Niebezpieczne tendencje w polskiej gospodarce
Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury (WWK), informujący z wyprzedzeniem o przyszłych tendencjach w gospodarce w listopadzie 2011 roku wzrósł o 0,3 pkt m/m, podało Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC). Analitycy podkreślają, że obecnie nie pojawia się zagrożenie recesją, a jedynie osłabienie dotychczasowych tendencji wzrostowych.
"Pomimo, że w ciągu dwóch ostatnich miesięcy nastąpiła poprawa wskaźnika, to w gospodarce dominują tendencje stagnacyjne. Nie pojawia się zagrożenie recesją, a jedynie osłabienie dotychczasowych tendencji wzrostowych" - głosi raport.
Spośród ośmiu składowych wskaźnika sześć poprawiło się w stosunku do poprzedniego miesiąca, jednak we wszystkich przypadkach poprawa nie miała charakteru wskazującego na przełamanie dotychczasowych negatywnych tendencji. Dwie składowe wskaźnika uległy pogorszeniu, podał BIEC.
"Do wzrostu wskaźnika w największym stopniu przyczyniła się poprawa ocen menedżerów przedsiębiorstw nt. ogólnej sytuacji gospodarczej kraju i jego perspektyw w najbliższych miesiącach. Był to najpoważniejszy jednorazowy wzrost tych ocen w ciągu ostatnich dwóch lat. Mimo to wśród przedsiębiorców dominują negatywne nastroje, o czym świadczy przewaga odsetka menedżerów, którzy spodziewają się dalszego pogarszania się sytuacji gospodarczej w kraju" - zaznacza Biuro.
BIEC zwraca uwagę, że przedsiębiorstwa odczuły niewielką poprawę w napływie nowych zamówień, choć jest ona nieistotna w porównaniu do spadków, które dominowały od początku roku.
"Trwa zaledwie dwa miesiące i dotyczy w większym stopniu zamówień pochodzących od zagranicznych odbiorców niż tych, z rynku krajowego. Relatywnie dobra koniunktura w gospodarce niemieckiej oraz spadek wartości złotego stymulują aktywność gospodarczą eksporterów" - czytamy dalej w dokumencie.
Niewielka poprawa portfela zamówień w przedsiębiorstwach produkcyjnych spowodowała równie nieznaczny spadek zapasów wyrobów gotowych w magazynach. Zmiany zapasów w ostatnich miesiącach są jednak bardzo małe i raczej wskazują na wyczekiwanie przedsiębiorców aż wyklaruje się sytuacja gospodarcza w kraju i na świecie. Od kwietnia br. zapasy wyrobów gotowych w magazynach przedsiębiorstw ulegały systematycznemu spadkowi, informuje BIEC.
"Przedsiębiorcy redukowali ich poziom obawiając się wyraźnego spowolnienia produkcji przemysłowej, co nastąpiło dopiero w październiku. Można więc sądzić, że obecnie w większości branż nie występuje zjawisko utrzymywania nadmiernych zapasów. Jeśli w najbliższych miesiącach w wyniku spowolnienia zamówienia będą dalej spadały, podniesie to okresowo poziom zapasów wyrobów gotowych nim przedsiębiorcy ograniczą produkcję" - czytamy w raporcie.
Podobnie niewielkie zmiany w ostatnich miesiącach obserwowane są w ocenach przedsiębiorców na temat sytuacji finansowej w zarządzanych przez nich firmach. Od początku roku utrzymuje się około dziesięcioprocentowa przewaga menadżerów uznających, że sytuacja finansowa w przedsiębiorstwach pogarsza się, podało Biuro.
Dołącz do dyskusji: Niebezpieczne tendencje w polskiej gospodarce