„Gazeta Finansowa” wygrywa w sądzie z Narodowym Centrum Kultury. „Finansowanie książek Petru nie mieści się w statucie”
Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił w całości pozew Narodowego Centrum Kultury o naruszenie dóbr osobistych wobec wydawcy „Gazety Finansowej”. Tygodnik opublikował tekst o finansowaniu przez NCK książek o tematyce finansowej, których autorem był Ryszard Petru.
Spór dotyczył artykułu pt. „Kto wypromował Rysia Petru? Kampania Nowoczesnej za publiczne pieniądze?” autorstwa Grzegorza Jakubowskiego, który opublikował tygodnik „Gazeta Finansowa” w połowie października 2015 roku.
- Ponad 2,2 mln zł wydało Ministerstwo Gospodarki na emisję spotów z udziałem Ryszarda Petru w największych stacjach telewizyjnych i na najpoczytniejszych portalach internetowych. Koszt wyprodukowania filmu wraz z przekazaniem praw autorskich wyniósł ponad 285 tys. zł. Z kolei Narodowe Centrum Kultury wydało dwie książki Petru, a koszt druku jednego nakładu najnowszej z nich wyniósł 25 tys. zł - wyliczył w swoim artykule Grzegorz Jakubowski.
Narodowe Centrum Kultury uznało, że podane w tekście Jakubowskiego informacje naruszają dobra osobiste instytucji i wytoczyło proces o ich ochronę spółce Federal Media Company FMC, która jest wydawcą „Gazety Finansowej”, oraz ówczesnemu redaktorowi naczelnemu Piotrowi Bachurskiemu.
W zeszły piątek Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił w całości powództwo NCK, podzielając zasadność argumentacji, twierdzeń i dowodów wskazanych w odpowiedzi na pozew. Sąd zasądził również zwrot kosztów procesu na rzecz wydawcy „Gazety Finansowej”.
- Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że finansowanie wydawania książek Ryszarda Petru o tematyce ekonomicznej nie mieści się w zadaniach statutowych NCK i w tym zakresie żądanie pozwu w przedmiocie opublikowania przeprosin za rzekomo nieprawdziwe informacje w artykule o działaniu NCK niezgodnie z celami statutowymi nie korelowało z treściami i zadaniami NCK określonymi w statucie. Tym samym przedmiotowa publikacja w Gazecie Finansowej nie zawiera treści naruszających w jakikolwiek sposób dobra osobiste NCK - wyjaśnia portalowi Wirtualnemedia.pl Anna Cholewińska, radca prawny reprezentująca stronę pozwaną.
W rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl rzecznik prasowy NCK Michał Laszczkowski zaznacza, że do tej pory instytucja wytoczyła trzy sprawy cywilne za artykuły, które od 2015 roku publikowała "Gazeta Finansowa" - jedna zakończyła się polubownie, a postępowanie w drugim procesie cywilnym jest zawieszone. Toczą się również trzy sprawy karne przeciwko "Gazecie Finansowej".
- Wystąpimy o pisemne uzasadnienie wyroku i wtedy podejmiemy decyzję, czy będziemy się odwoływać. Jedna ze spraw, które mieliśmy z "Gazetą Finansową" zakończyła się polubownie, a "Gazeta" przystała na wszystkie nasze żądania - komentuje Michał Laszczkowski. Chodzi o Konrada Lewandowskiego, który jednak uzgodnił warunki ugody z NCK bez udziału wydawcy "Gazety Finansowej".
Warto dodać, że o finansowaniu książek Ryszarda Petru informował także tygodnik „Wprost” (w grudniu 2015 roku) w okładkowym artykule Mariusza Kowalewskiego pt. „Opłacanie swoich za publiczne pieniądze”. W maju ub.r. „Wprost” opublikował sprostowanie i przyznał, że niektóre podane w tekście informacje są nieprawdziwe i doprowadziły do naruszenia dobrego imienia tej instytucji.
Pozwanie „Wprost” za ten artykuł zapowiedział również Ryszard Petru, natomiast zastanawiał się nad tym Tomasz Lis. Z kolei dziennikarz „Gazety Finansowej” Grzegorz Jakubowski, który wcześniej opisał wydatki Narodowego Centrum Kultury, zarzucił tygodnikowi plagiat.
Dołącz do dyskusji: „Gazeta Finansowa” wygrywa w sądzie z Narodowym Centrum Kultury. „Finansowanie książek Petru nie mieści się w statucie”