Mali i średni operatorzy kablowi oburzeni propozycją podnoszenia opłat
Sąd Apelacyjny w Gdańsku zdecydował, że firma Vectra musi zapłacić kilkanaście milionów złotych, odsetki oraz pokryje koszty procesu po tym, jak firmę pozwało Stowarzyszenie Filmowców Polskich. Proces trwał sześć lat, wyrok dotyczy wyrównania wynagrodzenia autorskiego za reemisję utworów audiowizualnych. Środowisko operatorów nie kryje oburzenia finałem sprawy.
Stowarzyszenie Filmowców Polskich, które zajmuje się zarządzaniem prawami autorskimi twórców wygrało w sądzie apelacyjnym z operatorem kablowym Vectrą. Korzystny dla organizacji wyrok dotyczy wyrównania wynagrodzenia autorskiego za reemisję utworów audiowizualnych (kalkulację podstawy opłaty za prawa autorskie) w okresie od listopada 2013 roku do maja 2015 roku.
SFP chciało, by wliczało się do tej kwoty tzw. opłaty infrastrukturalne, czyli z tytułu dostępu do sieci. Według stowarzyszenia było to sprzeczne z warunkami umowy licencyjnej oraz z powszechną praktyką rynkową, dlatego zdecydowało się ono na wytoczenie powództwa. Vectra miała dowodzić, że opłat infrastrukturalnych nie powinno się wliczać do bazy kosztowej tantiem autorskich, przeciwnego zdania było SFP.
Jak informuje Związek Autorów i Producentów Audiowizualnych, postępowanie toczyło się równolegle w dwóch obszarach - roszczenia o udzielenie informacji oraz roszczenia o dopłatę wynagrodzenia. Pierwsze z nich zakończyło się korzystnie dla SFP-ZAPA, teraz w przypadku drugiej sprawy - sąd apelacyjny przyznał rację OZZ i uznał dokonywane przez Vectrę wyłączenia z podstawy rozliczeń za całkowicie niezasadne, nakazując wyrównanie zaległości.
Dyrektor SFP-ZAPA Dominik Skoczek uważa, że „zbiorowy zarząd prawami autorskimi to ciągła walka o prawa twórców i producentów”. - Czasami aż trudno uwierzyć, że nie wystarczają precyzyjne regulacje ustawowe, wygrana w kilkudziesięciu procesach sądowych z operatorami kablowymi, zatwierdzone prawomocnie tabele wynagrodzeń na reemisję utworów audiowizualnych. Nadal zdarzają się operatorzy, którzy mając zawarte umowy z SFP-ZAPA, próbują uniknąć zapłaty pełnej kwoty należnej twórcom i producentom. Musimy ich kontrolować, audytować, sprawdzać faktyczne wpływy, następnie pozywać i w sądach dochodzić różnicy. Wygrana z Vectra S.A. – największym obecnie operatorem kablowym w Polsce - powinna być przestrogą dla innych operatorów, którzy zaniżają dane będące podstawą rozliczeń z SFP-ZAPA - uważa.
"Próba bezpodstawnego zwiększenia wysokości tantiemów"
Po wygranym procesie sądowym z Vectrą przez Stowarzyszenie Filmowców Polskich, organizacje zrzeszające małych i średnich operatorów telekomunikacyjnych: Związek Pracodawców Mediów Elektronicznych i Telekomunikacji Mediakom, Krajowa Izba Komunikacji Ethernetowej (KIKE) oraz Związek Telewizji Kablowych w Polsce opublikowały swoje oświadczenie w tej sprawie. Stwierdziły w nim, że „z najwyższym zdumieniem przyjmują stanowisko Stowarzyszenia z którego wynika, że SFP chce pobierać opłaty za prawa autorskie od opłat infrastrukturalnych”.
- Należy uznać to za próbę bezpodstawnego zwiększenia wysokości tantiemów autorskich kosztem operatorów telekomunikacyjnych oraz ich klientów. Dlatego organizacje skupiające małych i średnich operatorów wyrażają stanowczy sprzeciw wobec stanowiska SFP-ZAPA. Wprowadza ono w błąd zarówno osoby uprawnione (twórców), jak i opinię publiczną. Jego przyjęcie oznaczałoby precedens i skutkowałoby zwiększeniem opłat za reemisję programów telewizyjnych i dostęp do Internetu w najbliższej przyszłości - uważają związki reprezentujące operatorów.
Według tych organizacji operatorzy telekomunikacyjni od lat wnoszą opłaty z tytułu praw autorskich na rzecz organizacji reprezentujących środowisko twórców. - Z całą stanowczością możemy stwierdzić, że nie istnieje żaden przepis, w myśl którego „opłaty infrastrukturalne” pobierane od klientów usług telekomunikacyjnych, powinny być obciążane jakimikolwiek dodatkowymi opłatami prawno-autorskimi. Stanowisko SFP-ZAPA w tej sprawie jest krzywdzące i stanowi próbę bezpodstawnego zwiększenia pola poboru opłat - oceniają.
Infrastruktura światłowodowa za 10 mld zł
Związek Pracodawców Mediów Elektronicznych i Telekomunikacji Mediakom, Krajowa Izba Komunikacji Ethernetowej (KIKE) oraz Związek Telewizji Kablowych w Polsce podkreśla, że prywatni operatorzy telekomunikacyjni w ostatnich latach zrealizowali inwestycje dotyczące budowy infrastruktury światłowodowej na które przeznaczyli 10 mld zł.
- Dzięki tym wydatkom ogromna większość obywateli Polski może korzystać z zasobów światowej sieci www. To dzięki inicjatywie operatorów, w okresie pandemii Polacy mogą pracować zdalnie, mają dostęp do edukacji oraz rozrywki online. Także twórcy i artyści, dzięki dostępowi do sieci telekomunikacyjnych, mogą tworzyć i docierać do odbiorców swych dzieł. Szczególnie widać to dziś, gdy wielu z nich zmuszonych było przenieść swoją aktywność do internetu - argumentują.
Swoje oświadczenie kończą stwierdzeniem, że „nie widzą absolutnie żadnych podstaw do tego, by operatorzy telekomunikacyjni, którzy pobierają od użytkowników sieci opłaty za jej zaprojektowanie, wybudowanie i eksploatację, z tego tytułu odprowadzali opłaty na poczet organizacji reprezentujących twórców”.
- Operatorzy od wielu lat wysuwają postulat, by precyzyjnie ustalić podstawę wyliczeń oraz łączną opłatę za WSZYSTKIE prawa autorskie i pokrewne, którą pobierałby organ kontrolowany przez Ministra Kultury i dokonywałby podziału środków pomiędzy poszczególne organizacje. Oświadczenie SFP-ZAPA odbieramy jako kolejną próbę nieuprawnionego kształtowania prawa i dobrych obyczajów oraz wymuszenia dodatkowych opłat od operatorów - kończą.
Vectra planuje złożyć skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego w sprawie wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku zobowiązujący operatora do dopłaty kilkunastu mln złotych na rzecz SFP-ZAPA. - Sprawa prowadzona była przez wiele lat przez sąd, który nie jest wyspecjalizowany w rozpatrywaniu tego typu kwestii - informowała Vectra.
Dołącz do dyskusji: Mali i średni operatorzy kablowi oburzeni propozycją podnoszenia opłat