Francuzi mówią "nie" ekspansji Amazona
Lokali francuscy przedsiębiorcy, działacze związków zawodowych, ekolodzy i aktywiści łączą siły w proteście przeciwko rosnącej pozycji Amazona na ich rynku. Amerykańskiemu gigantowi ecommerce zarzucają psucie rynku, wykorzystywanie pracowników i niszczenie środowiska naturalnego.
Amazon, choć pozostaje najcenniejszą marką świata, a jego szef najbogatszym człowiekiem na świecie, to w ostatnich dniach ma wizerunkowe kłopoty.
Pod koniec lipca Jeff Bezos tłumaczył się przed amerykańskim Kongresem z tego, jak Amazon wykorzystuje dane zbierane od podmiotów trzecich sprzedających swoje produkty za pośrednictwem platformy. Gigant ecommerce oskarżany jest o nieuczciwe praktyki rynkowe, m.in. kopiowanie pomysłów na produkty tzw. third-party sellers (podmioty trzecie), a następnie sprzedawanie ich pod własną marką za niższą cenę.
Francuzom nie podoba się Amazon
Teraz nieuczciwość Amazonowi zarzucają także Francuzi - przedstawiciele zarówno lokalnych biznesów, jak i aktywiści na rzecz praw pracowniczych czy ekologii. Wszyscy uważają, że koncern Bezosa gra nieczysto - psując rynek handlu detalicznego i działając na szkodę środowiska naturalnego - donosi Reuters.
W kwietniu francuski sąd orzekł, że Amazon nie chroni dostatecznie swoich pracowników nad Sekwaną przed zarażeniem SARS-COV-2. Koncern wszedł z tego powodu w spór ze związkami zawodowymi, wspieranymi przez aktywistów z grupy Friends of the Earth. W efekcie Amazon musiał na 35 dni zamknąć prowadzone we Francji centra dystrybucyjne i magazyny. Po negocjacjach ze stroną związkową zatrudnieni w Amazonie wrócili do pracy.
Inna francuska grupa aktywistów o nazwie Fracture protestuje przeciwko budowie w południowo-wschodniej części kraju kolejnego centrum logistycznego Amazona. Argumentują, że inwestycja szkodzi środowisku naturalnemu, a sam Amazon promuje skrajne konsumpcyjny styl życia, szkodliwy dla społeczeństwa. Przedstawiciele amerykańskiego giganta ecommerce odpowiadają, że przyjęty przez nich model biznesowy jest bardziej efektywny niż sprzedaż detaliczna. Ponadto koncern daje Francuzom tysiące miejsc pracy i współpracuje z lokalnymi firmami, które korzystają z jej sieci logistycznej.
Rosną wpływy Amazona
W pierwszym kwartale 2020 r. przychody Amazona wyniosły 75,45 mld dol., wobec oczekiwań 73,61 mld. Rozczarowujący okazał się jednak zysk na jedną akcję na poziomie 5,01 dol. wobec oczekiwanych 6,25 dol.
W I kwartale przychody reklamowe Amazona wyniosły3,91 mld dol., co oznacza wzrost rok do roku o 44 proc. To wyższa dynamika wzrostu niż osiągnięta w tym samym okresie przez Google (12 proc.) oraz Facebooka (17 proc.).
Z drugiej strony jednak kwota z reklam pozyskana przez Amazona wciąż pozostaje w tyle za wynikiem zanotowanym przez Google w wysokości 28 mld dol. oraz Facebooka (17,4 mld dol.). Amazon w komunikacie finansowym prognozuje że przychody w II kwartale br. wyniosą między 75 a 81 mld dol., co oznaczałoby wzrost rok do roku między 18 a 28 proc. Koncern przewiduje też, że w II kwartale kwota 4 mld dol. może być przeznaczona na pokrycie kosztów spowodowanych koronawirusem.
Dołącz do dyskusji: Francuzi mówią "nie" ekspansji Amazona