południem o byłym policjancie na Twitterze napisała Dorota Kania, członkini zarządu Polska Press ds. redakcyjnych.
- Janusz Schwertner i Mateusz Baczyński z onetu napisali książkę - wywiad z policyjnym przykrywkowcem Ps Zwierzak - Jerzym Hybińskim. Tym samym, który z ramienia SB „ochraniał” proces toruński zabójców ks. Jerzego Popiełuszki a później był w grupie E. Misztala - stwierdziła. Dodała też link do wpisu o Hybińskim w katalogu IPN z funkcjonariuszami aparatu bezpieczeństwa.
Janusz Schwertner i Mateusz Baczyński z onetu napisali książkę - wywiad z policyjnym przykrywkowcem Ps Zwierzak - Jerzym Hybińskim. Tym samym, który z ramienia SB „ochraniał” proces toruński zabójców ks. Jerzego Popiełuszki a później był w grupie E. Misztala
— Dorota Kania (@DorotaKania2) May 21, 2021
Wywiad usunięty, Wojciech Mucha tłumaczy
W godzinach południowych rozmowa z Hybińskim została usunięta z serwisu internetowego „Dziennika Polskiego”. - Dlaczego ze strony "Dziennika Polskiego" zniknął wywiad z Jurkiem Zwierzakiem, bohaterem naszej książki? I to tuż po negatywnych tweetach Pani Doroty Kani? Czyżby wszystkie nasze przypuszczenia dotyczące zagrożenia cenzurą w Polska Press miały uzasadnienie? To niemożliwe - skomentował Janusz Schwertner.
- Pan Janusz pisze na mój temat, oczywiście zza ściany. Toteż wytłumaczę, że uznałem tekst za mogący wprowadzić w błąd. Oparty był bowiem na nierzetelnych źródłach. W tym przypadku mowa o książce, której współautorem był Pan Janusz - wyjaśnił Wojciech Mucha.
Przypomniał, że jesienią 2018 roku z Onetu usunięto wywiad z szefem Donieckiej Republiki Ludowej. - Pan Janusz powinien zająć się i swoim warsztatem i swoją redakcją. Bo to właśnie ona zdjęła ongiś wywiad z donieckim separatystą. I dobrze zrobiła. U nas nie będzie robienia bohaterów ani z peerelowskich funkcjonariuszy, ani z prokremlowskich separatystów - zapewnił Mucha.
- Ciekawe, że gdy onet zdejmował wywiad z separatystą, Pan Janusz nie był prędki do pisania o cenzurze, tylko uznano to za prawo redakcji. Takim jest też to, gdy cofa się publikację wywiadu z człowiekiem o istotnej przeszłości w PRL, w którym nie padają pytania o ten temat - dodał naczelny „Dziennika Polskiego”.
Zapewnił, że Dorota Kania nie interweniowała u niego w sprawie wywiadu.
Pan Janusz pisze na mój temat, oczywiście zza ściany. Toteż wytłumaczę, że uznałem tekst za mogący wprowadzić w błąd. Oparty był bowiem na nierzetelnych źródłach. W tym przypadku mowa o książce, której współautorem był Pan Janusz. https://t.co/NM1z0nWhjH
— Wojciech Mucha (@WojciechMucha) May 21, 2021
"Tak, zanim nadeszła wolna Polska, pracowałem w SB. Nie wstydzę się tego, bo nie wyrządziłem krzywdy nikomu, kto by na to nie zasłużył. Nie zajmowałem się polityczną opozycją. Robiłem to, co funkcjonariusze operacyjni, czyli pozyskiwałem tajnych współpracowników". Tak przedstawia się bohater książki Panów Schwertnera i Baczyńskiego. Każdy, kto ma pojęcie o PRL ten wie, jakie to kłamstwo. Moją winą było, że tego nie sprawdziłem. Na szczęście Dorota Kania zjadła zęby na tych sprawach. Nie każdy ma katalog IPN w palcu - dodał Mucha.
Bohater książki Panów Schwertnera i Baczyńskiego (i wywiadu, którego publikację cofnąłem) w książce autorów Onetu porównuje służby wolnej Polski do Służby Bezpieczeństwa.
