SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Internet rzeczy i sztuczna inteligencja - siły napędowe transformacji cyfrowej

W perspektywie najbliższych trzech lat internet rzeczy (IoT) i sztuczna inteligencja (AI) będą głównymi nośnikami cyfrowych zmian w gospodarce i transformacji społecznej, szacują eksperci KPMG International.

W badaniu KPMG udział wzięło 767 członków zarządów spółek z branży nowoczesnych technologii działających na najbardziej rozwiniętych rynkach. Wyrazili zdanie o głównych trendach zmian w biznesie w wyniku rozwoju technologii cyfrowych w ciągu 3 kolejnych lat.

17 proc. respondentów uznaje internet rzeczy za wiodącą technologię, jeśli chodzi o prowadzenie biznesu i przemiany życia społecznego w perspektywie 3 kolejnych lat.

Zgodnie z rynkowymi prognozami, w 2021 r. wydatki na rozwiązania bazujące na IoT mogą wynieść 1,2 biliona dolarów. Ankietowani wskazali, że bardzo duży wpływ na firmy i społeczeństwo będą miały rozwiązania oparte na sztucznej inteligencji (13 proc. wskazań)  i robotyce, którą wskazała co dziesiąta osoba biorącą udział w badaniu KPMG. Blisko jedna trzecia menedżerów (30 proc.) zatrudnionych w firmach technologicznych wyraziła opinię, że blockchain zmieni sposób działania ich firm, przede wszystkim w obszarach bazujących na rozwiązaniach IoT, cyberbezpieczeństwa oraz platform handlowych.

- Wdrażana obecnie idea Przemysłu 4.0 bazuje na wykorzystaniu internetu rzeczy do monitorowania i inteligentnego sterowania procesami produkcyjnymi, więc nie należy się dziwić, że ta technologia będzie odgrywała kluczowe znaczenie w procesie zmian w przemyśle w najbliższych latach. Roboty z kolei wspomagają pracę człowieka w realizacji coraz większej liczby powtarzalnych czynności, zapewniając oszczędności kosztowe przy jednoczesnej poprawie wydajności i jakości wykonywanej pracy. Natomiast sztuczna inteligencja w połączeniu z analityką danych umożliwia szybkie i skuteczne rozwiązywanie bardzo złożonych problemów, wykorzystując mechanizmy uczenia, które do tej pory były wykorzystywane wyłącznie przez żywe organizmy – mówi dr Jerzy Kalinowski, doradca zarządu KPMG w Polsce.

Cyfrowi agregatorzy w akcji

Alibaba, Facebook, Airbnb, Amazon oraz Google - to firmy uznawane przez menadżerów za czołowych cyfrowych agregatorów, czyli firmy świadczące usługi na masową skalę, korzystające z silnego wsparcia zaawansowanych technologii cyfrowych. Korzystają z chmur obliczeniowych, płatności cyfrowych, analityki danych czy sztucznej inteligencji. Dodatkowo posiadają kapitał, który mogą przeznaczyć na rozwój i inwestycje związane z wejściem w nowe obszary biznesowe. Prezesi spółek technologicznych prognozują, że największe zmiany w najbliższych 3 latach będą miały miejsce w sektorze mediów (18 proc. wskazań), transporcie i przemyśle samochodowym (16 proc.) oraz w handlu detalicznym (11 proc.).

Regulacje blokują rozwój i innowacje

Blisko co piąty ankietowany uznał, że obowiązujące regulacje branżowe lub chroniące konsumentów, są głównym ograniczeniem dla szybszego rozwoju innowacji. Inne przeszkody zidentyfikowane przez respondentów badania KPMG to niewystarczająca dostępność specjalistów (22 proc. wskazań), a także brak standardów technicznych oraz ograniczenia istniejących systemów cyfrowych (21 proc.).

Zdaniem 22 proc. członków zarządów firm technologicznych, ograniczone możliwości adaptacji przez człowieka nowych rozwiązań są głównymi barierami utrudniającymi wdrażanie innowacji. Innymi przeszkodami są dostęp do kapitału oraz wyzwania związanie z cyberbezpieczeństwem.

- Zaufanie staje się krytycznym czynnikiem sukcesu biznesowego w cyfrowym świecie. Nowe regulacje, takie jak RODO, to na pewno bardzo dobry ruch w kierunku ochrony cyfrowych konsumentów. Chodzi jednak nie tylko o to, żeby zbierane o nas dane nie zostały wykorzystane wbrew naszym interesom. Istotne jest również, żeby np. systemy sztucznej inteligencji zachowały pełną neutralność, unikając w ten sposób dyskryminacji - mówi dr Jerzy Kalinowski, doradca zarządu KPMG w Polsce.

