Dzięki reklamom do 2027 roku Netflix będzie zarabiać miliardy
Tylko w krajach Europy Zachodniej Netflix do 2027 roku wygeneruje roczne przychody w wysokości 1,9 mld dol. z reklam. Z prognozy Ampere Analysis wynika, że to więcej niż w Stanach Zjednoczonych i prawie tyle samo co w całej Ameryce Północnej.
Analitycy przewidują, że wprowadzanie taniego pakietu z reklamami przyniesie największej platformie streamingowej świata dodatkowe 841 mln dolarów w Europie Zachodniej i 1 mld dol. w Ameryce Północnej.
Ampere uważa, że Netflix w Europie Zachodniej odnotuje wzrost średniego przychodu na użytkownika (ARPU) w wyniku uruchomienia warstwy reklamowej. Firma przewiduje, że ARPU w 2023 r. będzie o 4,9 proc. wyższe niż obecnie, bez taniego pakietu, a w 2027 roku wzrost wyniesie już 8,6 proc. Z raportu wynika, że widzowie z tej części Europy są bardziej wrażliwi na ceny niż Amerykanie. Wprowadzenie tańszej opcji może więc wyjść Netfliksowi na dobre.
Jedna piąta użytkowników w Europie z tańszym pakietem
Autorzy raportu Ampere twierdzą, że do 2027 r. 19,3 proc. użytkowników Netflix w Europie Zachodniej będzie oglądać treści dzięki pakietowi z reklamami. Sporą część będą stanowić obecni subskrybenci, którzy nie zdecydują się na rezygnację z usługi. Tani pakiet ustabilizuje pozycję Netfliksa na nasyconych rynkach.
Na całym świecie Netflix zarobi 5,5 mld dol. rocznie z reklam do 2027 roku, a opłaty subskrypcyjne w tańszej opcji wzrosną do 8,5 mld dol. rocznie. Uruchomienie tańszego pakietu sprawi, że Netflix zarobi 2,2 mld dol. więcej do 2027 roku niż w przypadku modelu wyłącznie subskrypcyjnego, napędzanego wzrostem ARPU w połączeniu ze skromnym wzrostem ogólnej bazy subskrybentów. Ampere szacuje, że łączna liczba klientów będzie o 3,2 proc. wyższa niż bez wprowadzenia pakietu reklamowego.
Kiedy tańszy pakiet Netfliksa?
Tańszy pakiet z reklamami Netfliksa ma pojawić się na rynku w 2023 roku. Niewykluczone, że jego oferta będzie trochę okrojona w porównaniu z droższymi opcjami. Najprawdopodobniej subskrybenci z takim planem nie będą mogli pobierać filmów i seriali na swoje urządzenia, aby oglądać te treści na przykład podczas podróży. Inne przecieki mówią o tym, że choć będzie to oferta z reklamami, to spoty nie będą pojawiać się przy wszystkich produkcjach. Może ich zabraknąć m.in. przy premierach oryginałów Netfliksa albo filmach i serialach dla dzieci.Największej platformie streamingowej świata we wdrożeniu tej oferty pomaga Microsoft.
Pod koniec 2022 roku w USA zadebiutować ma tańsza wersja Disney+ z reklamami. Będzie kosztowała 7,99 dolarów miesięcznie, co jest obecną stawką za pakiet bez reklam (zdrożeje ona do 10,99 dolarów). Na początku reklamy mają nie zajmować dłużej niż 4 minuty na godzinę. Zabraknie spotów politycznych i promujących alkohole. W przyszłym roku pakiet z reklamami Disney+ ma pojawić się także na innych rynkach. Nie wiadomo czy z takiej opcji będą mogli skorzystać polscy subskrybenci platformy. HBO Max, który oferuje tańszy pakiet w USA, na taki krok nad Wisłą, na razie się nie zdecydował. Niedawno pisaliśmy, że w USA na opcję z reklamami, zdecydowało się tylko 12 proc. użytkowników HBO Max.
Dołącz do dyskusji: Dzięki reklamom do 2027 roku Netflix będzie zarabiać miliardy
Generalnie wiadomość bardzo dobra, bo jeśli plan się nie powiedzie, a są według mnie duże szanse na niepowodzenie to może ludzie z rady udziałowców nauczą się czegoś - nie ma czegoś takiego jak wieczny zysk.