Facebook zaostrza reguły nadawania transmisji live. Chce uniknąć powtórki z Christchurch
Facebook wprowadza ostrzejsze regulacje dotyczące publikowania treści w trybie transmisji na żywo. Według zapowiedzi użytkownicy łamiący w ewidentny sposób regulamin serwisu związany z zawartością materiałów czy udostępniający treści o charakterze ekstremistycznym zostaną czasowo lub trwale odcięci od możliwości nadawania materiałów live. Facebook chce w ten sposób uniknąć ponownego zaangażowania go w takie wydarzenia jak zbrodnia w Christchurch.
O nowej strategii dotyczącej nadawania transmisji na żywo poinformował na firmowej stronie Guy Rosen, wiceprezes Facebooka ds. zarządzania produktami.
Według zapowiedzi polityka dotycząca publikowania na Facebooku przekazów live zostanie zmieniona. Możliwości nadawania transmisji zostaną pozbawieni m.in. użytkownicy łamiący wcześniej regulamin serwisu. Takie restrykcje mają dotyczyć np. internautów, którzy wcześniej udostępnili na swoich kontach linki do treści o charakterze terrorystycznym bądź ekstremistycznym lub z własnej inicjatywy zamieścili tego typu materiały.
Facebook informuje, że wspomniani użytkownicy początkowo otrzymają zakaz nadawania transmisji (np. przez 30 dni), jeśli zaś będą nadal łamać zasady obowiązujące w serwisie mogą zostać na stałe pozbawieni możliwości publikowania treści na platformie Live.
Dodatkowo Rosen zapowiada, że użytkownicy postępujący wbrew zasadom obowiązującym na Facebooku będą w zdecydowany sposób pozbawiani możliwości monetyzacji swoich treści za pomocą reklam.
Zapowiadając nową politykę związaną z transmisjami na żywo Facebook nie kryje, że jej celem jest zapobieganie w przyszłości wykorzystywaniu platformy Live do rozpowszechniania drastycznych materiałów, takich jak w połowie marca br., gdy zamachowiec zamordował 51 osób w Christchurch w Nowej Zelandii transmitując na bieżąco relację z ze swojej zbrodni.
Po wydarzeniach w Christchurch Facebook i inne platformy społecznościowe spotkała fala krytyki za to, że serwisy te nie zareagowały dość szybko i nie usunęły transmisji nadawanej przez zamachowca. W następstwie masakry w Christchurch parlament australijski przegłosował ostrzejsze przepisy dotyczące publikowania w serwisach społecznościowych treści o charakterze ekstremistycznym. Zgodnie z nimi menedżerowie platform internetowych za zbytnią zwłokę w usuwaniu brutalnych materiałów mogą trafić do więzienia nawet na 3 lata, a sama firma zapłacić karę w wysokości 10 procent jej rocznych obrotów.
Z kolei Parlament Europejski przyjął projekt nowych przepisów, według których serwisy społecznościowe będą zobowiązane do usuwania drastycznych materiałów w ciągu godziny od otrzymania żądania od lokalnych władz. Za opóźnienia w usuwaniu groźnych treści firmy internetowe mogą zostać obciążone karami sięgającymi 4 proc. ich rocznych obrotów.
W I kwartale 2019 roku Facebook zanotował przychód na poziomie ponad 15 miliardów dolarów, a zysk netto sięgnął 2,4 miliarda dolarów. Liczba użytkowników odwiedzających co miesiąc społecznościowy portal to obecnie blisko 2,4 miliarda.
Dołącz do dyskusji: Facebook zaostrza reguły nadawania transmisji live. Chce uniknąć powtórki z Christchurch