Szef KRRiT przekonuje PiS do poprawek w „Lex TVN”. „Pomóc może nowy ambasador USA”
Przewodniczący KRRiT Witold Kołodziejski zabiega o to, żeby politycy PiS zgodzili się na przyjęcie proponowanych przez niego zmian w projekcie nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. - Szanse są spore - słyszymy w otoczeniu Kołodziejskiego.
Już 11 sierpnia Sejm może zająć się projektem posłów Prawa i Sprawiedliwości nazywanym „Lex TVN”. Jeśli wejdzie on w życie to amerykański Discovery nie będzie mógł kontrolować stacji, ponieważ jest podmiotem spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Artykuł 35 ustawy o radiofonii i telewizji mówi, że tylko spółki z EOG mogą posiadać koncesje radiowe i telewizyjne. Co prawda formalnie właścicielem TVN jest firma Polish Television Holding z Niderlandów, ale należy do Amerykanów. PiS chce zakazać takiej pośredniej kontroli.
Propozycje Kołodziejskiego
Szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji proponuje, żeby pozostawić Amerykanom „furtkę”: będą mogli dalej kontrolować TVN, jeśli Stany Zjednoczone podpiszą z Polską stosowną umowę. Inna propozycja Kołodziejskiego rozwiązuje kwestię wygasającej we wrześniu koncesji TVN24. Przewodniczący rady chce, żeby stacje satelitarno-kablowe otrzymywałyby zezwolenia na nadawanie. Nie musiałyby być kontrolowane przez spółki z EOG.
„Dziennik Gazeta Prawna” informuje, że największe szanse są na przyjęcie jeszcze innej propozycji Kołodziejskiego. - Zapewne poprzemy propozycję, która pozwoli wydłużyć proces koncesyjny dla TVN o pół roku. To da czas KRRiT na podjęcie decyzji, ale także Amerykanom na dostosowanie się do polskiego prawa - usłyszeli dziennikarze od rozmówcy z PiS. W poniedziałek ma zapaść decyzja czy 11 sierpnia Sejm zajmie się kontrowersyjnym projektem.
„To człowiek Porozumienia Centrum”
Wśród członków KRRiT Kołodziejski jest osamotniony. Jako jedyny głosował za przedłużeniem koncesji dla TVN24. Ma jednak pewną pozycję polityczną. - Niewiele osób pamięta, że to człowiek Porozumienia Centrum. W 1991 roku był zatrudniony w biurze prasowym zarządu głównego ugrupowania braci Kaczyńskich. Siłę jakąś ma, choć musi walczyć – mówi urzędnik KRRiT, który prosi o anonimowość.
Nowy ambasador doprowadzi do porozumienia?
Gdyby przeszła propozycja dotycząca umowy międzynarodowej to możliwym wyjściem z impasu w relacjach polsko-amerykańskich byłoby porozumienie Warszawy z Waszyngtonem, które uregulowałoby kwestię struktury własnościowej w mediach. Otoczenie Kołodziejskiego liczy tutaj na nowego ambasadora Stanów Zjednoczonych w Polsce. Czy administracja Joe Bidena zgodzi się na takie rozwiązanie, biorąc pod uwagę pozycję USA i Polski? - To biznes. Ambasador będzie chciał mieć szybko pierwszy sukces na koncie - słyszymy w otoczeniu szefa KRRiT.
Nowym ambasadorem ma zostać Mark Brzezinski, syn Zbigniewa Brzezinskiego. Dyplomata, który obejmie placówkę w Warszawie mówi po polsku, był już ambasadorem Stanów Zjednoczonych w Szwecji podczas prezydentury Baracka Obamy. Od lat wspierał w wyborach prezydenckich kandydatów Demokratów.
KRRiT nadal niezdecydowana ws. koncesji dla TVN24
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji prowadzi postępowanie w sprawie koncesji dla TVN24 od 17 miesięcy, czyli rekordowo długo. W KRRiT zasiadają: Witold Kołodziejski (przewodniczący, wybrany przez Sejm), Teresa Bochwic (wybrana przez Senat), Janusz Kawecki (wybrany przez prezydenta), Andrzej Sabatowski (wybrany przez prezydenta) i Elżbieta Więcławska-Sauk (wybrana przez Sejm).
W drugiej połowie lipca na posiedzeniu KRRiT w głosowaniach odpowiedniej większości nie zyskały ani wniosek o przedłużenie koncesji TVN24, ani o nieprzedłużenie tej koncesji.