Raport KPMG International pt. „The Changing Landscape of Disruptive Technologies. Tech disruptors outpace the competition” objęło 767 członków zarządów firm działających w branży technologicznej z 15 najbardziej rozwiniętych gospodarek świata.
W badaniu wzięli udział respondenci zarówno z dużych (33%), średnich (29%), jak i małych firm (28%), które dopiero rozpoczynają działalność technologiczną. Badanie zostało przeprowadzone w okresie listopad-grudzień 2017 roku.

Dołącz do dyskusji: Internet rzeczy i sztuczna inteligencja - siły napędowe transformacji cyfrowej

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Ostrzegam!
Internet rzeczy i sztuczna inteligencja, a także nadmierna cyfryzacja społeczeństwa, nadmierna automatyzacja, wyręczanie przyczyni się do rozleniwienia. Co więcej to wszystko nazywa się transformacją? Ja nazwałbym to jawnym zniewalaniem za zgodą lub nawet bez zgody na to ludzi. Jest to najzwyczajniej w świecie agresja technologiczna, technologie są wdrażane często bez wiedzy ludzi, z zaskoczenia, stawia się ludzi przed faktem dokonanym. Jak można powtarzam - jak można nazywać postępem technologicznym urządzenia, które szpiegują, podglądają, podsłuchują i zbierają zbyt dużą i szczegółową ilość danych o użytkownikach? Coś z nami jest nie tak - idziemy jak te szczury do pułapki, przyzwyczajeni do dobrobytu, do wygody, że wszystko zrobi za nas maszynka, nawet za nas pomyśli, podsunie gotowe rozwiązanie. To zmierza do utraty kreatywności wśród ludzi, zdolności do ich logicznego i twórczego myślenia i aby życie stało się bezrefleksyjne - do tego właśnie prowadzi nadmiar cyfryzacji i technologii w życiu człowieka. Tajny plan jest realizowany krok po kroku, a oto jedne z jego założeń: 1. Stosować środki masowego przekazu, by siać podziały poglądowe wśród społeczeństwa -radio, telewizja( lata 80-te, 90-te), smartfony, media społecznościowe, stały dostęp do internetu( lata 10-te XXI wieku) - zdecydowanie bardziej skuteczne niż radio i TV. 2. Zepsuć moralnie kulturę i sztukę - ostatnimi czasy na różnych eventach kulturowych dominuje krzykliwość, różne wydarzenia kulturowe i sztuki są przepełnione treściami mocno erotycznymi, żeby nie powiedzieć pornograficznymi - np. imprezy z tatuażami - gdzie można zobaczyć gołe dziewczyny w tatuażach po całym ciele i że to niby ma być sztuka? Odnośnie muzyki - od kilku lat w radiu nie ma czego słuchać, utwory od 2010 roku są jakieś takie efekciarskie, by na chwilę zaistnieć i zaraz stracić na znaczeniu, krzykliwe, nie wnoszące nic do życia, często o treści chaotycznej, tak samo kino od dobrych kilku lat nie ma kasowych sukcesów, dominuje chała i kicz, denna fabuła, na zasadzie raz obejrzeć i tyle. 3. Laicyzować narody - wmawiać ludziom, że religia nie pozwala im w pełni się realizować, że ich ogranicza, że uwiera, promować życie grzeszne, bez ograniczeń. 4. Psuć młodzież i dzieci - poprzez pornografię, poprzez używki, poprzez promowanie związków jednopłciowych, gender i obiecywać im wygodne i beztroskie życie, miodem i mlekiem płynące - nic bardziej mylnego, skutki później tego typu poczynań mogą być opłakane w skutkach. 5. Znieść prywatność - czyli komunizm, co moje to i twoje, jaki tego będzie efekt? nikt nie będzie dbał o żaden przedmiot, bo każdy będzie uznawany za niczyi. 6. Uderzyć w rodziny - zniszczenie tej tkanki społecznej po to by nie rodziło się więcej dzieci, żeby zamiast tego stawiać na samorealizację i wielką karierę, promować egoizm. 7. Odejść od autorytetów - społeczeństwa pozbawione mądrych, sprawiedliwych przywódców zarówno od strony moralnej jak i strony świeckiej stanie się pełne chaosu i spustoszenia. 