Część widzów tylko z TVP. "Błędna argumentacja MSWiA"
Po zmianie standardu naziemnej telewizji cyfrowej na DVB-T2/HEVC 2,5 mln widzów może oglądać niemal tylko i wyłącznie stacje TVP. Portal Wirtualnemedia.pl dotarł do stanowiska sekcji nadawców KIGEiT, z którego wynika, że pozwalająca na to decyzja UKE po wniosku MSWiA, mogła być oparta na błędnych przesłankach.
W nocy z niedzieli na poniedziałek zakończono proces zmiany standardu naziemnej telewizji cyfrowej. IV etap objął mieszkańców województw: lubelskiego, podlaskiego, warmińsko-mazurskiego i centralnej części mazowieckiego. Wcześniej na DVB-T2/HEVC przeszły pozostałe regiony. Proces objął: MUX-1 (TVP ABC, Eska TV, Polo TV, Stopklatka, Antena HD, TV Trwam, Fokus TV), MUX-2 (TVN, TVN7, Polsat, Super Polsat, TV4, TV6, TV Puls, Puls 2) i MUX-4 (Wydarzenia24).
W starym standardzie są natomiast nadawane MUX-3 (TVP1 HD, TVP2 HD, TVP Info HD, TVP Sport HD, TVP3, TVP Historia) oraz MUX-8 (TVP Kultura HD, TVP Kobieta, Metro, Zoom TV, Nowa TV i WP). Krajowy Instytut Mediów szacuje, że 1,32 mln gospodarstw domowych utraciło tym samym dostęp do stacji z MUX-1, MUX-2 i MUX-4. To nawet 2,5 mln widzów. W tych domach działają kanały z MUX-3 i niekiedy z MUX-8 (multipleks jest nadawany w zakresie VHF, więc często wymaga specjalnej anteny).
Zobacz także: Brak TVN, Polsatu i TV Puls. 500 mln zł rekompensaty dla nadawców?
Emisję TVP w starym standardzie tłumaczono RSO w MUX-3
Pierwotnie zmianami miał być objęty też MUX-3, gdzie są nadawane główne stacje Telewizji Polskiej. W marcu minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński wystąpił do prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej o zgodę na nadawanie multipleksu TVP w starym standardzie do końca 2023 roku. Szef UKE na to przystał. Tłumaczono, że MUX-3 towarzyszy Regionalny System Ostrzegania, który może być istotny w kontekście trwającej na Ukrainie wojny.
UKE podał wtedy w komunikacie, że „ma to związek ze zbrojną napaścią Federacji Rosyjskiej na terytorium Ukrainy oraz eskalacją działań dezinformacyjnych o zasięgu międzynarodowym, niosących zagrożenia dla obronności i bezpieczeństwa Rzeczpospolitej Polskiej oraz bezpieczeństwa i porządku publicznego, a także mając na uwadze istotną rolę telewizji publicznej w ochronie polskiej racji stanu, komunikowania stanowiska naczelnych organów państwa oraz funkcjonowaniu Regionalnego Systemu Ostrzegania. RSO realizuje Telewizja Polska S.A. we współpracy z MSWiA, a jego zasięg działania jest wprost powiązany z zasięgiem MUX-3”.
Stacje komercyjne zrzeszone w Krajowej Izbie Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji w kwietniu i maju prowadziły rozmowy z UKE, które miały doprowadzić do zmniejszenia ich strat. Po przejściu na DVB-T2/HEVC zasięgi MUX-1, MUX-2 i MUX-4 zmniejszyły się, oglądalność nadawanych tam kanałów spadła, a wraz z nią przychody reklamowe. Prezes TV Puls Dariusz Dąbski poinformował WIrtualnemedia.pl, że straty TV Puls i Puls 2 wyniosły już kilkadziesiąt milionów złotych i będzie domagał się odszkodowania od Skarbu Państwa. W piątek TVN, Polsat, TV Puls i Grupa Kino Polska wydały wspólny komunikat, gdzie zapowiedziały, że będą domagać się rekompensat. Już w maju KIGEiT straty szacował na 150 mln zł, ale wówczas nie dysponowano jeszcze danymi dotyczącymi wszystkich etapów przejścia na DVB-T2/HEVC. Jakub Bierzyński, prezes domu mediowego OMD szacuje, że łączne straty wszystkich nadawców mogą wynieść nawet 500 mln zł.
Zobacz także: Część widzów tylko z TVP. „Opozycja może kwestionować wyniki wyborów”
KIGEiT: Skuteczność ostrzegania o zagrożeniach mocno ograniczona
Sekcja Nadawców Telewizji Naziemnej zrzeszonych (SNTN) z KIGEiT pisze w stanowisku, do którego dotarł portal Wirtualnemedia.pl o uprzywilejowanej pozycji TVP. - Wniosek Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz decyzja Urzędu Komunikacji Elektronicznej z 24 marca 2022 roku były ogromnym zaskoczeniem dla nadawców komercyjnych. A biorąc pod uwagę dwuletni proces wcześniejszych uzgodnień w gronie nadawców, UKE, KRRiT oraz Ministerstwa Cyfryzacji, trudno zaakceptować taką decyzję, która nie bierze pod uwagę bardzo ważnej części rynku telewizji naziemnej. Zabrakło również mocnej ogólnopolskiej kampanii informacyjnej, za którą odpowiedzialne jest Ministerstwo Cyfryzacji. Skutkuje to tym, że widzowie są zupełnie zagubieni. Dodatkowym zaskoczeniem jest to, że decyzja UKE umożliwia Telewizji Publicznej nadawanie na starych zasadach aż do końca 2023 roku. Nie ma żadnego uzasadnienia dla takiego faworyzującego traktowania Telewizji publicznej - argumentują TVN, Polsat, TV Puls i Grupa Kino Polska.
