SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Grzegorz Piekarski

Rozmowa z Grzegorzem Piekarskim, dyrektorem zarządzającym Mastiff Media Polska, o kulisach wielkiej awarii 'You Can Dance', formatach realizowanych dla TV Puls oraz planowanym włączeniu firmy w struktury De Agostini.

Kamil Sokołowski: Za nami kolejna telewizyjna wiosna. Zarówno stacje telewizyjne jak i firmy producenckie nieustannie ze sobą rywalizowały. Jak z tego starcia wyszedł polski oddział Mastiff Media?
Grzegorz Piekarski: To był genialny sezon dla produkcji telewizyjnej. Na polskim rynku pojawiły się topowe światowe formaty, takie jak "Strzał w 10" czy "Tak to leciało!". Dla nas był to najlepszy okres w historii firmy. Podwoiliśmy swoje obroty i dostarczyliśmy widzom wielu emocji.

TVN zleciła Wam realizację trzeciej edycji "You Can Dance". Co czeka widzów jesienią?
Realizację kolejnej odsłony formatu rozpoczniemy już w połowie czerwca. Odwiedzimy cztery polskie miasta. Najlepszych tancerzy z castingów zabierzemy na szkolenie do Barcelony. Nie planujemy zmian w składzie jurorskim ani osoby prowadzącej. Chcemy jednak, aby widzowie mogli zobaczyć jeszcze więcej tanecznych popisów uczestników widowiska.

Produkcja "You Can Dance" okazała się przełomowa dla Mastiff Media. Nie obyło sie jednak bez kłopotów. Finał drugiej edycji show został przerwany z powodów technicznych. Co zawiniło i jakie będą konsekwencje zdarzenia dla firmy?
Można powiedzieć, że wóz transmisyjny dostał ataku serca. Problemy z dźwiękiem spowodowane były wyłącznie techniczną awarią. Wszystkie procedury przeprowadzone były prawidłowo. Czynnik ludzki nie ponosi tu żadnej winy, ani po stronie Mastiff Media ani TVN, więc nie można nikogo obarczać odpowiedzialnością za zaistniałą sytuację i wyciągać konsekwencji.

Dwójka zapowiedziała emisję kolejnych odcinków teleturnieju "Tak to leciało!". Kiedy rozpocznie się ich realizacja?
Castingi do nowych odcinków teleturnieju już się rozpoczęły. Szukamy nowych charyzmatycznych uczestników, którzy słowa polskich przebojów mają w małym palcu.

Na drugim biegunie znajdują się programy produkowane dla TV Puls. Bardzo oszczędne wersje znanych formatów nie zostały przyjęte przez rynek zbyt entuzjastycznie. Nie ma pan wrażenia, że ich jakość nie była najlepsza?
To jak program wygląda na antenie jest wypadkową kilku czynników m.in. merytorycznego przygotowania zespołu oraz budżetu. Skompletowaliśmy świetne zespoły. Budżety, którymi dysponowaliśmy, nie pozwoliły nam jednak w pełni rozwinąć skrzydeł. Obecnie rozmawiamy z Pulsem i zrealizujemy dla tej stacji programy na zupełnie nowych warunkach. Będziemy mogli wziąć pełną odpowiedzialność za ich jakość.

Czym zaskoczy nas Mastiff Media jesienią?
Pracujemy nad nowym formatem typu reality dla TV Puls oraz bardzo dużym projektem dla TVP2.

Jest jakiś format, którego zazdrości pan konkurencji?
Uważam, że konkurencja jest bardzo kreatywna, ale nie zamieniłbym się z nią na realizowane projekty. Formatem, który moim zdaniem pozytywnie się wyróżnia, jest show "Jak oni śpiewają", produkowany dla Polsatu przez Rochstar.

Mastiff Media Polska stanie się częścią grupy De Agostini. Jakie następstwa dla firmy będzie miała ta transakcja?
Zyskamy jeszcze większego niż dotychczas międzynarodowego partnera. W momencie gdy grupę Zodiak przejmie De Agostini, staniemy przed szansą wyjścia z działalnością produkcyjną poza Polskę. Mastiff Media Polska może stać się centrum ekspansji na Europę Środkowo-Wschodnią. Zyskamy także dostęp do bazy wielu nowych formatów.

Jakie było pana zdaniem najważniejsze wydarzenie na rynku telewizyjnym?
Sukces programu Tomasz Lisa. Nie wszyscy wierzyli, że dziennikarzowi uda się ponownie stworzyć format, który będzie tak chętnie oglądany.

Co pana zaskoczyło, rozczarowało?
Klęska "Gwiezdnego cyrku". Ogólnie rozczarowała mnie oferta programowa Polsatu, mam nadzieję, że stacja wyciągnie wnioski z nieudanego sezonu.

Dołącz do dyskusji: Grzegorz Piekarski

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl