Facebook może zablokować reklamy polityczne przed wyborami prezydenckimi w USA. Chce ratować reputację
Szefostwo Facebooka rozważa okresowe zablokowanie w serwisie reklam politycznych przed wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych - wynika z nieoficjalnych informacji. Dzięki temu kierowana przez Marka Zuckerberga platforma chce uniknąć zarzutów o wpływanie na decyzje polityczne Amerykanów i odrobić straty wizerunkowe.
W ostatnich tygodniach Facebook nie ma dobrej prasy jeśli chodzi o społeczny wizerunek. Kilka dni temu ujawniono audyt niezależnych ekspertów, z którego wynika że serwis kierowany przez Marka Zuckerberga niewystarczająco walczy z mową nienawiści, uprzywilejowuje polityków kosztem zwykłych użytkowników oraz nie zapewnia prywatności i bezpieczeństwa danych osób korzystających z platformy
Z kolei na przełomie czerwca i lipca br. Facebook spotkał się z bojkotem ze strony reklamodawców. Firmy Diageo, Levi Strauss&Co, sieć kawiarni Starbucks, Ford, BestBuy, Clorox, Adidas i HP ogłosiły, że wstrzymują emisję płatnych reklam na Facebooku. W ten sposób dołączyły do ponad 160 amerykańskich firm, które chcą zmusić serwis do większego zaangażowania w walce z mową nienawiści.
Czytaj także: Facebook zadba o aktualność treści. Ostrzeże przed udostępnianiem starszych newsów
Blokada wyborczych reklam?
W przeszłości Facebook spotykał się już ze zdecydowaną krytyką dotyczącą strategii serwisu związaną z agitacją i propagandą o charakterze politycznym. Firmie zarzucano że toleruje publikowanie na platformie treści o charakterze fake newsów zamieszczanych przez polityków (wśród nich był m.in. Donald Trump). Serwis bronił się wtedy twierdząc, że nie chce występować w roli cenzora, a użytkownicy mają prawo poznawać polityczne opinie nawet wówczas, gdy zawierają one dezinformacje.
Teraz może się okazać że Facebook chcąc odbudować swój wizerunek jako wiarygodnej platformy podejmie dość zdecydowane kroki.
Jak wynika z doniesień m.in. Bloomberga i „New York Timesa” Mark Zuckerberg i szefostwo serwisu rozważają całkowitą, choć czasową blokadę reklam politycznych zamieszczanych w serwisie.
Zakaz publikowania treści pochodzących od polityków i partii politycznych miałby dotyczyć wyłącznie Stanów Zjednoczonych i obowiązywać na kilka dni przed wyborami prezydenckimi w tym kraju, które zostały zaplanowane na 3 listopada 2020 r.
Czytaj także: Serwisy społecznościowe walczą z mową nienawiści. Donald Trump zablokowany na Twitchu
Według doniesień mediów Facebook rozważał już podobny ruch pod koniec 2019 r., jednak wówczas wycofał się z pomysłu pod wpływem nacisków zarówno ze strony Republikanów, jak i Demokratów. Oba amerykańskie stronnictwa zwracały wówczas uwagę na to, że nieobecność reklam politycznych na Facebooku może w istotny sposób wpłynąć na wynik tegorocznych wyborów prezydenckich.
Na razie nie wiadomo czy Facebook ostatecznie wprowadzi u siebie blokadę reklam politycznych w okresie przedwyborczym w USA. Decyzje w tej sprawie mają zostać podjęte w nadchodzących tygodniach.
Facebook w pierwszym kwartale br. osiągnął wzrost przychodów o 18 proc. do 18,7 mld dolarów i 4,9 mld dolarów zysku netto. Wyniki przekroczyły oczekiwania analityków. Firma Marka Zuckerberga odczuwa już jednak pierwsze efekty pandemii koronawirusa: w marcu jej przychody zmalały, a w kwietniu nie zwiększyły się rok do roku.
Dołącz do dyskusji: Facebook może zablokować reklamy polityczne przed wyborami prezydenckimi w USA. Chce ratować reputację