Joe Biden ukróci "szary lobbing" w Białym Domu
Nowo zaprzysiężony prezydent USA Joe Biden zakazał swoim starszym doradcom przyjmowania premii od byłych pracodawców, wynagradzających ich za przejście do Białego Domu.
Nowe rozporządzenie dotyczące etyki pracy doradców Joego Bidena ma ograniczyć wpływy firm zewnętrznych na politykę Waszyngtonu. Nowe prawo ma również wpływ na tzw. "szary lobbing" - czyli działania prowadzone przez były urzędników, którzy podpowiadają lobbystom, jak mają najlepiej doradzać politykom.
W USA działalność lobbystyczna prowadzona na rzecz firm i grup interesów jest legalna i uregulowana prawnie. Lobbyści działają na rzecz m.in. przemysłu zbrojeniowego (głównie broni), paliw kopalnych, ale też nowych technologii czy energetyki.
Problem z lobbingiem w USA
Cytowani przez agencję Bloomberga eksperci od lobbingu wskazują, że niektóre korporacje mają nadmierny wpływ na program Białego Domu, co jest w USA przedmiotem coraz głośniejszej debaty publicznej i krytyki, także ze strony niektórych polityków Partii Demokratycznej.
Cytowani w depeszy Bloomberga eksperci wskazują, że wprowadzone przez Bidena ograniczenia lobbingu są bardziej rygorystyczne niż zasady wprowadzone przez prezydenta Baracka Obamę i Donalda Trumpa. Ten drugi np. zakazywał pracy byłym urzędnikom pracy w charakterze lobbystów w zagranicznych rządach lub partiach politycznych.
Obama zabronił urzędnikom przechodzącym do jego administracji kontaktów z byłymi pracodawcami do dwóch lat od objęcia posady w Waszyngtonie.
Joe Biden został zaprzysiężony na 46. prezydenta Stanów Zjednoczonych w środę 20 stycznia.
Dołącz do dyskusji: Joe Biden ukróci "szary lobbing" w Białym Domu