LVMH rezygnuje z przejęcia Tiffany&Co, ta druga grozi sądem

Firma LVMH, która jest właścicielem m.in. marki Louis Vuitton pod koniec listopada 2019 roku poinformowała, że kupuje za 16,2 mld dolarów (14,7 mld euro) firmę jubilerską Tiffany. Miało to być największe przejęcie w grupie należącej do Bernarda Arnaulta.  

Teraz "Financial Times" podaje, że LVMH ogłosiła, że nie jest w stanie dokonać ogłoszonego kilka miesięcy temu przejęcia amerykańskiej spółki. W odpowiedzi na to Tiffany & Co ogłosiła, że pozwie LVMH za celowe wstrzymanie transakcji przejęcia. W pozwie wniesionym do Delaware Court of Chancery podano, że LVMH zastosował taktykę opóźnienia w celu wymuszenia renegocjacji umowy.

Z kolei przedstawiciele LVMH poinformowali, że otrzymali od rządu francuskiego pismo z prośbą o opóźnienie transakcji do stycznia, aby uniknąć ceł nałożonych przez administrację Donalda Trumpa. „Biorąc pod uwagę te elementy i wstępną analizę prawną przygotowaną przez zarząd i LVMH, zarząd zdecydował o przestrzeganiu warunków umowy o połączeniu podpisanej w listopadzie 2019 r., która określa, że transakcja ma zostać sfinalizowana do 24 listopada 2020 r. W rezultacie LVMH nie będzie w stanie sfinalizować zakupu Tiffany & Co. ” - napisano w oświadczeniu LVMH.

Ta argumentacja nie przekonała jednak władz Tiffany&Co., które oskarżyły niedoszłego inwestora o celowe wstrzymanie postępowania w celu wymuszenia renegocjacji. Złożony pozew ma zmusić LVMH do sfinalizowania umowy do 24 listopada. Amerykańska spółka jubilerska twierdzi też, że LVMH nie poinformował jej o piśmie rządu francuskiego zaraz po jego otrzymaniu.

- Żałujemy, że musieliśmy podjąć takie działania, ale LVMH nie pozostawiło nam innego wyboru, jak tylko rozpocząć postępowanie sądowe w celu ochrony naszej firmy i naszych akcjonariuszy - poinformował Roger Farah, prezes Tiffany.

Transakcja warta 16,2 mld dolarów

W listopadzie 2019 roku LVMH i Tiffany we wspólnym oświadczeniu poinformowały, że osiągnęły ostateczne porozumienie w sprawie nabycia Tiffany przez LVMH po cenie 135 dol. za akcję w gotówce. Transakcja wycenia Tiffany na około 14,7 miliarda euro lub 16,2 miliarda dolarów.

- Mamy ambicję, aby błyszczeć tą kultową marką z całą starannością i determinacją, które udało nam się wdrożyć w przypadku wszystkich wszystkich domów, które dołączyły do ​​nas w całej naszej historii - powiedział Bernard Arnault, cytowany w oświadczeniu. Tiffany to dla niego firma o wyjątkowym dziedzictwie i pozycji na światowym rynku biżuterii szlachetnej.

Przejęcie Tiffany przez LVMH miało wzmocnić pozycję nowego właściciela marki jubilerskiej w biżuterii i dodatkowo zwiększyć jej obecność w USA.

Pierwsze informacje o negocjacjach między firmami Tiffany i LVMH pojawiły się w październiku ub. r. Szef LVMH Bernard Arnault przyznał wówczas , że prowadzi wstępne negocjacje z Tiffany na temat przejęcia producenta biżuterii. Proponuje 120 dolarów za akcję, co daje wycenę na poziomie 14,5 mld dolarów. Jednak jak podało CNN, przytaczając opinię analityka firmy Cowen, za tę cenę transakcja mogła nie dojść do skutku. Zdaniem ekspertów, amerykańską firmę mógł próbować przejąć również Richemont, właściciel Cartiera. LVMH musiał zatem zaproponować cenę około 160 dolarów za akcję, by kupić firmę.

Do koncernu LVMH, obok Louis Vuitton, należą też m.in. Givenchy, Marc Jacobs, Kenzo, Dior, Fendi, Bulgari. W portfolio koncernu są także luksusowe marki alkoholi (szampany Moët & Chandon, Dom Pérignon, koniak Hennessy, wódka Belvedere), zegarków i biżuterii (Chaumet, Zenith, Fred) czy sieć drogerii Sephora. Louis Vuitton jest najcenniejszą marką luksusową na świeci. Według rankingu BrandZ jej wartość to 47,2 mld dolarów.

Cały segment dóbr luksusowych był najszybciej rosnącym w całym zestawieniu najcenniejszych marek świata. Grupa Bernarda Arnaulta miała w roku budżetowym 2018 rekordową sprzedaż w wysokości 46,8 miliarda euro, a zysk netto wyniósł 6,4 miliarda, przy marży operacyjnej wynoszącej 21,4 proc.

Z kolei słynna nowojorska marka jubilerska, założona w 1837 roku, od lat szukała sposobu na unowocześnienie swojego wizerunku i przyciągnięcie młodszej klienteli. Osiągnęła obrót w wysokości 4,4 miliarda dol. w roku podatkowym zakończonym 31 lipca, co stanowi wzrost o 6,5 proc.

LVMH na koniec 2019 roku miał obecnie 75 salonów - domów LVH oraz ponad 4,5 tys. butików na świecie, zatrudniał 156 tys. osób.