Dalej krytykują argumentację opartą na obecności RSO w MUX-3. - Należy zwrócić uwagę, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Urząd Komunikacji Elektronicznej decyzję o pozostawieniu kanałów Telewizji Publicznej w starym systemie nadawania motywowały wyjątkowością Regionalnego Systemu Ostrzegania (RSO), dostępnego tylko na antenach Telewizji Publicznej. System RSO w Telewizji Publicznej jest realizowany za pomocą napisów, które są widoczne dla widza wyłącznie po ich aktywowaniu i wyłącznie wtedy, gdy widz ogląda w danym momencie jeden z programów TVP. Tymczasem według badań oglądalności najwyższe dotarcie naziemnych programów TVP jest w godzinach wieczornych (tzw. prime time) i wynosi łącznie zaledwie 10 proc., więc ich skuteczność ostrzegania o zagrożeniach jest mocno ograniczona - oceniają stacje prywatne.
UKE zniechęca widzów do zakupu nowych sprzętów?
Stacje prywatne twierdzą, że pozostawienie widzom ze starym sprzętem wybranych kanałów zniechęca część osób do inwestycji w nowy tuner czy telewizor i potęguje chaos. - Decyzja UKE spowodowała, iż ponad 2,5 mln widzów pozbawiono możliwości wyboru i dostępu do różnych źródeł informacji. Obecnie duża cześć widzów ma ograniczony dostęp do 13 kanałów naziemnych: Polsat, TV4, TV6, Super Polsat, Eska TV, Polo TV, Fokus TV, TVN, TVN 7, TTV, TV Puls, Puls 2, Stopklatka. Kanały Polsatu, TVN, Telewizji Puls i Kino Polska mają znaczący udział w oglądalności telewizji naziemnej, są bardzo lubiane przez widzów i stanowią ważne źródło rzetelnych informacji, które są niezwykle istotne w okresie trwającej wojny na Ukrainie i zagrożenia dezinformacją. Ponadto decyzja UKE spowodowała także znaczne spowolnienie procesu przechodzenia widzów na nową technologię. Po 3 miesiącach od rozpoczęcia procesu zmiany standardu nadawania nadal 2,5 mln widzów nie podjęło decyzji o wyposażeniu się w nowe urządzenia do odbioru DVBT-2/HEVC. Opóźniona i źle prowadzona kampania informacyjna KPRM/Ministerstwa Cyfryzacji była nieskuteczna, a decyzja UKE spowodowała dodatkowy chaos informacyjny w tym zakresie - argumentują nadawcy.
KIGEiT dalej będzie dążyć do wypracowania rozwiązania, które ograniczy straty telewizji prywatnych. - Szacowane straty dla nadawców komercyjnych z powodu decyzji UKE, faworyzowania TVP oraz spowolnienia procesu przełączania widzów na nową technologię, zgodnie z informacjami otrzymanymi od nadawców, są na poziomie 150 mln zł i cały czas rosną. Niestety nie udało się wypracować kompromisowego rozwiązania z UKE. SNTN będzie starała się wypracować rozwiązania ograniczające straty nadawców naziemnych, ale także brak dostępności ich programów dla widzów. Działania w zakresie adekwatnych rekompensat będą indywidualnymi decyzjami każdego z nadawców. Jako Izba uważamy, że każdy z poszkodowanych ma pełne prawo dochodzenia swoich roszczeń - czytamy w stanowisku.
Czytaj także: Brak sygnału na wybranych kanałach. Cała Polska z DVB-T2/HEVC
Do zarzutów KIGEiT w rozmowie z Wirtualnemedia.pl odniósł się Witold Tomaszewski, p.o. rzecznik prasowy UKE. - To MSWiA, a nie UKE, powoływało się na RSO. To subtelna, acz znacząca merytorycznie różnica. My wypełniliśmy wniosek MSWiA - tłumaczy Tomaszewski. Skomentował też brak kompromisu zadowalającego nadawców prywatnych. Jego zdaniem stacje prywatne nie skorzystały z możliwości jakie daje im prawo telekomunikacyjne. - Decyzję rezerwacyjną można zmienić z urzędu (art. 123 Pt) lub na wniosek strony (art. 114 i dalsze Pt). Nie nastąpiły żadne przesłanki do zmiany decyzji rezerwacyjnych z urzędu dla MUX1 i MUX2 wymienione w art. 123 ust. 1 Pt, a żaden z nadawców nie złożył też wniosku z art. 114 i dalszych Pt. Trudno w takim momencie o jakąkolwiek zmianę sytuacji, skoro nikt o nic nie wnioskuje albo nie zachodzą przesłanki do zmiany rezerwacji z urzędu, nie mówiąc już o możliwościach prawno-technicznych - zauważył przedstawiciel UKE.
Dołącz do dyskusji: Część widzów tylko z TVP. "Błędna argumentacja MSWiA"