8. Zamieniać role społeczne - faceci mają wykonywać kobiece obowiązki, kobiety mają wykonywać czynności mężczyzn - takie zamienianie i igraszki z naturą z pewnością nie zmierzają do niczego dobrego - przykładem tego jest feminizm, gdzie kobiety zyskują cechy mężczyzn, są nadto przedsiębiorcze, zarządzające, ale są też przy tym nieustępliwe, narzucające i aby za wszelką cenę postawić na swoim - czyżby dyktatura kobiet?. Wiele jak nie wszystkie z tych 8 punktów są efektywnie realizowane, a to dopiero początek, jeśli nie oprzytomniejemy i nie przywrócimy dawnego trzeźwego i racjonalnego myślenia to oni pozwolą sobie na więcej. Właśnie to jest złe w demokracji, że za bardzo usypia narody, a te rozleniwione z nadmiaru wygody i dobrobytu zgadzają się na wszystko, ale potem będą tego żałować, ucierpi na tym wiele niewinnych ludzi, a wszystko z powodu niefrasobliwości i obojętności. Machina kilka lat temu ruszyła( pojawienie się smartfonów i mediów społecznych), a ostatnimi czasy przyśpiesza - co zresztą widać w przemyśle technologicznym( sztuczne inteligencje, robotyka, internet rzeczy). Naukowcy obmyślają i realizują, miliarderzy finansują, a później ni stąd ni zowąd dowiadujemy się, że coś ma być o tak wdrożone, bo jakieś grupy społeczne mają takie widzimisię. To czego jesteśmy świadkami, co rzekomo przedstawia się nam jako "postęp technologiczny" jest największym złem wymierzonym w ludzkość. To jest zasadzka, abyśmy byli zakładnikami tych reżimowych technologii szpiegująco-podsłuchująco-podglądających i zbierających dane o każdej naszej aktywności, to samo tyczy się nadmiernego udziału cyfryzacji w naszym życiu. Jeszcze wciąż mamy szansę na to, aby oszukać to złe przeznaczenie, ale tego czasu jest coraz mniej i zwlekając na pewno dobrze na tym nie wyjdziemy. Trzeba to zatrzymać, powrócić do tego co było dobre( wyeliminować smartfony, zostawić zwykłe telefony komórkowe), zlikwidować media społecznościowe( głównie Facebook - nakazać opuszczenie kraju) i stosować podstawowy sprzęt RTV i AGD - byle tylko nie te inteligentne, co mają być podłączone do sieci 5g. Musimy zmienić te czasy, musimy przywrócić dawną harmonię i naturalność zanim będzie za późno.
odpowiedź
User
Waidmanns
Bez urazy,ale mysle,ze troche przesadzasz.Swiat jest roznorodny czy ci sie to podoba czy nie.Nie mozna nikogo ponizac tylko za to,ze ma inna orientacje sexualna,kolor skory czy wyznanie.Nie mozna tez nikogo ponizac za to,ze jest ateista.Ludzie maja rozne style zycia i to jest calkowicie normalne.Ja na przyklad nie moglbym zyc w ograniczonym,hermetycznie zamknietym swiecie.Nie wytrzymalbym tego.Roznorodnosc jest wedlug mnie wlasnie bardzo fajna i potrzebna,bo dzieki temu mozemy uczyc sie od siebie nawzajem,wymieniac doswiadczeniami,inspirowac,itp.Tak uwazam po prostu.
odpowiedź
User
Do Waidmanns
Bez urazy,ale mysle,ze troche przesadzasz.Swiat jest roznorodny czy ci sie to podoba czy nie.Nie mozna nikogo ponizac tylko za to,ze ma inna orientacje sexualna,kolor skory czy wyznanie.Nie mozna tez nikogo ponizac za to,ze jest ateista.Ludzie maja rozne style zycia i to jest calkowicie normalne.Ja na przyklad nie moglbym zyc w ograniczonym,hermetycznie zamknietym swiecie.Nie wytrzymalbym tego.Roznorodnosc jest wedlug mnie wlasnie bardzo fajna i potrzebna,bo dzieki temu mozemy uczyc sie od siebie nawzajem,wymieniac doswiadczeniami,inspirowac,itp.Tak uwazam po prostu.
Tyle, że ostatnimi czasy media, marketing próbują narzucić nam określony styl i zachowanie w społeczeństwie wykorzystując do tego m.in nowe technologie, i różne nieczyste chwyty by wpływać na społeczeństwa. Coś co nie do końca jest normalne, a nawet niekiedy paranormalne( np. związki jednopłciowe, gender, LGBT) ma jakoby stać się normą powszechną, przekaz idzie w eter, marsze równości, marsze feministyczne - to wszystko jest sterowane, ale kto pociąga za sznurki nie wiadomo. Zgadzam się z tobą, że różnorodność jest potrzebna, ale nie mogę zgodzić się z tym, aby mniejszości czy to seksualne czy religijne czy rasowe narzucały swój styl większości, tym samym demokracja zamienia się w oligarchię - czyli rządy mniejszości, a później pewnie poszczególnych jednostek. To trzeba mieć na uwadze. Nie można stawiać też znaku równości między tolerancją a akceptacją, bo to dwa różne pojęcia. Można tolerować np. sytuację gdzie dwie dziewczyny trzymają się za ręce, ale nie powinno się akceptować widoku czy to dziewczyn czy chłopaków obściskujących się na ławce, przecież mogą patrzeć na to dzieci. Jak ktoś urodził się homo, to niech zachowa to dla siebie i dla osoby, z którą jest w związku, ale niech nie emanują tym bezwstydnie na różnych marszach i w sferze publicznej, bo to niestety sieje zgorszenie i muszą wiedzieć, że przekraczają zdrową granicę.
odpowiedź