SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Metamorfoza portalu Filmweb.pl

Serwis Filmweb.pl ruszył właśnie w nowej, bardziej społecznościowej formie. - Nowa odsłona Filmwebu wbrew pozorom nie jest bardziej skomplikowana – zepewnia Krzysztof Michałowski, dyrektor zarządzający portalu.

W internecie zadebiutowała właśnie nowa wersja portalu Filmweb.pl, która przez wybranych użytkowników była testowana od połowy marca (więcej).

O metamorfozie Filmwebu, jego obecnej sytuacji i planach rozwoju opowiada Krzysztof Michałowski, dyrektor zarządzający portalu Filmweb.pl.

Tomasz Wojtas: Jakie są wnioski z testów nowej wersji Filmwebu? Czy zostaną w niej wprowadzone jakieś modyfikacje inne niż wcześniej planowane?
Krzysztof Michałowski:
Oczywiście. Na etapie planowania architektury informacyjnej i funkcjonalności staraliśmy się wyjść naprzeciw oczekiwaniom naszej społeczności, a wprowadzanie wszystkich projektów poprzedziliśmy badaniami. Dopiero jednak testy przeprowadzane przez dużą grupę użytkowników, „na żywym organizmie” umożliwiają wychwycenie wszystkich, nawet drobnych usterek oraz optymalizację rozwiązań. Tak więc cały czas reagujemy na uwagi naszej społeczności i w miarę możliwości wprowadzamy postulowane zmiany lub ulepszenia. Kierując się uwagami użytkowników, dodaliśmy m.in. kilka nowych zakładek, wprowadziliśmy modyfikacje w profilu użytkownika oraz Facebook Connect. Warto podkreślić, że ten proces nie skończy się wraz z uruchomieniem nowej odsłony portalu dla wszystkich internautów, ale będzie trwał dalej. Nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej.

Nie obawiacie się Państwo, że nowa, bardziej skomplikowana wersja serwisu może być trudna w obsłudze dla niektórych internautów? Że mogą się pojawić głosy krytyki, sprzeciwu?
Nowa wersja Filmwebu wbrew pozorom nie jest bardziej skomplikowana niż poprzednia: uporządkowaliśmy dotychczasowe treści i wzbogaciliśmy serwis o nowe funkcje. Wszystkie cztery duże działy stanowiące istotę Filmwebu (informacja, baza, społeczność i multimedia) zostały klarownie wydzielone. W ten sposób każdy z użytkowników będzie mógł korzystać z tych aspektów serwisu, które go w danym momencie interesują.

Wprowadzając jakąkolwiek zmianę, nie da się uniknąć głosów sprzeciwu czy krytyki, szczególnie, gdy mowa o portalu z długą tradycją, do którego wielu użytkowników jest bardzo przywiązanych. Zawsze znajdzie się ktoś, komu poprzednia wersja podobała się bardziej. Jeżeli ktoś spędzał wiele godzin na Filmwebie, identyfikował się z nim, to może mu być trudno zaakceptować wszystkie zmiany od razu. Testy przeprowadzone przez zaawansowanych użytkowników pokazują, że ze zmianami „oswajają” się oni po 2-3 wizytach, gdy przekonają się „na własnej skórze”, że to ulepszenia, które pomogą im jeszcze łatwiej poruszać się po świecie filmu, a nie zmiany dla samych zmian. Filmweb modyfikował swoje oblicze już kilkakrotnie i za każdym razem powtarzał się ten sam schemat. Wszystko wskazuje na to, że tym razem będzie podobnie.

Jakie cele chcecie Państwo osiągnąć poprzez relaunch Filmwebu? Przyciągnięcie nowych internautów czy zwiększenie czasu spędzanego w serwisie przez obecnych użytkowników?
Wprowadziliśmy Gustomierz, czyli aplikację, która generuje rekomendacje filmowe oraz listę gustopodobnych (ludzi posiadających gust zbliżony do naszego). Gustomierz sprawi, że użytkownicy jeszcze łatwiej będą mogli w ogromnej bazie Filmwebu znajdować tytuły filmowe dla siebie. Liczymy, że dzięki temu narzędziu wielu użytkowników, którzy do tej pory nie mieli kont, zechce założyć sobie profil, aby korzystać z nowych funkcji. To powinno zwiększyć zarówno liczbę odsłon, jak i wydłużyć czas przebywania na serwisie. Liczymy też, że wraz z nową odsłoną Filmwebu przyjdą do nas nowi użytkownicy.

Jaki konkretnie wzrost zasięgu serwisu jest spodziewany w związku z relaunchem? Ile Filmweb będzie miał użytkowników w skali miesiąca za rok?
Ten rok zaczęliśmy z oglądalnością 6,7 milionów unikalnych użytkowników i 180 milionów odsłon (Megapanel styczeń – red.). Bardzo ambitnie stawiamy sobie za cel zwiększenie oglądalności o 30 proc. unique users i liczby odsłon do ponad 300 milionów. Zdajemy sobie sprawę, że jest to trudne zadanie i że nowej odsłonie portalu musimy dać czas, by „przekonała” do siebie użytkowników. Jednocześnie widzimy olbrzymi potencjał Gustomierza i wierzymy, że spodoba on się wszystkim lubiącym kino tak, jak podoba się nam.

