Najmłodsi bardziej lubią markę Netflix niż YouTube i Oreo
Generacja Alfa, czyli jak umownie nazywa się dzieci w wieku od 7 do 14 lat, najbardziej ceni sobie markę Netflix. Platforma streamingowa została uznana za "najfajniejszą" w badaniu przeprowadzonym przez agencję Beano Brain wśród 60 tys. brytyjskich dzieci.
"Generacja Alfa" to dzieci i nastolatki urodzone po 2010 roku. Agencja Beano Brain sprawdziła w Wielkiej Brytanii, jakie marki są lubiane w tej grupie wiekowej. Podkreślono przy tym, że generacja ta może nie mieć jeszcze takiej samej siły nabywczej jak ich starsze pokolenie Z i Milenialsi.
Netflix zepchnął z pierwszego miejsca w kategorii "najfajniejszych" marek platformę YouTube. Amerykański streamer wyprzedza także zajmujące kolejne miejsca McDonald's, Nike i Oreo. Aż 72 proc. ankietowanych stwierdziło, że Netflix jest "super".
W zestawieniu na miejscach 6-10. znalazły się Nintendo, Pringles, Disney, Roblox i Coca-Cola. Poza pierwszą dziesiątką są giganci technologiczni - Apple (11.), Amazon (12.), Google (19.), TikTok (21.). W Top 25 nie ma ani jednego serwisu koncernu Meta. Jest za to wiele marek słodyczy i fastfoodów, jak Skittles, Doritos, KFC, Pizza-Hut czy Domino's.
Jaka jest "Generacja Alfa"?
- Nie oczekuj, że Generacja Alfa będzie analizować twoje wysiłki na rzecz zrównoważonego rozwoju, ale spodziewaj się, że wyłapie, kiedy nie spełniasz ich oczekiwań - radzi marketerom Helenor Gilmour, dyrektor ds. analiz, Beano Brain.
Zespół badawczy Beano Brain pod kierownictwem Helenor Gilmour przez rok rozmawiał z 60 tysiącami młodych Brytyjek i Brytyjczyków, obserwując ich hobby oraz pierwsze zakupy marek. Wniosek płynący z badania mówi, że Generacja Alfa jest jeszcze bardziej niż starsi wymagająca wobec
- Marki, które potrafią się przebić, radzą sobie dobrze, ale tylko wtedy, gdy działają zgodnie ze swoimi przekazami i, co najważniejsze, zapewniają dzieciom realne korzyści emocjonalne - opisuje młodych konsumentów Helenor Gilmour.
Dołącz do dyskusji: Najmłodsi bardziej lubią markę Netflix niż YouTube i Oreo
Na dłuższą metę to ślepa uliczka. Zwłaszcza wypięcie się na starszego i bardziej wymagającego widza (a to oni opłacają rachunki, nie dzieciaki). Ten niestety coraz więcej ciekawszych seriali znajdzie np. na AppleTV+. Z platformy rodzinnej Netflix niepotrzebnie dryfuje w stronę platformy tylko dla millenialsów (i młodszych pokoleń).