Grupa Netsprint kupuje sieć reklamy mobilnej Adrino. „To naturalny kierunek rozwoju, będą kolejne akwizycje”
Platforma reklamowa Netsprint przejęła 80 procent udziałów w Adrino, polskiej sieci reklamy mobilnej. W ciągu najbliższych miesięcy planowane są kolejne akwizycje firmy, także w obszarze mobilnym.
Grupa Netsprint, po inwestycji Innova Capital i Dirlango przyśpiesza rozbudowę niezależnej polskiej platformy reklamy digital. Jak dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl Netsprint przejmie 80 proc. udziałów Adrino, sieci reklamy mobilnej należących dotąd do Xevin Investments, Xevin Lab oraz do managementu Adrino.
Kwoty transakcji nie ujawniono. Wiadomo natomiast, że akwizycja nie pociągnie za sobą znaczących zmian personalnych w zarządzie i kierownictwie Adrino.
W rozmowie z serwisem Wirtualnemedia.pl Artur Banach, CEO Grupy Netsprint i Grzegorz Chyliński, prezes Adrino podkreślają zgodnie, że dzięki wynikającemu z przejęcia partnerstwu możliwe będzie dostarczanie klientom lepszych i bardziej precyzyjnych rozwiązań reklamowych, szczególnie w dynamicznie rozwijającym się segmencie mobilnym.
Do Grupy Netsprint należą też firmy LeadR (wraz z E-Mail Network) i Netsprint. Obie spółki specjalizują się w dostarczaniu rozwiązań dla rynku marketingu internetowego, m.in. w zakresie reklam w modelu programatycznym, content marketingu, marketingu efektywnościowego skierowanego do e-commerce oraz e-mail marketingu.
O szczegółach przejęcia Adrino przez Netsprint i najważniejszych problemach polskiej reklamy mówią w wywiadzie dla Wirtualnemedia.pl Artur Banach i Grzegorz Chyliński.
Wirtualnemedia.pl: Co skłoniło Netsprint do przejęcia Adrino?
Artur Banach: Ta akwizycja jest naturalnym skutkiem kierunku, w jakim obecnie podążamy i czym chcemy się stać jako Grupa. Budujemy platformę reklamową niezależną od grup mediowych, ale z nimi współpracującą. Sercem naszej aktywności jest Data Management Platform pod marką NetsprintAudience,, gdzie zbieramy zanonimizowane informacje o użytkownikach i tworzymy ich profile. Pozostałe elementy naszego biznesu to kanały dotarcia do poszczególnych grup odbiorców w sposób najbardziej do nich dopasowany i najmniej irytujący. Mamy więc część odpowiedzialną za content marketing, mailing czy segmenty odpowiadające za display i programmatic.
Już wcześniej ważną częścią naszej działalności był ekosystem mobile, w którym mamy spore doświadczenie. Teraz jednak uznaliśmy, że właśnie ten obszar powinniśmy wzmocnić, a wybór Adrino wydawał się naturalny ze względu na kompetencje technologiczne i sprzedażowe jej zespołu.
Zgodnie z danymi Gemiusa w Polsce ruch mobilny odpowiada dzisiaj za 21 proc. wszystkich odsłon w internecie. To wciąż nie tak wiele.
Artur Banach: Zgadza się, ale właśnie w tych liczbach tkwi ogromny potencjał wzrostu. Trzeba pamiętać, że na przykład w segmencie programmatic w ekosystemie mobile notujemy wzrost na poziomie ponad 165 proc. Odpowiadając na rosnący ruch z urządzeń przenośnych już dzisiaj wiele firm mówi nie tyle dobrze znane wcześniej „mobile first”, ale wręcz „mobile only”. W tych warunkach staramy się przystosować do wymagań i kierunku w jakim podąża rynek. Stąd chęć sięgnięcia po kompetencje i wartość jaką niesie ze sobą Adrino.