Jaki obecnie jest odsetek internautów mających konta na Filmwebie? O ile Państwa zdaniem zwiększy się ta grupa?
Obecnie na Filmwebie jest około miliona zarejestrowanych kont. Będziemy usatysfakcjonowani, jeżeli w ciągu pół roku uda nam się zwiększyć konwersję osób zalogowanych w stosunku do niezalogowanych o 30 procent.

Relaunch to również nowe możliwości reklamowe. Jakie konkretnie?
Wprowadzamy targetowanie reklamy po gatunkach filmowych, które pozwoli na bardzo precyzyjne dotarcie do wybranej grupy użytkowników, a docelowo – targetowanie po gustach. Będziemy jedyni, którzy w polskim Internecie mogą zaoferować taką usługę. Wraz ze startem nowej wersji serwisu wprowadzimy też nowe formy reklamowe i rozwiniemy formy richmediowe. Dzięki temu mamy jeszcze większe możliwości, by tworzyć zaawansowane, interaktywne kreacje.

Rozumiem, że w serwisie reklamy kupują głównie firmy z branży filmowej. A jaki jest odsetek reklamodawców z innych branż i które konkretnie branże oni reprezentują?
Filmweb z racji swojej zawartości jest wprost wymarzonym miejscem dla reklamodawców z branży filmowej - w końcu nikt nie trafia na Filmweb przekierowany ze strony głównej. Ale w naszym serwisie reklamuje się też coraz więcej firm spoza tej branży. Ludzie zaczynają rozumieć, że na Filmwebie świetnie sprzedaje się zarówno FMCG, telecomy, jak i sprzęt elektroniczny.
Wynika to z prostego faktu, że kino lubi każdy, niezależnie od wieku, płci czy wykształcenia. Każdy jednak preferuje inne filmy, a wszystkie można znaleźć na Filmwebie. Nasze biuro sprzedaży przygotowuje kampanie zindywidualizowane dla poszczególnych klientów. Staramy się, aby w akcje reklamowe w formie konkursów i ankiet włączać naszą społeczność. To idealne uzupełnienie kampanii opartej na formach odsłonowych i stałych.

Niedawno kupiliście Państwo domenę Filmweb.com. Planujecie ekspansję zagraniczną?
Wiele osób wchodzących na Filmweb wpisywało końcówkę „.com”, tak więc z jednej strony traciliśmy pewien procent ruchu, z drugiej – potencjalni użytkownicy byli zdezorientowani. Głównie dlatego zdecydowaliśmy o zakupie domeny Filmweb.com. Nie ukrywam jednak, że posiadanie domeny z końcówką „.com” jest bardzo miłym uczuciem i otwiera wiele możliwości. Na razie jednak musimy skoncentrować się na implementacji nowej odsłony serwisu, a dopiero potem będziemy mogli snuć dalekosiężne plany.

W ubiegłym roku zakończyliście Państwo współpracę z siecią reklamową. Jak idzie samodzielna sprzedaż reklam?
Filmweb był przez wiele lat związany z IDMnet, a potem, przez krótki okres i na zasadach otwartej współpracy, z ARBO. Od początku tego roku nie korzystamy z pośrednictwa. żadnego brokera. Bycie w sieci ma swoje plusy i minusy. Zależało nam, aby być traktowanym jako równoprawny podmiot na rynku, ale dla sieci staliśmy się po prostu za duzi. Nie ma co ukrywać, że wyjście z niej i ugruntowanie swojej podmiotowości nie jest zadaniem łatwym. Jesteśmy na początku tej drogi. Zbudowaliśmy dział sprzedaży agencyjnej i jak na razie udaje nam się realizować wyznaczone cele.

A jak wyglądają wyniki finansowe serwisu osiągnięte w ubiegłym roku? Odczuwalne było spowolnienie wzrostu?
Zeszłoroczne wyniki finansowe serwisu są zadowalające. Mimo kryzysu dla branży filmowej był to bardzo dobry rok. Wysokie wyniki serwisu przyczyniły się z kolei do zmniejszenia zastoju na innych rynkach. Jednak nie spoczywamy na laurach. Zyski Filmwebu inwestujemy w serwis, co pozwala nam przez cały czas się rozwijać i jeszcze lepiej robić to, co kochamy.

Dołącz do dyskusji: Metamorfoza portalu Filmweb.pl

13 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
lol
Weryfikacja obsady trwa 6 miesięcy! Przestańcie dodawać, niech sobie sami dodają (nie) wielcy weryfikatorzy. Co do testowania, to lepiej chodził stary filmweb niż ten nowy (który teraz nie działa).
odpowiedź
User
Krzysiek
Mi się nowa zmiana nie podoba, stary filmweb, taki bardziej przyjazny dla oka był. ale może przyzwyczaję się...
odpowiedź
User
crizek
zgadzam sie, w nowej wersji wszystkiego jest za duzo; malo przejrzyste
odpowiedź