Płaca minimalna mocno w górę. "Zły sygnał dla gospodarki"
Rząd zdecydował się na większą podwyżkę płacy minimalnej w 2023 roku niż zapowiadał wcześniej. Od 1 stycznia minimalne wynagrodzenie wzrośnie do 3 490 zł, a od 1 lipca do 3 600 zł. - Taka podwyżka w warunkach galopującej inflacji i kryzysu energetycznego uderzy w przedsiębiorców i zatrudnienie - uważa Konfederacja Lewiatan.
Rośnie płaca minimalna
We wtorek Rada Ministrów przyjęła rozporządzenie mówiące, że od 1 stycznia 2023 r. minimalne wynagrodzenie ma wynosić 3490 zł, a minimalna stawka godzinowa 22,80 zł, a od 1 lipca 2023 r. minimalne wynagrodzenie wyniesie 3600 zł, a minimalna stawka godzinowa – 23,50 zł.
Premier zaznaczył, że od 2015 r. minimalne wynagrodzenie wzrośnie o 111 proc. – z 1286,16 zł netto w 2015 r. do 2709,48 zł netto w roku 2023.
"Chcemy, żeby pracownicy zarabiali jak najwięcej, a polska gospodarka kwitła i mogła jak najlepiej sobie radzić w trudnych okolicznościach" – zaznaczył w czasie wtorkowej konferencji prasowej po posiedzeniu rządu premier Morawiecki.
Jak podkreślił, "płaca minimalna powinna być swego rodzaju drogowskazem zarówno dla pracodawców, jak również dla instytucji publicznych, a przede wszystkim pokazuje właśnie to, w jaki sposób chcemy, by kształtowane były relacje płacowe na rynku, jak mają się odnosić w szczególności do tych, którzy najmniej zarabiają".
Zaznaczył, że jednym z głównych celów było zmniejszanie "wszystkich kwestii, które wiążą się ze skrajnymi nierównościami". "Dlatego od samego początku przystąpiliśmy do znaczącego skokowego, można powiedzieć, podnoszenia płacy minimalnej" – powiedział Morawiecki.
Jak podkreślił, rząd był za to "przez lata krytykowany", tymczasem – mówił – "okazało się, że mieliśmy rację". "Że podnosimy jednocześnie produktywność, konkurencyjność naszej całej gospodarki, a jednocześnie te przestrogi ówczesne, które mówiły, że doprowadzimy poprzez to do bardzo wysokiego bezrobocia, tamte przestrogi liberalnych ekonomistów Platformy Obywatelskiej kompletnie się nie sprawdziły" – oświadczył.
"Mamy dziś najniższy poziom bezrobocia w historii III RP i drugi najniższy w UE" – dodał.
Premier wskazał, że w ten sposób rząd spełnia "obietnice złożone Polakom". "W ten sposób chcemy jednocześnie pracować dalej nad tym, żeby płace Polaków rosły, żeby netto płacy Polaków rosło jeszcze bardziej, żeby wynagrodzenia były jak najbardziej godne w tym szalenie trudnym czasie putinflacji, która szaleje w całej Europie" – powiedział.
Wyjaśnił, że jednocześnie rząd chce walczyć o każde miejsce pracy, "by poziom bezrobocia był nadal jak najniższy".
"Nie tak jak po poprzednim stosunkowo niewielkim kryzysie w porównaniu do tego, z czym my dziś się borykamy, liberałowie z Platformy Obywatelskiej walczyli z tamtym kryzysem poprzez gwałtowny przyrost bezrobocia do poziomu ponad 2,3 mln ludzi" – dodał.
Powiedział, że "płaca netto po tych podwyżkach płacy minimalnej będzie o blisko 1000 zł wyższa, niż kwota brutto z czasów Platformy Obywatelskiej" – wyliczył. Dodał, że wtedy netto to było "1280 zł z jakieś małym haczykiem", a dzisiaj będzie to kwota znacząco przekraczająca 2700 zł.
"Ta płaca minimalna będzie odpowiadała na sytuację ekonomiczną, w której jesteśmy. Stawka godzinowa w przypadku osób zatrudnionych na umowy cywilnoprawne również będzie zagwarantowana poprzez ten poziom 22,80 zł od stycznia, a od lipca 23,50 zł" – powiedziała w czasie konferencji prasowej szefowa MRiPS Marlena Maląg.
