Gdańsk rozpoczyna walkę z reklamami. Ma ich być mniej
Gdański magistrat chce uporządkować przestrzeń publiczną oraz kwestie umieszczania reklam na terenach należących do miasta. Nowe zasady ich lokalizacji i wielkości na terenach i budynkach komunalnych ustalił prezydent miasta Paweł Adamowicz.
Podczas czwartkowej konferencji prasowej Andrzej Duch, dyrektor Wydziału Urbanistyki Architektury i Ochrony Zabytków gdańskiego Urzędu Miejskiego przyznał, że nadmiar reklam i nieuporządkowanie przestrzeni publicznej są odbierane źle przez mieszkańców i turystów.
- Nasze przepisy nie dają możliwości społecznościom lokalnym dbania o własną przestrzeń. Jeśli elementy reklamowe wieszane są wbrew prawu, to możliwości działania nadzoru budowlanego są nijakie - podkreślił Duch.
Duch jednocześnie zapewnił, że władze miasta nie chcą walczyć z reklamą, lecz chcą ją uporządkować i uniknąć chaosu oraz nieporządku, jaki ta reklama powoduje.
W myśl nowych regulacji reklam nie będzie można wieszać m.in. na tle zieleni, na mostach i wiaduktach, w okolicy cmentarzy i pomników, a także na fasadach budynków.
Uregulowana została wielkość reklam podczas remontów budynków - na obiektach zabytkowych będzie ona ograniczona do 30 proc. powierzchni siatki wiszącej na rusztowaniu.
Zarządzenie prezydenta Gdańska wprowadziło także podział miasta na dwie strefy: tożsamości - obejmującą głównie zabytkowe Śródmieście, dzielnicę Wrzeszcz, tereny postoczniowe i pas nadmorski - oraz pozostały obszar administracyjny miasta.
W pierwszej strefie wolnostojąca reklama będzie mogła mieć wielkość do 9 metrów kwadratowych, w drugiej do 18 metrów kwadratowych.
Dołącz do dyskusji: Gdańsk rozpoczyna walkę z reklamami. Ma ich być mniej