Grzegorz Chyliński: Dzisiaj Adrino skupia ponad 300 witryn mobilnych i z górą 100 aplikacji. Ta ostatnia wielkość jest istotna gdy mówimy o polskich statystykach dotyczących ruchu mobilnego, bowiem dostępne obecnie rankingi nie obejmą swoim zasięgiem aplikacji skupiając się jedynie na mobilnych stronach internetowych. Tymczasem właśnie w aplikacjach drzemie dzisiaj naprawdę duży potencjał. Obecnie bowiem rozszerzający się na cały świat trend polega na tym, że użytkownicy instalują w smartfonach czy tabletach mniejszą liczbę programów, za to spędzają przy nich coraz więcej czasu. A to bardzo ważny wskaźnik dla segmentu reklamy.
Artur Banach: Muszę jeszcze zwrócić uwagę na dodatkowy istotny wątek umowy z Adrino, którą właśnie zawarliśmy. Chodzi o twarde liczby. Adrino ma dzisiaj do dyspozycji ponad 1,2 mld odsłon mobilnych, po połączeniu z Netsprint łącznie będziemy oferowali ponad 2 mld odsłon. Staniemy się więc w ekosystemie mobile w Polsce poważnym graczem, bowiem polskie podmioty (z wyłączeniem Google’a czy Facebooka) generują dzisiaj w sumie ponad 3,6 mld odsłon.
W ramach zawartej umowy Netsprint przejmie 80 proc. udziałów w Adrino. Co z pozostałymi 20 proc.?
Grzegorz Chyliński: 80 proc. odkupionych przez Netsprint udziałów należało do Xevin Investments, Xevin Labs oraz do managementu Adrino. 20 proc. pozostanie nadal w kierownictwie Adrino.
Czy planowane są zmiany personalne w obu spółkach w związku z ogłoszoną akwizycją?
Artur Banach: Generalnie nie, wszystko pozostaje bez zmian, z wyjątkiem pewnych technicznych zabiegów personalnych związanych z nowym sposobem działania połączonych firm.
Grzegorz Chyliński: Obecnie zespół Adrino tworzy 20 osób i tak pozostanie. Nasi ludzie są podzieleni na kilka zespołów odpowiedzialnych za różne segmenty działalności firmy, ale wszystko to składa się w jedną całość – kompleksową obsługę reklamową klientów w ekosystemie mobile. Z kolei synergia z Netsprintem dla nas oznacza dostęp do ważnego elementu – kompleksowych i dokładnych danych na temat odbiorców reklam. Dzięki temu będziemy mogli dostarczać przekaz do jeszcze lepiej sprofilowanych użytkowników. To ważny element także dla wydawców. Dzięki temu bowiem nie muszą działać w tak szerokim spektrum reklamowym jak zazwyczaj, co kończy się zwykle przeładowaniem stron reklamami ze wszystkimi negatywnymi konsekwencjami tego zjawiska.
Artur Banach: Trzeba pamiętać, że w segmencie danych na temat użytkowników dzisiaj największymi bankami informacji są Google czy Facebook, ale niechętnie dzielą się tą wiedzą, chyba że wewnątrz własnych ekosystemów. My staramy się zlikwidować pewną lukę na rynku i jako niezależna od globalnych graczy platforma zapewnić naszym partnerom kompleksową wiedzę na temat odbiorców polskiego internetu. Mobile otwiera pod tym względem dodatkowe możliwości i dostarcza dodatkowych danych – na przykład o typach poszczególnych urządzeń, lokalizacji użytkownika, aplikacjach z których korzysta – to wszystko w dużym stopniu pomaga monetyzować przestrzeń reklamową w segmencie mobile, której nie ma znowu tak wiele i dlatego powinna być umiejętnie i z rozmysłem wykorzystana, nie powodując przy okazji odruchu irytacji ze strony użytkownika.
Ile klientów ma obecnie Netsprint?
