Toruńska uczelnia zbadała dla KRRiT rodziny w telewizji. „Rozwiedzeni bohaterowie żyli harmonijnie”
Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu na zlecenie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji przeprowadził badanie dotyczące modelu rodziny w serialach TVP, TVN i Polsatu. Autorzy raportu twierdzą, że generalnie rodziny są pokazywane pozytywnie, a problemy dotyczą najczęściej nastoletnich bohaterów - wynika z analizy portalu Wirtualnemedia.pl.
O badaniu modelu rodziny było głośno rok temu. Wówczas KRRiT zapytała o szacunkową wartość monitoringu modeli rodziny, które występują w wybranych produkcjach nadawcy publicznego i stacji komercyjnych. Spośród produkcji Telewizji Polskiej objęte nim miało być 10 odcinków seriali „Stulecie Winnych”, „Leśniczówka” oraz „Na dobre i na złe”.
W przypadku TVN regulator chciał oceny filmu „Tylko mnie kochaj” oraz po 10 odcinków seriali „Na Wspólnej” i „Skazana”. W Polsacie kontroli podlegał film fabularny „Miłość nie słucha” i seriale „Kowalscy kontra Kowalscy”, „Komisarz Mama” (po 10 odcinków).
Badanie bez przetargu
- Umowa została zawarta zgodnie z przepisami ustawy – Prawo Zamówień Publicznych, tzn. z uwagi na wartość zamówienia niższą niż próg 130 000 złotych (art. 2 ust. 1 pkt 1 ustawy), na podstawie oferty złożonej przez Wykonawcę - informowała we wrześniu ub.r. Wirtualnemedia.pl Teresa Brykczyńska, rzecznik prasowy KRRiT.
Analiza została przeprowadzona przez toruńską uczelnię. - Umowa została zawarta z Uniwersytetem Mikołaja Kopernika w Toruniu, a więc z tym samym wykonawcą, który przeprowadził badanie wizerunku kobiet w polskich serialach, z zastosowaniem tej samej metodologii badawczej. Można więc uznać, że badanie rodziny przedstawionej w polskich serialach i filmach będzie kontynuacją poprzedniej analizy - zdradziła Brykczyńska.
Regulator informował, że raport powinien zawierać częstotliwość występowania wątków tematycznych w podziale na: pracę zawodową, wypoczynek i aktywność sportową, kultywowanie tradycji rodzinnych (np. urodziny, święta), uczestnictwo w kulturze, uczestnictwo w życiu religijnym, zajmowanie się dziećmi i domem, czas spędzony w kontakcie z technologią (telefonem lub komputerem), konflikty, działalność społeczna i zakupy.
Regulatora interesowały m.in. sceny zbliżeń intymnych
KRRiT w wymiarze ilościowym interesowały też nałogi w filmowych i serialowych rodzinach, sytuacje trudne (wypadek, choroba, rozwód) i uczucia. - Sceny bezpośrednio dotyczące kultywowania relacji uczuciowych, np. sceny zbliżeń intymnych, przytulania się, całowania, rozmów na tematy intymne - można było przeczytać w zapytaniu ofertowym. Badaniu miałaby podlegać częstotliwość występowania postaci kobiecych, męskich i dzieci oraz ekspozycję czynną i bierną tych postaci (ile proc. czasu milczą, ile proc. czasu wypowiadają się).
Regulator chciał też sprawdzić jakie są rodzaje prezentowanych rodzin w poszczególnych produkcjach (pełne, niepełne, patchworkowe, bezdzietne, wielodzietne, jedno czy wielopokoleniowe). KRRiT chciała zweryfikować czy role poszczególnych płci i dzieci są pokazywane w sposób stereotypowy. Rada nadmieniła, że podane kryteria mają charakter przykładowy i mogą ulec zmianie w porozumieniu ze zleceniodawcą.
Zdaniem przedstawicielki regulatora, raport był kontynuacją przeprowadzonego wcześniej badania. Wyniki są bowiem porównywane z innymi krajami Unii Europejskiej. - Podobna analiza na zlecenie KRRiT została przeprowadzona w 2020 r. i dotyczyła wizerunku kobiet w polskich serialach. Wówczas badanie zostało zrealizowane w związku z pracami - w ramach Europejskiej Grupy Regulatorów (ERGA) - nad wskaźnikami dla państw członkowskich UE mierzącymi obecność kobiet w różnych rodzajach audycji. Badanie obecności modeli rodziny ma być realizowane wedle tej samej metodologii. W tym aspekcie stanowi kontynuację, a zarazem poszerzenie obszaru badań o nowe konteksty i relacje - tłumaczyła Brykczyńska.