— Wojciech Mucha (@WojciechMucha) May 21, 2021
Tak, publikacja tego wywiadu była błędem. Cofnięcie jej - nie. Reszty nie wklejam, przeczyta kto chce. pic.twitter.com/oJQs5JVnSB
- Wspaniałe. "Tekst MÓGŁ wprowadzać w błąd". Jestem niezależnym redaktorem naczelnym i doszedłem do tak odważnego wniosku, gdy Dorota Kania się zezłościła - napisał Janusz Schwertner o wyjaśnianiach naczelnego „Dziennika Polskiego”. - To tłumaczenie w ogóle jest doskonałe. Wychodzi na to, że policjant pracujący pod przykryciem w gangu "Krakowiaka" był nierzetelny źródłem informacji w temacie gangu "Krakowiaka" - dodał Mateusz Baczyński.
Dzisiaj w "Dzienniku Polskim" ukazał się wywiad z bohaterem naszej książki. Polecił go nawet nowy naczelny. Niestety, nie spodobał się Dorocie Kani. No i wywiadu już nie ma. To tak w temacie niezależności Polska Press 🙂 pic.twitter.com/ryd3apsaYd
— Mateusz Baczyński (@matbaczynski) May 21, 2021
Schwertner: piękna katastrofa
Janusz Schwertner zwrócił uwagę, że redakcja „Dziennika Polskiego” nie zdołała usunąć wywiadu z papierowego wydania gazety. - Wywiadu z bohaterem naszej książki nie przeczytacie na stronie internetowej "Dziennika Polskiego", ponieważ został już skasowany (no cóż, nie spodobał się Dorocie Kani). Jest jednak pewne pocieszenie: ów wywiad znajduje się na okładce gazety. Piękna jest to katastrofa, serio - skomentował.
- Ale tak poza wszystkim - jeśli naczelny „Dziennika Polskiego” wywala ze swojej strony wywiad z emerytowanym policjantem, bo Dorota Kania napisała krytycznego tweeta, to strach pomyśleć, jak będzie przy poważniejszych tematach - stwierdził Mateusz Baczyński.
To tłumaczenie w ogóle jest doskonałe. Wychodzi na to, że policjant pracujący pod przykryciem w gangu "Krakowiaka" był nierzetelny źródłem informacji w temacie gangu "Krakowiaka"😂
— Mateusz Baczyński (@matbaczynski) May 21, 2021
Na początku maja z organizowanego przez oba tytuły plebiscytu Osobowość Roku „Gazety Krakowskiej” i „Dziennika Polskiego” został wykluczony dr Zbigniew Martyka, który wiele razy, m.in. w programie „Warto rozmawiać” Jana Pospieszalskiego, krytykował obostrzenia epidemiczne wprowadzane przez polskie. - Wybór kandydatur odbył się przed objęciem przeze mnie funkcji - zapewnił Wojciech Mucha.
Tydzień temu Arkadiusz Rogowski, od początku maja redaktor naczelny „ Gazeta Codziennej Nowiny” (też wydawanej przez Polska Press) zerwał współpracę z felietonistą Janem Miszczakiem z powodu jego kpiny w tekście z kupna wydawnictwa przez Orlen. - Oddaję wszystkie decyzje personalne redaktorom naczelnym. Obdarzyłam ich pełnym zaufaniem. Nie można nadszarpywać wizerunku ani gazety, w której się pracuje, ani Polska Press Grupy - mówiła portalowi Wirtualnemedia.pl Dorota Kania.
Dorota Kania jest w zarządzie Polska Press od początku kwietnia. Z początkiem maja zmienił się też redaktor naczelny w „Dzienniku Zachodnim”: Marka Twaroga zastąpił Grzegorz Gajda. Natomiast w tym tygodniu
W połowie maja redaktorem naczelnym miesięcznika „Nasza Historia” w miejsce Wojciecha Rogacina został Tadeusz Płużański, a na czele utworzonej właśnie rady naukowej pisma stanął dr Piotr Gontarczyk.
W tym tygodniu ogłoszono, że Tomasz Pietraszak, redaktor naczelny „Gazety Pomorskiej", „Expresu Bydgoskiego" i „Nowości Dziennika Toruńskiego" (Polska Press Grupa), odchodzi z wydawnictwa za porozumieniem stron, a jego obowiązki od czerwca przejmuje Marcin Habel, związany dotychczas z TVP3 Bydgoszcz.
Dołącz do dyskusji: „Dziennik Polski” po krytycznych tweetach Doroty Kani usunął wywiad z bohaterem książki dziennikarzy Onetu
Proponuję podobny mechanizm: wszystkie teksty najpierw do przeczytania przez panią komisarz, może nawet nanosić własne poprawki. A potem puści, albo nie.