Rozporządzenie stanowi realizację upoważnienia ustawowego zawartego w art. 2 ust. 5 ustawy z 10 października 2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę (Dz. U. z 2020 r. poz. 2207).
Przy wyżej wymienionych wysokościach minimalnego wynagrodzenia za pracę (tj. 3490 zł i 3600 zł) kwoty minimalnej stawki godzinowej w 2023 r., obliczone według reguł określonych w ustawie, powinny wynosić od 1 stycznia 2023 r. – 22,80 zł, a od 1 lipca 2023 r. – 23,50 zł.
Rada Ministrów jest zobowiązana do ustalenia na rok następny wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz wysokości minimalnej stawki godzinowej dla określonych umów cywilnoprawnych w drodze rozporządzenia – jeżeli Rada Dialogu Społecznego nie uzgodni tych wysokości w terminie 30 dni od dnia otrzymania od Rady Ministrów (do negocjacji) proponowanych wysokości tego wynagrodzenia.
Ustalone przez Radę Ministrów na 2023 r. wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę i minimalnej stawki godzinowej nie mogą być niższe od kwoty zaproponowanej Radzie Dialogu Społecznego do negocjacji.
W związku z tym, że w terminie ustawowym nie doszło do uzgodnienia na forum Rady Dialogu Społecznego wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz wysokości minimalnej stawki godzinowej w 2023 r., Rada Ministrów jest zobowiązana ustalić wysokości w drodze rozporządzenia – w terminie do 15 września br.
W myśl art. 3 ww. ustawy, jeżeli prognozowany na rok następny wskaźnik cen, o którym mowa w art. 2 ust. 2 pkt 3 ustawy (tj. przyjęty do opracowania projektu ustawy budżetowej średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem) wynosi co najmniej 105 proc. – ustala się dwa terminy zmiany wysokości minimalnego wynagrodzenia oraz wysokości minimalnej stawki godzinowej: od 1 stycznia i od 1 lipca.
"Złe informacje dla polskich firm"
- Ta propozycja była bliska ustawowemu minimum, jednak pracodawcy już wtedy zwracali uwagę, że część przedsiębiorców może mieć problem z rosnącymi kosztami pracy, także w kontekście wysokich cen energii. Dzisiejsze decyzje są dużym zaskoczeniem i złym sygnałem dla gospodarki – podkreśla prof. Jacek Męcina, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan i przewodniczący Zespołu ds. budżetu i wynagrodzeń w Radzie Dialogu Społecznego.
W związku z tym, że Rada Dialogu Społecznego nie uzgodniła wysokości podwyżki płacy minimalnej w 2023 roku, Rada Ministrów była zobowiązana do ustalenia w drodze rozporządzenia minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz minimalnej stawki godzinowej dla określonych umów cywilnoprawnych. Dyskusja w RDS nad wzrostem wynagrodzeń pokazała różnice, przede wszystkim w kontekście zagrożenia inflacją i spiralą cenowo – płacową, która uderzy nie tylko w gospodarkę, ale przede wszystkim w realne dochody gospodarstw domowych. Związkowcy proponowali wzrost wynagrodzenia minimalnego od 1 stycznia 2023 r. do 3 450 zł i od 1 lipca do 3 600 zł. Natomiast pracodawcy, biorąc pod uwagę stan prawny opowiadali się za wzrostem wynikającym z obowiązujących wskaźników, bliski propozycjom rządowym. Jednocześnie strona pracodawców, w obliczu rzeczywistego zagrożenia rosnącą spiralą cenowo – płacową i niekontrolowaną inflacją oczekuje od rządu pilnego przedstawienia nadzwyczajnych działań antyinflacyjnych.
- Galopująca inflacja i niekontrolowane wzrosty cen energii są już realnym problemem w prowadzeniu działalności gospodarczej. Rząd powinien przedstawić konkretne działania na rzecz walki z inflacją i ograniczeniem kosztów działalności firm, zwłaszcza w kontekście łagodzenia rosnących cen energii. W miejsce realnych działań łagodzących następstwa inflacji i kryzysu energetycznego przedsiębiorcy otrzymują kolejną złą informację, której skutkiem z pewnością będzie wzrost bezrobocia – dodaje prof. Jacek Męcina.
Dołącz do dyskusji: Płaca minimalna mocno w górę. "Zły sygnał dla gospodarki"