Mediacap ze wzrostem wpływów o 29 proc. i 1,5 mln zł zysku. "Pandemia zeszła na drugi plan"

W samym drugim kwartale wpływy Mediacapu zwiększyły się z 23,88 do 35,57 mln zł, a przy wzroście kosztów operacyjnych z 24,44 do 34,72 mln zł wynik operacyjny poszedł w górę ze 153 tys. zł straty do 2,57 mln zł zysku, a zysk netto - z 574 tys. zł do 2,39 mln zł.

- Za nami solidny kwartał - bodajże pierwszy od ubiegłego roku, w którym pandemia zeszła na drugi plan. Jej oddziaływanie na nasze wyniki ograniczyło się do efektu bazy - polegającego na tym, że tegoroczne liczby odnosimy do okresu największego lockdownu covidowego – co naturalnie przełożyło się na mocne dynamiki we wszystkich segmentach - skomentował zarząd firmy w sprawozdaniu.

LTTM z wyższą dynamiką niż Freundschaft

Grupa LTTM w zeszłym półroczu osiągnęła wzrost przychodów o 48,8 proc. do 36,32 mln zł, a w ujęciu like-for-like (bez uwzględnienia przejęć) dynamika wyniosła 39 proc. Zysk EBITDA poszedł w górę z 572 tys. zł do 1,11 mln zł, a wynik netto z działalności operacyjnej - ze 143 tys. zł straty do 415 tys. zł zysku.

Menedżerowie nie przejmą wszystkich akcji Mediacapu, fiasko wezwania

- To sprawia, że po raz kolejny zwiększył się udział przychodów tego segmentu w ogólnej sprzedaży Grupy – wynosi on dla pierwszego półrocza 55,3 proc. Rozczarowała nas jedynie struktura wzrostu sprzedaży i poziom wypracowanej marży - skomentował zarząd Mediacapu.

- Napędem wzrostów była bowiem głównie lepsza saturacja reklamami na YouTube, a nie produkty o wyższej wartości dodanej takie jak lokowanie produktów i branded content, bez których nie da się myśleć o istotnym wzroście marż. Na tym obszarze będziemy skupieni w Q4, gdyż Q3 według wstępnych estymacji nie przyniesie przełomu tej dynamiki - dodano.

Segment Freundschaft obejmujący agencje reklamowe zwiększył przychody o 10,6 proc. do 21,04 mln zł. Zysk EBITDA wzrósł z 710 tys. zł do 2,63 mln zł, a zysk netto - z 672 tys. zł do 1,58 mln zł. Bez uwzględnienia umorzenia pożyczek od PFR w ramach tarczy kredytowej zysk EBITDA wyniósł 1,8 mln zł.

- Należy pamiętać, że odnosimy się do ubiegłorocznego okresu lockdownów, i z tego powodu oraz ze względu na wystąpienie zdarzeń jednorazowych w H1 2021 nie przewidujemy utrzymania się tej dynamiki w drugim półroczu – wierzymy jednak, że w skali całego roku uda nam się osiągnąć wyraźnie lepsze wyniki niż w 2020. To ważne, ponieważ segment ten nadal stanowi ok. 32 proc. naszego biznesu - skomentował zarząd.

IQS z mniejszą stratą

W pionie badawczym IQS przychody zwiększyły się z 7,39 do 8,37 mln zł, wynik EBITDA - z 349 tys. zł straty do 471 tys. zł, a strata netto zmalała z 1,52 mln zł straty do 427 tys. zł.

W kolejnych kwartałach (szczególnie Q3) będziemy mierzyć się ze zdecydowanie mniej korzystnym efektem bazy niż dotąd, ale nadal oczekujemy, że w 2021 IQS urośnie o co najmniej 10 proc. r/r. Kluczowym celem w tej spółce jest powrót do historycznych poziomów sprzedaży – powyżej 25 mln PLN rocznie, przy których możliwa jest realizacja lepszych marż. To dlatego w IQS rozbudowujemy cały czas zespół, w nadziei na wzrosty w kontekście lepszej koniunktury rynkowej w Q4 – kiedy spodziewamy się wzmożonych „po-pandemicznych” potrzeb badawczych ze strony klientów - opisał zarząd Mediacapu.

1,4 mln zł z umorzenia programów pomocowych

Wynik operacyjny Mediacapu w skali półrocza poszedł w górę rok do roku z 1,57 mln zł straty do 2,12 mln zł zysku, a wynik netto - z 2,44 mln zł straty do 1,56 mln zł zysku.

- Szczególnie cieszy to, że wszystkie trzy linie biznesowe poprawiły przychody i wyniki. Równocześnie należy pamiętać, że wynik EBITDA został dodatkowo wzmocniony przez ok. 1,4 mln zł jednorazowych umorzeń programów pomocowych, w tym tarcz PFR oraz, że utrzymanie takiej dynamiki w drugim półroczu nie będzie możliwe z racji efektu bazy - skomentował zarząd firmy.

- O ile punkt odniesienia będzie już zdecydowanie mniej korzystny w dalszej części roku (a szczególnie w Q3) to wierzymy, że korzystna koniunktura rynkowa oraz dobra sytuacja w spółkach grupy pozwoli nam na poprawę wyników w skali całego roku. W dłuższym okresie natomiast głównym czynnikiem ryzyka pozostają trudne do precyzyjnego określenia na tym etapie implikacje wprowadzenia „Polskiego Ładu” - dodał.