Jadwiga Sztabińska: Potrzeba jedności mediów żeby wymusić zmiany w kwestii autoryzacji
- Pomysł likwidacji autoryzacji jest dyskutowany od lat w resortach kultury i sprawiedliwości. Potrzeba jedności żeby wymusić zmiany w regulacji tej kwestii - ocenia Jadwiga Sztabińska, redaktor naczelna „Dziennika Gazety Prawnej”.
Podobnie jak większość rynku medialnego uważam, że autoryzacja jest reliktem PRL-u, który pozostał nam wraz z prawem prasowym i musimy się z nim zmagać. Na razie nie ma woli politycznej, żeby przepis o autoryzacji uchylać. Politycy wolą mieć wpływ na to, co zostanie wydrukowane w gazecie lub wyemitowane na antenie. Wskazują na to wydarzenia ostatnich dni.
W naszej redakcji ten zapis prawa prasowego bardzo nie przeszkadza. Nasi rozmówcy zazwyczaj nie zmieniają treści wywiadów czy udzielonych wypowiedzi tak dalece jak ostatnio zdarzyło się „Gazecie Wyborczej” w przypadku kandydatki Partii Zielonych.
Oprócz ingerencji rozmówcy w treść tego, co powiedział prawo do autoryzacji wydłuża czas publikacji tekstu. Gdyby tego zapisu nie było rozmowę możemy wydrukować nawet następnego dnia. Kiedy wywiadu udzielał nam Jeffrey Sachs to w ogóle nie było mowy o autoryzacji. Rafał Woś spisał rozmowę, która została opublikowana dzień później.
Pomysł likwidacji autoryzacji jest dyskutowany od lat w resortach kultury i sprawiedliwości. Nic z tego nie wynika. Musielibyśmy skrzyknąć się jako media i zorganizować dużą akcję, tak jak dwa lata temu przy nowelizacji prawa prasowego, która zmuszała wydawców do publikacji sprostować in extenso. Tamta akcja miała siłę - zebraliśmy się, opublikowaliśmy swoje stanowisko do proponowanej zmiany, a ustawodawca się z niej wycofał. Takiej jedności by nam dzisiaj było trzeba żeby wymusić zmiany w kwestiach regulacji dotyczących autoryzacji.
Jadwiga Sztabińska, redaktor naczelna „Dziennika Gazety Prawnej”
Dołącz do dyskusji: Jadwiga Sztabińska: Potrzeba jedności mediów żeby wymusić zmiany w kwestii autoryzacji