Obecna koncesja TVN24, na emisję satelitarną, wygaśnie 26 września. TVN24 jest zdecydowanie najpopularniejszym kanałem informacyjnym w Polsce. Według danych Nielsen Audience Measurement w pierwszej połowie br. średnia widownia minutowa stacji wynosiła 307 820 osób, a udział w rynku oglądalności - 4,78 proc. (o 7,36 proc. mniej niż rok wcześniej).
Szef TVN24 Michał Samul w rozmowie z Wirtualnemedia.pl przekonywał, że nie ma żadnych przesłanek, aby koncesja dla jego stacji nie została przedłużona. Przyznał jednak, że stacja jest gotowa na "różne warianty", gdyby stało się inaczej. Wśród nich jest zapewne koncesja w innym kraju Unii Europejskiej. Na przykład w Holandii lub Czechach, co praktykują już niektórzy nadawcy.
Sebastian Urban, radca prawny z Kancelarii Prawnej Media niedawno sugerował, że takie działania nie będą potrzebne, bo koncesja powinna zostać przedłużona. Przekonywał, że spółka powstała po połączeniu sił Warner Media i Discovery raczej nie zostanie nowym właścicielem TVN.
- Będzie razem z TVN w tej samej globalnej grupie kapitałowej, ale prawdopodobnie bez jakiegokolwiek stosunku zależności. Jeżeli moje rozumienie planowanej transakcji jest poprawne, nie powinna ona wpłynąć w żadnym stopniu na proces przyznawania koncesji dla TVN24. Co do samego połączenia sił dwóch globalnych gigantów medialnych, regulatorem który będzie mógł się sprawie dokładniej przyjrzeć, szczególnie na rynku polskim, jest raczej UOKiK niż KRRiT - stwierdził Urban w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.
W tle „Lex TVN”
Wątpliwości członków KRRiT budzi struktura kapitałowa TVN Grupy Discovery. Artykuł 35 ustawy o radiofonii i telewizji mówi, że koncesjonowane mogą być rozgłośnie radiowe lub stacje telewizyjne, których właścicielem jest spółka zarejestrowana w Europejskim Obszarze Gospodarczym. Formalnym właścicielem TVN jest Polish Television Holding z siedzibą w Niderlandach, a więc w EOG. Spółka w Amsterdamie należy jednak do amerykańskiego koncernu Discovery. To budzi wątpliwości KRRiT.
Zobacz także: Ustawa PiS ma doprowadzić do sprzedaży TVN. Lichocka: reeuropeizacja mediów
Nazywany „Lex TVN” projekt posłów PiS zakazuje sprawowania pośredniej kontroli nad koncesjonowaną w Polsce stacją przez spółkę spoza EOG. Gdyby przepisy weszły w życie, Discovery musiałby odsprzedać Grupę TVN. TVN24 poinformował, że we czwartkowym posiedzeniu KRRiT wziął udział poseł PiS Marek Suski, jeden z twórców „Lex TVN”. KRRiT twierdzi, że nie wpływał na jej członków, tylko konsultował harmonogram prac poselską ustawą.
Wielu komentatorów oceniło, że ustawa wymierzona jest w należącą do Amerykanów telewizję TVN, której informacyjny kanał TVN24 stara się obecnie o przedłużenie koncesji na nadawanie. Zgłoszony projekt nowelizacji krytycznie ocenili przedstawiciele administracji Stanów Zjednoczonych. - USA z rosnącym niepokojem obserwują procedurę związaną z koncesją TVN oraz nowy projekt zmian ustawy medialnej. TVN od ponad 20 lat jest istotną częścią polskiego krajobrazu medialnego. Wolna prasa ma kluczowe znaczenie dla demokracji" - napisał na Twitterze Bix Aliu, chargé d’affaires ambasady USA w Polsce.
- W silnych demokracjach wolna i niezależna prasa jest mile widziana. Różnorodne głosy i niezależne punkty widzenia informują społeczeństwo i pociągają do odpowiedzialności - są niezbędne dla demokracji, w tym Polski i Stanów Zjednoczonych - stwierdził Ned Price, rzecznik Departamentu Stanu.
- Jak na razie przyszłość projektu medialnego rysuje się raczej w kolorach ciemnych, a może nawet czarnych, skoro nawet we własnym obozie politycznym nie mamy poparcia dla takiego rozwiązania; trudno zrozumieć o co im chodzi, bo zachowują się, jakby byli w opozycji, a nie w koalicji - ocenił Marek Suski na antenie TV Republika.
W I półroczu br. TVN24 miał 4,78 proc. udziału w rynku, a TVP Info 3,70 proc.
Dołącz do dyskusji: Szef KRRiT przekonuje PiS do poprawek w „Lex TVN”. „Pomóc może nowy ambasador USA”
Na pewno wam się marzy kasa i posadki dla rodziny w zamian za tv, prawda?