SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Gdańsk: pomorski konserwator zabytków utrudnia realizację miejskich inwestycji

Władze Gdańska zarzucają pomorskiemu konserwatorowi zabytków Igorowi Strzokowi, że blokuje realizację inwestycji opiewających na 100 mln zł. Wskazują, że proponowane przez miasto miejscowe plany zagospodarowania nie są przez niego akceptowane, a wszelkie konsultacje przeciągają się w czasie.

Gdańsk, fot. Shutterstock.com Gdańsk, fot. Shutterstock.com

Podczas piątkowej konferencji prasowej zastępca prezydenta Gdańska ds. zrównoważonego rozwoju Piotr Grzelak mówił, że nikt nie podważa roli wojewódzkiego konserwatora zabytków, który jest osobą zaangażowaną. "Ale nie tędy droga. Niekończące się uzgodnienia, spowolnienie procesu inwestycyjnego i planistycznego, zmienność wytycznych konserwatorskich, opóźnienia w realizacji celów publicznych, uznaniowość, wykraczanie poza swoje kompetencje, brak ciągłości organu. Gdańsk, panie konserwatorze, na to nie zasługuje" - powiedział Grzelak.

Jak wskazał, wciąż nie wypracowano porozumienia w sprawie przebudowy nawierzchni ul. Ogarnej, która jest częścią międzynarodowej trasy rowerowej R10, biegnącej przez tereny państw leżących nad Morzem Bałtyckim.

Projektanci zaproponowali obniżenie wysokości krawężników oraz wprowadzenie gładkiej nawierzchni jezdni ze szlifowanej kostki brukowej. Igor Strzok zakwestionował pomysł. Według konserwatora, planowane przez miasto działania zmieniłyby charakter i wygląd tej ulicy, dlatego stanął na stanowisku, że należy odsłonić znajdującą się pod asfaltem oryginalną kostkę brukową oraz zachować granitowe krawężniki.

Zastępca dyrektora Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni Michał Szymański zwrócił uwagę, że do dzisiaj nie przeprowadzono też remontu nawierzchni Długiego Targu. "Od sierpnia 2019 roku trwają rozmowy z konserwatorem o tym, jak można zrealizować remont tej ulicy, aby pogodzić oczekiwania konserwatorskie z miejskimi. Czekamy na stanowisko konserwatora w zakresie możliwości wykonania nawierzchni z kostki ciętej, groszkowanej" - powiedział.

Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska oczekuje również na decyzję konserwatora w sprawie koncepcji przebudowy ul. Szerokiej. Miasto chciało tam poszerzyć chodniki kosztem jezdni, aby stworzyć m.in. przestrzeń dla ogródków gastronomicznych. Planowano też a przywrócić szpaler drzew, który zniknął po wojnie.

"Chcemy zmieniać przestrzeń miasta na bardziej przyjazną dla pieszych oraz rowerzystów z zachowaniem i poszanowaniem charakteru historycznego. Życzymy sobie pewnej otwartości na dostosowywanie obszarów zabytkowych w Gdańsku do współczesnych wymagań i mamy nadzieję, że takich czasów doczekamy" - dodał Szymański.

Dyrektor Biura Rozwoju Gdańska Edyta Damszel-Turek powiedziała, że od roku procedura uzgodnienia planu miejscowego zagospodarowania przestrzennego znacznie się wydłuża.

Dodała, że zgodnie z ustawą o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym konserwator powinien określić warunki kształtowania zabudowy. "Otrzymujemy bardzo ogólne informacje - obniżyć, zmniejszyć, nawiązać do historycznej zabudowy. Rozmowy i prośby, aby konserwator doprecyzował i uszczegóławiał wytyczne, które otrzymujemy w odmowach, niewiele dają. Obecnie mamy 15 planów zagospodarowania przestrzennego, które wciąż nie są uzgodnione"- mówiła Damaszel-Turek.

Podkreśliła, że wpływa to na spowolnienie procesu planistycznego. Wskazała m.in. na inwestycję związaną z budową planetarium w gdańskim centrum promocji nauki - Hevelianum. Obiekt miał powstać na terenie Fortów, położonych w ścisłym centrum miasta. Strzok odrzucił możliwość realizacji inwestycji w tej lokalizacji.

Dodała, że łączny koszt realizacji inwestycji zamrożonych lub przesuniętych w czasie w wyniku działań konserwatora to ok. 100 mln zł.

Pomorski konserwator zabytków zapowiedział, że w najbliższych dniach odniesie się do opinii przedstawionych na konferencji.

"Nie odpowiadają one faktom i niestety świadczą o niezrozumieniu zadań i obowiązków prawnych nałożonych mocą ustaw na konserwatora zabytków. Po raz kolejny miasto próbuje przeforsować rozwiązania radykalnie zmieniające historyczny charakter terenów wpisanych do rejestru zabytków i znajdujących się na prezydenckiej liście Pomników Historii. Podlegają więc ochronie ścisłej, określonej ustawą Sejmu RP, odpowiedni zapis dotyczący tej kwestii znajduje się również w Konstytucji. To właśnie zabytki są niezaprzeczalną wartością Gdańska, generują największy ruch turystyczny i dochody z niego płynące” - powiedział PAP rzecznik pomorskiego konserwatora zabytków Marcin Tymiński.

Dołącz do dyskusji: Gdańsk: pomorski konserwator zabytków utrudnia realizację miejskich inwestycji

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl