SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Do ośmiu lat więzienia za patostreaming. Projekt już w Sejmie

Do Sejmu wpłynął w środę projekt zmiany Kodeksu karnego, autorstwa Suwerennej Polski, przewidujący do ośmiu lat więzienia za patostreaming. Jeśli sprawca działałby w celu korzyści majątkowej groziłoby mu do 10 lat. Projekt trafił do opinii Biura Legislacyjnego.

Michał Wójcik, wiceszef Solidarnej Polski (fot. screen z youtube'a)Michał Wójcik, wiceszef Solidarnej Polski (fot. screen z youtube'a)

Złożenie tego projektu w środę zapowiedział już przed południem przedstawiciel wnioskodawców, minister w KPRM Michał Wójcik. W środę wieczorem projekt został umieszczony na stronach Sejmu.

Założenia projektu politycy Suwerennej Polski przedstawili przed dwoma tygodniami. "Projekt powstał w konsultacjach z resortem sprawiedliwości i prokuraturą. Tak naprawdę to jest jeden przepis, który zostanie wprowadzony do Kodeksu karnego. Przepis wymierzony w patostreamerów" - mówił wtedy Wójcik.

Z kolei wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł informował wtedy, że projekt zakłada karę pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do ośmiu lat dla wszystkich tych, którzy za pośrednictwem sieci teleinformatycznych będą upowszechniać treści stanowiące popełnienie przestępstwa zagrożonego karą pozbawienia wolności co najmniej pięć lat".

Jak wyjaśnił, chodzi w związku z tym o treści przedstawiające m.in. znęcanie się, pobicie, uszkodzenie ciała, uszczerbek na zdrowiu, rozpijanie małoletniego. "Cały szereg zachowań, które są przestępstwem, a poprzez internet niestety uzyskują szerszy rozgłos" - podkreślał Warchoł.

Ponadto projekt mówi o treściach przedstawiających naruszenie nietykalności cielesnej "w sposób prowadzący do poniżenia lub upokorzenia innej osoby" oraz o treściach przedstawiających znęcanie się nad zwierzętami lub zabicie zwierzęcia.

Tej samej karze podlegałyby rozpowszechnianie treści przedstawiających pozorowanie takich przestępstw i ukazywanie ich jako czynów popełnionych faktycznie.

Nawet do 10 lat pozbawienia wolności

Jeśli rozpowszechnianie takich treści łączyłoby się z osiąganiem korzyści osobistej lub majątkowej - maksymalna kara wzrastałaby do 10 lat pozbawienia wolności.

Warchoł zastrzegał, że w projekcie nie chodzi tylko o upowszechnianie treści w internecie "na żywo", ale też o umieszczanie filmików, które zostały nagrane wcześniej.

Jednocześnie z podlegania pod proponowany przepis zostały wyłączone osoby rozpowszechniające niektóre z takich treści. "Pamiętamy o tym, że internet służy też do pokazywania treści w celu na przykład znalezienia sprawców przestępstw. Nie chcemy absolutnie karać kierowców, którzy pokazują zarejestrowany na swoich kamerkach wypadek drogowy, po to, aby na przykład znaleźć bandytę drogowego" - mówił Warchoł.

"Składamy ten projekt prosząc marszałek Sejmu o to, aby jak najszybciej te rozwiązania przeprocedować w polskim parlamencie" - apelował jeszcze przed dwoma tygodniami minister Wójcik.

Dołącz do dyskusji: Do ośmiu lat więzienia za patostreaming. Projekt już w Sejmie

15 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Jerzy
Ten pan dużo pije widać po twarzy na podstawie ostatnich badań
odpowiedź
User
bredny
A kto y ustalał co jest patostreamingiem a co nie jest?
Kononowicz jest czy jeszcze się nie łapie?

Absurd
odpowiedź
User
Hmm
To ile dostanie Wojewódzki za promocję alkoholu ??
odpowiedź