Ze strony reklamodawców jest to kilka tysięcy partnerów. Z tym że można wśród nich wydzielić segment, nazwijmy go Top 200, czyli duże marki prowadzące kompleksowe kampanie reklamowe, około tysiąca firm kupuje u nas poszczególne produkty, reszta zaś korzysta z prostych rozwiązań czy samoobsługowych kampanii.
Z jakiej liczby nowych klientów będziecie zadowoleni po roku od przejęcia Adrino przez Netsprint?
Artur Banach: Nie patrzymy na liczbę klientów, traktujemy wzrost w kategoriach przychodowych. Ten rok zamkniemy wzrostem w segmencie mobile na poziomie 40 – 50 proc. Sądzę, że utrzymanie tej dynamiki w przyszłym roku, już po akwizycji Adrino będzie satysfakcjonującym wynikiem.
Jaki jest obecnie największy problem polskiej reklamy? Brak dostatecznej wiedzy ze strony reklamodawców i wydawców? Niedostateczna jakość przekazu? Mentalność adresatów reklam?
Grzegorz Chyliński: Odpowiadając na takie pytanie nie unikniemy znaczącej roli zjawiska blokowania reklam w sieci. Tutaj widać duże różnice w stosowaniu adblocków pomiędzy segmentem mobilnym a stacjonarnym na korzyść tego pierwszego. Odpowiedź na pytanie skąd ta różnica się bierze prowadzi nas z kolei do kwestii odpowiedniego dobierania reklam do pojedynczych użytkowników. To jeden z najlepszych sposobów walki z blokowaniem reklam, i na platformach mobilnych wydaje się, że postęp jest znacznie większy niż w internecie odbieranym na desktopach.
Artur Banach: Praprzyczynę obecnej sytuacji na rynku reklamy internetowej widzę w pewnym nastawieniu reklamodawców, które dość trudno zmienić. Nadal chodzi o jak największy zasięg osiągany jak najmniejszym kosztem, co kończy się właśnie tak jak często to obserwujemy – nawałem przez nikogo nie chcianych i przez nikogo nie oglądanych przekazów reklamowych powodujących wyłącznie irytację odbiorców. Oczywiście nie jest tak, że nic się w tej sprawie nie zmienia – widać pewną ewolucję świadomości po stronie niektórych reklamodawców oraz wydawców, ale jesteśmy tak naprawdę dopiero na początku drogi w pożądanym kierunku.
Czy w przyszłości możliwy będzie scenariusz, w którym użytkownik odwiedzający desktopową czy mobilną stronę internetową zobaczy na niej wyłącznie przekaz reklamowy precyzyjnie skrojony do jego oczekiwań, zainteresowań i potrzeb?
Artur Banach: Kiedy tak będzie? Nigdy. Problem polega między innymi na tym, że jest bardzo wielu reklamodawców oferujących produkty, które interesują stosunkowo niewielu użytkowników. Ci reklamodawcy mają tym silniejszą potrzebę docierania do nowych użytkowników, aby poszerzać swoją sprzedaż i po prostu się rozwijać. Struktura reklamodawców jest i będzie znacząco rozbieżna z tym, co użytkownicy chcieliby oglądać w reklamach. Stąd moja poważna wątpliwość abyśmy w przyszłości otwierając strony czy aplikacje nie trafili nigdy na reklamę, która zupełnie nas nie interesuje.
Czy Netsprint przewiduje po przejęciu Adrino kolejne akwizycje?
Artur Banach: Tak.
Kiedy?
W ciągu najbliższych miesięcy.
W jakich segmentach waszej działalności można spodziewać się tych przejęć?
Tego nie mogę dokładnie określić. Ale nie wykluczamy dalszych akwizycji także w obszarze związanym z mobilnym internetem.
Dołącz do dyskusji: Grupa Netsprint kupuje sieć reklamy mobilnej Adrino. „To naturalny kierunek rozwoju, będą kolejne akwizycje”
Zobaczcie na inne staty:
http://www.spidersweb.pl/2016/11/ruch-w-internecie-mobile.html
Nawet globalny gracz - stat counter pokazuje, że w Polsce 60% odsłon to mobile