SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Seria „Human to human” o uchodźcach z Ukrainy w Polsce jeszcze w tym roku zadebiutuje w Viaplay (zdjęcia)

Jeszcze w tym roku w ofercie Viaplay pojawi się seria dokumentalna o losach uchodźców z Ukrainy „Human to human”. - To unikalny wgląd w realia z jakimi musieli mierzyć się zarówno uchodźcy, jak i ruszający im na pomoc Polacy w dobie największego europejskiego kryzysu od II wojny światowej - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Barbara Wiśniewska-Grzesiak z Viaplay Group.

„Human to human” to seria dokumentów poświęconych kryzysowi uchodźczemu, powstałemu w wyniku ataku Rosji na Ukrainę.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń o pracę

Produkcja ukazuje nową rzeczywistość ludzi, którzy przybyli do Polski, by znaleźć schronienie przed wojną. Równie istotnymi bohaterami „Human to human” są Polacy - wolontariusze, aktywiści i zwyczajni ludzie, którzy pomagają ludziom przyjeżdżającym do naszego kraju. Autorski cykl Viaplay Documentary liczyć będzie 10 odcinków.

- Mini-seria dokumentalna pt. „Human to human” to unikalny wgląd w realia z jakimi musieli mierzyć się zarówno uchodźcy, jak i ruszający im na pomoc Polacy w dobie największego europejskiego kryzysu od II wojny światowej. Każdy z 10 odcinków „Human to human” przynosi wiele wzruszeń, przede wszystkim jednak tłumaczy, czym jest człowieczeństwo w dobie wojny. Dzięki tej produkcji pokażemy widzom na całym świecie kim są uchodźcy, skąd przybyli i w jaki sposób usiłują poradzić sobie w nowym miejscu - komentuje portalowi Wirtualnemedia.pl Barbara Wiśniewska-Grzesiak, executive producer non-scripted content w Viaplay Group.

Pomysłodawcą serii i reżyserem kilku z odcinków jest Kacper Lisowski. Funkcję reżyserów przy projekcie pełnili także Zuzanna Solakiewicz, Krystyna Wałajtys-Łonisk i Paweł Deląg.

- „Human to Human” to nawiązanie do znanej łacińskiej maksymy, brzmiącej Homo homini lupus - człowiek człowiekowi wilkiem. Niewątpliwie, wojna ujawnia to, co w ludziach najgorsze, ale - paradoksalnie - daje też szansę temu, co dobre. Takim pozytywnym fenomenem była powszechna w Polsce pomoc uchodźcom z Ukrainy. Pomyślałem, że w tym szczególnym czasie świetnie byłoby pokazać nasze człowieczeństwo z tej dobrej strony - mówi nam Kacper Lisowski.

Seria została zrealizowana przez Paprika Studios. Producentem serii jest Kristoffer Rus z ramienia Paprika Studios, wraz z Agnieszką Knysak-Sandecką w roli szefowej produkcji i Karoliną Kajdanowicz jako producentką liniową. Produkcja była nadzorowana przez Barbarę Wiśniewską-Grzesiak, Executive Producer Non-scripted Content, Viaplay Polska.

Premiera jeszcze w tym roku w Viaplay

Produkcja „Human to human” będzie dostępna wyłącznie na platformie streamingowej Viaplay jeszcze w tym roku. Seria dokumentów będzie dystrybuowana także poza granicami Polski (przez Viaplay Content Distribution).

Na koniec czerwca br. z Viaplay korzystało o 5,549 mln płacących użytkowników, co wobec 3,287 mln rok wcześniej oznacza wzrost o 69 proc. Tylko w minionym kwartale platforma pozyskała 766 tys. subskrybentów, z czego 459 tys. w krajach skandynawskich, a 307 tys. na pozostałych rynkach: w Polsce, Holandii i krajach bałtyckich.

Według badania Mediapanel w kwietniu br. platforma Viaplay miała 1,29 mln użytkowników, którzy na platformie spędzili średnio 40 minut i 23 sekundy.

Dołącz do dyskusji: Seria „Human to human” o uchodźcach z Ukrainy w Polsce jeszcze w tym roku zadebiutuje w Viaplay (zdjęcia)

12 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
dfvv
Kto tam programowo decyduje? co to za absurd
odpowiedź
User
Media Expert
Kto to będzie oglądał? Przez półtora roku była totalna nadpodaż treści na ten temat bez względu na szybko malejący popyt. Ludzie słyszeli już tyle na ten temat, ze więcej nie chcą.
odpowiedź
User
Ekspert medialny
Główne tezy słyszeliśmy po sto razy, podobnie jak osobiste historie Swietłany z Charkowa, Tarasa z Kijowa i Saszy z Odessy, wbrew pozorom wszystkie jednakowe. Ich też słyszeliśmy setki. Sięgać w tej sytuacji po temat to absurd, ewentualnie desperacka próba skorzystania z okazji, której już nie ma.
odpowiedź