Realizator zwolniony z Polsatu po proteście w obronie TVN
Po głosowaniu w sprawie „Lex TVN” pod Sejmem doszło do ostrej wymiany zdań między posłem Konfederancji Dobromirem Sośnierzem i przeciwnikami ustawy. Wśród nich był realizator Polsatu Mateusz Groc. Stacja rozwiązała z nim umowę.
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie w Polsacie, umowa została rozwiązana nie ze względu na poglądy Groca, tylko słowną agresję wobec innego człowieka. Były już realizator miał potwierdzić, że brał udział w zajściu przed Sejmem w rozmowie z dziennikarzem portalu Salon24.pl. O tym, że pracownik Polsatu wziął udział w incydencie z posłem Sośnierzem poinformowały liczne prawicowe portale internetowe oraz „Wiadomości” TVP1.
Zobacz także: Protesty w obronie TVN przetoczyły się przez cały kraj. „Nie wykluczamy kolejnych, zależy od sytuacji”
📍Poseł @D_Sosnierz popychany przed Sejmem. Interweniowała policja, ale z dużym spóźnieniem. @wirtualnapolska pic.twitter.com/HfyctHSwzF
— Patryk Michalski (@patrykmichalski) August 11, 2021
Nagrania z zajścia dostępne w internecie
Nagranie z zajścia opublikował m.in. dziennikarz Wirtualnej Polski Patryk Michalski. Widać na nim jak Sośnierz, który w głosowaniu w sprawie „Lex TVN” wstrzymał się od głosu, opuszcza teren Sejmu. Tłum krzyczy wulgarne hasło „W***!”. W pewnym momencie do posła Konfederacji podchodzi realizator Polsatu. Zaczynają rozmowę. Po chwili rozdzielają ich funkcjonariusze policji. Prawicowy portal medianarodowe.com twierdzi, że parlamentarzysta był szarpany i popychany, a Groc wygrażał mu palcem. Z części nagrań opublikowanych w internecie wynika, że miał też używać wulgaryzmów wobec Sośnierza i wzywać go do oddania immunitetu.
Pracownik Polsatu Mateusz Groc tłumaczy, że on nic złego nie zrobił tylko sobie stał w tłumie. Tymczasem na filmie od @se_pl widać i słychać, jak krzyczy do @D_Sosnierz:
— Marcin Białasek (@MBialasek) August 12, 2021
- Chodź tu k***wo. Oddaj immunitet i chodź tu k***wa
cc @szachmad pic.twitter.com/l4kHAIsJuN
Byłego realizatora Polsatu broni ojciec
Były już realizator Polsatu jest synem Artura Groca, kandydata Koalicji Polskiej - PSL - Kukiz’15 w wyborach parlamentarnych w 2019 roku. - Mój Syn, który 2 dni temu postanowił czynnie protestować w obronie wolności słowa, wolności dziennikarskich, praw obywatela do rzetelnej informacji, właśnie został zwolniony z pracy, a ze strony PiS-owskiego aparatu represji niebawem czeka Go pokazowy proces. Tylko dlatego, że miał odwagę się tam znaleźć i stanąć naprzeciw pajaca z immunitetem, który wyzywał zgromadzonych obywateli od małp i powiedzieć mu w dosadnych słowach kim jest! - napisał na Facebooku Artur Groc, w przeszłości m.in. producent w Superstacji.
Jego syn dostał już wezwanie na komendę w charakterze podejrzanego z tytułu znieważenia funkcjonariusza publicznego.
Zobacz także: W „Wiadomościach” krytyka protestów ws. lex TVN i polemika ze spotem TVN24 (wideo)
Sośnierz zapewnia, że jest przeciwko „Lex TVN”
Do zajścia w rozmowie z Silesia24.pl odniósł się też sam Sośnierz. - Zachowali się jak małpy, jak dzicz. To jest określenie adekwatne do tego zachowania, ostre, ale adekwatne - mówił poseł Konfederacji. Stwierdził, że w każdym tłumie może znaleźć się idiota i że policja wszczęła śledztwo z urzędu. - Przy moim całym sprzeciwie wobec tej ustawy "Lex TVN" to nie jest koniec wolnych mediów. Przesadzanie w taką stronę, też skończy się tym, że następnym razem jeżeli naprawdę PiS będzie chciał zlikwidować wolne media, to to wtedy powiem. Nie można za każdym razem przesadzać - dodał poseł Konfederacji.
Zobacz także: Ponad 700 dziennikarzy pisze do rządu w obronie pracowników TVN
Dołącz do dyskusji: Realizator zwolniony z Polsatu po proteście w obronie TVN