Nieplanowane spotkanie polskiego dziennikarza z amerykańską parą prezydencką
Prezydent Joe Biden nieoczekiwanie spotkał się z polskim dziennikarzem Pawłem Żuchowskim (RMF FM) i jego synem, Wiktorem, na Cmentarzu Narodowym w Arlington. Do spotkania doszło spontanicznie, gdy prezydent USA składał wizytę na cmentarzu, by oddać hołd poległym za Ojczyznę.
Prezydent Biden nakazał zatrzymać kolumnę samochodów, gdy zauważył, że mężczyzna wraz z kilkuletnim chłopcem stali przed jedną z mogił, gdzie zatknęli polską flagę. Joe Biden wraz z małżonką Jill nieoczekiwanie podeszli do Pawła Żuchowskiego, korespondenta RFM, który przyszedł na groby w Dniu Pamięci, i zamienili z nim kilka zdań. Dziennikarz zapoznał Bidenów z historią życia i bohaterskiej śmierci pochodzącego z Polski żołnierza, który poległ w Afganistanie.
- Na Cmentarz Narodowy w Arlington chodzę od kilku lat. Tym razem byłem ze swym 8-letnim synem. Odwiedzam sektor nr 60, gdzie spoczywa Dawid Pietrek, 24-letni Polak, który zginął w Afganistanie. Chciał mieszkać w Ameryce, zaciągnął się i wyjechał na misję do Afganistanu, ale z niej niestety już nie wrócił. Chowano go przy dźwiękach Mazurka Dąbrowskiego - powiedział PAP Żuchowski. - Poszedłem tam też dzisiaj z wiązanką biało-czerwonych kwiatów. Opowiedziałem synowi historię żołnierza. Jest dla mnie ważne, by mu przekazywać pamięć o polskiej i amerykańskiej historii - podkreślił Żuchowski dodając, że w Arlington był prywatnie.
W pewnym momencie zauważył kolumnę samochodów. - Było tam mnóstwo ludzi. Ochroniarz nakazał, bym nie ruszał się z miejsca. Nagle widzę, że prezydencka limuzyna się zatrzymuje, a w naszą stronę idą Joe Biden i Jill - jego małżonka. Zapytali, czyj grób odwiedziliśmy - dodaje. O Dawidzie Pietrku parze prezydenckiej opowiedział syn dziennikarza. Rozmowa trwała dobrych kilka minut. Biden zaznaczył, że jest "niezwykle istotne, by w taki dzień być na Cmentarzu Narodowym niezależnie od tego, z jakiego kraju się pochodzi”. Podkreślał wraz Pierwszą Damą wagę pamięci. Spotkanie zakończyło się serią wspólnych zdjęć.
W Memorial Day na cmentarzu w Arlington złożyliśmy kwiaty na grobie Polaka, Dawida Pietrka. Gdy odchodziliśmy,zatrzymała się kolumna pojazdów z prezydentem Joe Bidenem. @POTUS podszedł do nas wraz z pierwszą damą @FLOTUS ,pytając kogo odwiedziliśmy.Syn ma pamiątkę na całe życie. pic.twitter.com/LUeHiTRQoO
— Paweł Żuchowski (@p_zuchowski) May 31, 2021
Po tym jak kolumna z samochodem prezydenckim opuściła cmentarz, do Żuchowskich podeszło kilku dziennikarzy z pytaniami. Korespondent RMF FM zapewnił, że - wbrew komentarzom na Twitterze - spotkanie z parą prezydencką nie było ustawką. - Dziennikarze z „Travel Pool” zawsze jadą w kolumnie prezydenckiej. Z daleka zrobili nam zdjęcia, gdy Biden do nas podszedł.Nie mam jeszcze takich układów w Białym Domu, by z prezydentem USA ustawki robić – napisał na Twitterze Żuchowski.
Tak,to jest zdjęcie z AFP.Ale naprawdę dajcie spokój z tekstami o „ustawce”. Dziennikarze z „Travel Pool” zawsze jadą w kolumnie prezydenckiej.Z daleka zrobili nam zdjęcia,gdy Biden do nas podszedł.Nie mam jeszcze takich układów w Białym Domu,by z prezydentem USA ustawki robić :) pic.twitter.com/UcB5xp5AX3
— Paweł Żuchowski (@p_zuchowski) June 1, 2021
Prezydent Biden uczcił w poniedziałek na Cmentarzu Narodowym w Arlington pamięć poległych za kraj żołnierzy. W Dniu Pamięci wezwał m.in. Amerykanów do okazywania im czci, wskazując zarazem na znaczenie wartości demokratycznych i jedności w życiu społecznym oraz empatii w relacjach międzyludzkich.
Paweł Żuchowski związany jest z RMF FM od 2006 roku, początkowo - jako korespondent z województwa zachodniopomorskiego. Od 2009 roku pracuje dla tej stacji w Stanach Zjednoczonych. Wcześniej związany był z lokalnymi stacjami radiowymi w Szczecinie.
Dołącz do dyskusji: Nieplanowane spotkanie polskiego dziennikarza z amerykańską parą prezydencką