Youtuber z kanału „Okiem kosmetologa” przegrał proces ze Skin79

Marka Skin79 oskarżyła Kacpra Linczewskiego o zniesławienie, gdy ten w jednym ze swoich filmów z 2019 roku nazwał jej kosmetyki Deynn Beauty „śmieciami”, a ich składy „śmieciowymi”.

Pod koniec kwietnia Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim uznał racje Skin79 i skazał youtubera na karę ograniczenia wolności w formie miesiąca prac społecznych. Ponadto nakazał mu przeprosić firmę na swoim kanale. Wyrok jest nieprawomocny.

Youtuber też musi płacić podatki. Kiedy twórca traktowany jest jak firma?

Youtuber "Okiem kosmetologa" nie zgadza się z wyrokiem sądu

Kacper Linczewski skomentował wyrok na swoim kanale 1 maja. Stanowczo nie zgadza się z sądowym orzeczeniem i zapowiada apelację. - W ocenie mojej i mojego mecenasa materia dowodowy został źle zweryfikowany - stwierdził youtuber.

- Jeżeli Skin79 uważa, że z moich ust usłyszy kiedykolwiek jakiekolwiek przeprosiny… Skin79 ja nie mam was za co przepraszać. Jednocześnie przegrana jest dla mnie wygraną - powiedział youtuber, dodając: - Walczyłem o dobro konsumenta, o obronę konsumenta, aby konsument nie kupował syfu kosmetycznego.

W ubiegłym roku specjalne oświadczenie na temat treści z kanału "Okiem kosmetologa" treści wydał Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego.

- Niestety niektóre treści zawarte w jego programach nie są zgodne z aktualnym stanem wiedzy, nauki i prawa w żadnej z dziedzin, łącznie z kosmetologią. (...) Jakość merytoryczną tych treści podważa samo środowisko młodych kosmetologów" - napisano w dokumencie,  pod którym podpisało się 180 członków związku.

Kanał "Okiem kosmetologa" ma na YouTube około 130 tys. obserwujących. Prowadzący Kacper Linczewski ocenia na nim m.i. składy wielu popularnych marek kosmetyków, publikuje także materiały polecające wybrane produkty kosmetyczne.