„Najczęściej prezentowano rodziny klasyczne”
Wyniki badania opublikowano razem ze sprawozdaniem KRRiT za 2022 rok. - Najczęściej prezentowanym modelem rodziny była klasyczna rodzina składająca się z rodziców i nieletnich dzieci. Drugim pod względem częstotliwości występowania, był model rodziny bezdzietnej lub z dziećmi dorosłymi i usamodzielnionymi. Większość analizowanych seriali i filmów nie różnicowała wizerunku klasycznego modelu rodziny ze względu na charakter i stopień formalizacji leżącego u jej podstaw związku partnerskiego. Narzeczeństwa, trwałe małżeństwa monogamiczne i małżeństwa rekonstruowane w sensie wydźwięku emocjonalnego scen i sposobu funkcjonowania były prezentowane podobnie. W zasadzie nie odnotowano szczególnie negatywnego wizerunku rodzin rekonstruowanych, ani nawet byłych małżonków. Bohaterowie po rozwodach żyli w swoich nowych rodzinach harmonijnie, w stopniu podobnym do rodzin nierekonstruowanych - czytamy w dokumencie.
Ekspertyza wykazała, że wielu bohaterów samodzielnie wychowuje dzieci. - Pojawiającym się regularnie modelem rodziny było samotne rodzicielstwo. Sposoby prezentacji samotnego rodzicielstwa miały najczęściej charakter skrajny, albo sielankowo-harmonijny, albo wyraźnie negatywny. W wątkach epizodycznych i serialach kryminalnych obraz tego typu rodzicielstwa służy jako łatwy sposób wprowadzania do fabuły zagadnień związanych z patologiami życia rodzinnego, takimi jak przemoc, znęcanie psychiczne czy uzależnienie. Wizerunek rodzin wielopokoleniowych nie odbiegał zasadniczo od wizerunku rodzin innego typu - relacjonuje wyniki raportu KRRiT.
Sceny o negatywnej wymowie zajmowały mniej niż połowę czasu
Zdaniem regulatora, produkcje TVP, TVN i Polsatu najczęściej dobrze pokazywały rodziny. - Generalny obraz rodziny w analizowanym materiale należy uznać za pozytywny, chociaż największa część czasu ekspozycji miała wymowę neutralną. W dalszej kolejności, ok. 26% czasu zajęły sceny o wydźwięku pozytywnym w stosunku do rodziny, małżeństwa, rodzeństwa lub rodzicielstwa. W połączeniu z faktem, że sceny o wymowie negatywnej zajmowały mniej niż połowę tego czasu, można ocenić całą próbę seriali i filmów jako ukazujące rodzinę w pozytywnym świetle. Dodatkowo warto zaznaczyć, że udział scen o wymowie negatywnej został podwyższony przez jeden, wyjątkowo mroczny serial o charakterze kryminalnym, ale nawet w nim, wydźwięki pozytywne górowały nad negatywnymi - informuje KRRiT w sprawozdaniu.
Niekiedy negatywny wydźwięk miały sceny dotyczące małżeństw, zwłaszcza byłych. - Na ogólny pozytywny wizerunek rodziny składało się przede wszystkim przesłanie, iż relacje rodzinne stanowią bazę bezwarunkowego wsparcia i akceptacji dla członków rodzin. Niezależnie od fabularnych perypetii i ewentualnych przemian bohaterów, to w rodzinie znajdowali oni ostatecznie najważniejsze źródło pomocy. Jako najbardziej pozytywne przedstawiono te relacje, w których występowały dzieci nieletnie. Dotyczyło to zarówno relacji rodziców lub dziadków, jak też rodzeństwa między sobą. Rodzeństwa ogółem przedstawiane były w dobrym świetle, poza rodzeństwami nastolatków, gdzie wydźwięków negatywnych było najwięcej. Role dziadków wplatane były w sceny zarówno bardzo pozytywne, z udziałem dzieci, jak i tam, gdzie odnotowano negatywny wydźwięk, ale ten wydźwięk nie dotyczył samych dziadków, tylko dziadkowie występowali w takich scenach. Z kategorii ogólnych najmniej korzystnie ukazywane były małżeństwa, w tym najgorzej małżeństwa byłe - przekonuje regulator.
W kontekście relacji rodzinnych, częściej były pokazywane kobiety niż mężczyźni. - Analiza jakościowa wyraźnie ujawniła bardzo pozytywny wizerunek macierzyństwa i ojcostwa. Z kolei analiza wydźwięku poszczególnych scen w kontekście relacji rodzinnych ujawniła dość wyraźnie, że jako najbardziej kłopotliwi członkowie rodzin prezentowane były dzieci nastoletnie. W wymiarze ilościowym w wątkach dotyczących relacji rodzinnych między kobietami i mężczyznami, role kobiece zajmowały nieznacznie więcej czasu w stosunku do ról męskich. W warstwie wizualnej analizowane seriale prezentowały równowagę ról płciowych. Była ona jednak nieco fasadowa ponieważ po uwzględnieniu jakościowego ciężaru tych ról i ich znaczenia w prowadzeniu fabuły, to role kobiece zdecydowanie wybijały się na pierwszy plan. Nawet w serialach, w których role męskie były istotne narracyjnie, to role kobiece stanowiły oś fabuły, a mężczyźni często pełnili funkcję swoistego tła dla prezentowanych wydarzeń - wyjaśnia KRRiT.
Dołącz do dyskusji: Toruńska uczelnia zbadała dla KRRiT rodziny w telewizji. „Rozwiedzeni bohaterowie żyli harmonijnie”