Instagram wydłuża limit wideo do 60 sekund. „Sprytne zagranie”

Na początku lutego br. Instagram postanowił wydłużyć do 60 sekund reklamy wideo zamieszczane w serwisie przez marki. Teraz platforma poinformowała oficjalnie na swoim blogu, że wydłużyła z 15 do 60 sekund limit czasu dla klipów wideo zamieszczanych przez wszystkich użytkowników.

Tłumacząc motywy swojej decyzji Instagram podkreśla, że zależy mu na tym, by użytkownicy serwisu otrzymywali najwyższej jakości treści, także te z segmentu wideo, a 15-sekundowe filmy często były po prostu zbyt krótkie na to, by pozwalać na opowiedzenie ruchomym obrazem ciekawej historii. Instagram zapowiedział, że nowy limit trwania klipów wideo jest już udostępniany niektórym użytkownikom, a w ciągu nadchodzących miesięcy stanie się w serwisie obowiązującym standardem dla wszystkich.

Może się wydawać, że wydłużenie długości filmików na Instagramie jest w wypadku serwisu kojarzonego przede wszystkim z fotografiami jedynie zabiegiem kosmetycznym i adresowanym do ograniczonej liczby użytkowników. Jednak zdaniem ekspertów segmentu social media, z którymi rozmawiał serwis Wirtualnemedia.pl mamy do czynienia ze starannie przemyślaną strategią, która ma umożliwić osiągnięcie poważnych celów komercyjnych i jednocześnie oddalić należącą do Facebooka platformę od jej bezpośrednich konkurentów.

- Na pierwszy rzut oka cel może wydawać się jeden - zebrać jeszcze więcej pieniędzy od reklamodawców - stawia sprawę jasno Marcin Żukowski, team leader w agencji interaktywnej Mint Media. - Niektórzy twierdzą, że użytkownicy nie przykładają zbyt wielkiej uwagi do zmian. Wręcz przeciwnie. Wczoraj żona zauważyła, że papież wrzucił na Instagram filmik z dziećmi i trwa on minutę. Pierwsza myśl - wow, Watykan na Instagramie ma chyba pakiet vipowski - nic z tych rzeczy. Jest to po prostu nowa funkcja, która czyni Instagram jeszcze ciekawszym serwisem. Chodzi już nie tylko o same fotografie. Instagram przekształca się w serwis wizualny - przyciąga zdjęciami i filmami, a więc ruchomymi obrazami. Instagram wydłuża czas filmików, by nie rywalizować o użytkowników z Vine i Snapchatem. W ten sposób omija konkurencję, robi sprytny zwód i walczy o uwagę odbiorców. Nie ma bowiem decydującego znaczenia, czy filmik trwa 30 sekund czy minutę. Nie liczy się to czy możemy wgrywać same zdjęcia czy też filmy. Ważne jest, że każdy z nas dysponuje jednym ograniczonym zasobem, o który walczą wszystkie media i reklamodawcy, a także nasi znajomi czy przyjaciele. Tym zasobem jest czas. Nie jest to zasób odnawialny, tak samo jak nasza uwaga. Instagram umożliwiając wgrywanie dłuższych filmów chce, żebyśmy spędzali więcej czasu u nich, a nie na innych serwisach. Bardzo sprytne posunięcie - ocenia Marcin Żukowski.

Według Roberta Borowskiego, junior performance analyst w Catvertiser wydłużenie klipów na Instagramie wpisuje się w ogólny trend stawiania na wideo w internecie, jednak dla marek i reklamodawców zapowiedziana zmiana nie będzie miała dużego znaczenia, choć może przynieść im pewne korzyści i stworzyć dodatkowe możliwości. - Zwiększenie długości wyświetlania filmów na Instagramie do 60 sekund to potwierdzenie dynamicznie rozwijającego się trendu wideo - przyznaje Robert Borowski. - Dzięki temu użytkownicy mogą tworzyć jeszcze bardziej zróżnicowane treści i relacjonować momenty, które do tej pory musiały być skompresowane do 15 sekund. W najbliższym czasie z pewnością zaobserwujemy wzrost wszelkiego rodzaju kolaży filmowych powstałych z wykorzystaniem dodatkowych narzędzi do edycji wideo. Marki natomiast nie będą musiały już dzielić swoich materiałów filmowych, aby tworzyć dedykowane wersje na Instagrama. Dłuższe treści to również dodatkowa szansa na opowiedzenie bardziej złożonych historii i budowanie przywiązania oraz sentymentu względem marki. Samego świata reklamy ta zmiana nie zawojuje. Przypominam, że już wcześniej reklamodawcy mogli umieszczać filmy dłuższe niż 15 sekund za pośrednictwem płatnych kampanii - podkreśla Borowski.