SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Prokop po reportażu Stanowskiego demaskującym Janoszek: również straciłem czujność

- Tak, liczne media dały się nabrać, ja również straciłem czujność. tak, nie powinno się to zdarzać - napisał prowadzący „Dzień dobry TVN” Marcin Prokop o reportażu Krzysztofa Stanowskiego demaskującym karierę aktorską Natalii Janoszek.

Marcin Prokop, fot. screen z Kanału SportowegoMarcin Prokop, fot. screen z Kanału Sportowego

W piątek po południu na Kanale Sportowym pojawiło się specjalne wydanie programu „Dziennikarskie zero” Krzysztofa Stanowskiego - trwający 2 godziny i 45 minut reportaż demaskujący karierę filmową Natalii Janoszek w Indiach. Stanowski pokazał, że wbrew jej zapewnieniom nie jest tam w ogóle znana, zdobyła nieistotne nagrody jako aktorka i modelka oraz eksponowała swoje niewielkie epizody w mało popularnych produkcjach.

W reportażu znalazło się wiele wypowiedzi Janoszek dla mediów, głównie telewizyjnych programów śniadaniowych („Pytania na śniadanie” i „Dzień dobry TVN”) i serwisów show-biznesowych, w których relacjonowano rzekomo wielką karierę aktorki w Indiach.

Czytaj także: Krzysztof Stanowski zapowiada kolejne odcinki o Bollywood. "Szanuję wyrok sądu"

- Jednocześnie pochylmy się nad stanem polskich mediów, nad tymi wszystkimi przygłupami, którzy bezrefleksyjnie podstawiali Natalii mikrofon pod usta i spijali słowa z jej ust. Mają się za nie wiadomo jakich specjalistów tej branży, a tak naprawdę są tylko podstawkami pod mikrofon - skomentował Krzysztof Stanowski.

- Media powielają historie, jedna stacja po drugiej, jedno radio po kolejnym i z byle kogo robimy w tym kraju gwiazdy. Nikt się nie przejmuje tym, jaka jest prawda, ma się po prostu dobrze klikać - dodał. Jego materiał do niedzieli rano zanotował 1,9 mln odtworzeń.

 

W reportażu pojawiły się także fragmenty wywiadów z Natalią Janoszek w „Dzień dobry TVN” współprowadzonych przez Marcina Prokopa. Ten odniósł się do materiału w obszernym wpisie na Facebooku i Instagramie.

- szanuję wysiłek krzyśka, zrobił ważną rzecz. bo przy okazji jego dochodzenia, pojawiły się pytania - jak to możliwe, że daliśmy się tak zrobić w bambuko i czy nam wszystkim w tych mediach nie jest głupio? pewnie, że głupio, mimo że temat dotyczy świata kolorowych plotek i ludycznej rozrywki, którego nikt rozsądny nie traktuje serio - stwierdził Marcin Prokop (zachowujemy pisownię oryginalną jego wpisu).

Zauważył, że podobnych sytuacji było wiele, także w renomowanych mediach zagranicznych. - bo wyobrażam  sobie, jak głupio było szefom "new york timesa", którzy długo publikowali świetnie przyjmowane teksty jaysona blaira, aż okazało się, że fakty w nich opisywane, zostały przez autora wyssane z palca. zapewne nie najlepiej czuli się też fachowcy od dziennikarstwa - jurorzy prestiżowej nagrody pulitzera, przyznanej janet cooke za znakomity, wstrząsający reportaż o 8-letnim heroiniście. aż żal, że całkowicie zmyślony. głupio musieli się też poczuć redaktorzy magazynu "the rolling stone" po opublikowaniu przerażającej historii, opowiedzianej przez ofiarę zbiorowego gwałtu, popełnionego na uniwersytecie w virginii. po jakimś czasie jej zeznania okazały się konfabulacją - przypomniał.

Czytaj także:: Krzysztof Stanowski łamie zakaz sądowy ws. Natalii Janoszek? Grozi mu wysoka grzywna

- to tylko parę przykładów, które pokazują, że media powinny być bardziej szczelne, ostrożne i krytyczne, zwłaszcza dzisiaj, w dobie rozpychającej się łokciami, generatywnej sztucznej inteligencji, która zaleje nas za chwilę falą deep fake'ów, nieodróżnialnych od rzeczywistości. a przy tym wszystkie natalie janoszek tego świata to będzie pikuś... - ocenił Prokop.

Marcin Prokop o sprawie Natalii Janoszek: ja również straciłem czujność

Po kilku godzinach gospodarz „Dzień dobry TVN” dopisał kilka zdań. - widzę, że mój powyższy wpis zaciemnia intencje tego, co mam w tej sprawie do powiedzenia - zaznaczył.

- powiem więc jeszcze raz, krótko. tak, liczne media dały się nabrać, ja również straciłem czujność. tak, nie powinno się to zdarzać i każda taka wpadka (to, że przytrafiają się one redakcjom najpoważniejszych mediów na świecie, jest stwierdzeniem faktu, a nie okolicznością łagodzącą), jest zawstydzająca, nawet jeśli dotyczy pozornie błahego tematu. tak, za każdym razem należy wyciągać z tego wnioski, by lepiej wykonywać swoją robotę i popełniać mniej błędów, co - mam nadzieję - jest refleksją wszystkich, którzy w mediach pracują. o ile nie wolą udawać, że nic się nie stało - podkreślił Prokop.

 

 

Film przejdzie do historii

Po 24 godzinach od premiery film "BOLLYWOODZKIE ZERO: NATALIA JANOSZEK. THE END" miał ponad 2 miliony wyświetleń.

 

 

Dołącz do dyskusji: Prokop po reportażu Stanowskiego demaskującym Janoszek: również straciłem czujność

15 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
piotr
Ja mam wrażenie że odbiorca "lubi" być oszukiwany. Chwytliwy tytuł, i pyk, temat który każdy by olał czyta się.
Redaktor nie skupia się na treści, musi ściągnąć na stronę najwięcej ludzi, bo ktoś musi oglądać wyświetlane w artykule reklamy.
odpowiedź
User
pe
No litości. TVN od lat promuje miernoty lub idiotów. Królowe życia, googlebox, hotel paradise itd. Przy tym chłamie Janoszek statystyk im nie zaburzy
odpowiedź
User
Żelazna logika
Czemu mnie nie dziwi że ta Pani startowała w wyborach samorządowych z list platformy.
odpowiedź