SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Po wprowadzeniu podatku cukrowego małe sklepy wolniej podnoszą ceny niż sieciówki

Po wejściu podatku cukrowego, ceny w handlu tradycyjnym rosną, ale stopniowo i z mniejszą siłą niż w dużych sieciach. Najwyższe wzrosty odnotowały segmenty napojów gazowanych smakowych oraz napojów typu cola, gdzie średnie wzrosty cen o około 5-7 proc. - pokazują wyniki badania M/platform, zrzeszającej 12 tysięcy małych sklepów detalicznych.

fot. Shutterstock.comfot. Shutterstock.com

Zapowiadany od dawna podatek cukrowy wszedł w życie z dniem 1 stycznia 2021 roku, a konsumenci i analitycy natychmiast skierowali swój wzrok na półki z napojami z dodatkiem cukru i substancji słodzących. Zgodnie z przewidywaniami, ciężar podatku cukrowego w wielu punktach sprzedaży został w praktyce przeniesiony na konsumenta.

Na łamach Wirtualnemedia.pl informowaliśmy, że popularne napoje, głównie gazowane typu cola, w dużych sieciach handlowych podrożały od nowego roku nawet o 40 procent.

Wprowadzająca podatek cukrowy ustawa zmieniająca przepisy w związku z promocją prozdrowotnych wyborów konsumentów, dotyczy także butelek napojów alkoholowych o objętości nieprzekraczającej 300 ml, czyli tzw. małpek.

Mniejsze sklepy mniej podnoszą ceny

Nie wszędzie jednak zmiany cen w związku z podatkiem cukrowym wprowadzono równie szybko i z tą samą siłą. Jak wynika z danych paragonowych z M/platform, w sklepach handlu tradycyjnego ceny napojów objętych nowym podatkiem rosną na razie w znacznie wolniejszym tempie.

Najwyższe wzrosty odnotowały segmenty napojów gazowanych smakowych oraz napojów typu cola (średnie wzrosty cen o około 5-7 proc.). Produkty, będące liderami w swoich segmentach, odnotowały wzrosty na poziomie 10-15 proc.. W przypadku pozostałych grup, średnie ceny wzrosły maksymalnie o 3 proc..

- Zarówno napoje słodzone, alkohole w małych butelkach, jak i energetyki zdrożeją we wszystkich sklepach, ale dopiero wraz z nowymi dostawami. „Stare” ceny pozostaną do wyczerpania zapasów z 2020 roku, a to nastąpi nie później niż za tydzień lub dwa, bo są to produkty o bardzo wysokiej rotacji, a tradycyjne sklepy nie dysponują taką powierzchnią magazynową jak duże sieci - mówi Tomasz Jasinkiewicz, wiceprezes Comp Platformy Usług, operatora M/platform.

Dla całego segmentu napojów gazowanych typu cola obecne ceny w małych sklepach tradycyjnych są wyższe od ubiegłorocznych o 6 proc. dla pojemności powyżej 0,5L oraz 5,1 proc. dla pojemności do 0,5L włącznie. Najwyższe wzrosty odnotowały najpopularniejsze produkty z tej grupy, m.in. Coca-Cola o pojemnościach 0,85L, 1,5L czy 2L (wzrost cen o 10-15 proc.), Pepsi o pojemnościach 0,85L, 1,5L czy 2,25L (9-12 proc.) oraz Hoop Cola 2L (13 proc.).

Podwyżki najpierw uderzyły w duże oranżady i małe cole

W tym samym czasie, segmentem, w którym zmiany cen wystąpiły najszybciej, były gazowane napoje smakowe. Ich średnia cena jest obecnie wyższa o 6,6 proc. w stosunku do średnich cen z listopada i grudnia 2020 roku.

Największe zmiany dotyczyły takich produktów jak rodzima Oranżada Hellena o pojemności 1,25L, która we wszystkich trzech wariantach smakowych (czerwona, biała i żółta) odnotowała średni wzrost cen o 11-13 proc., a także Mirinda (produkowana przez PepsiCo) i Sprite (firmy Coca-Cola), które w pojemnościach 2,25L odnotowały wzrost cen o 11-12 proc..

Zarówno w przypadku napojów gazowanych smakowych, jak i tych o smaku cola wzrosty cen dla pojemności większych niż 0,5 l były wyraźnie wyższe od tych o pojemnościach mniejszych. Oscylowały one odpowiednio w granicach 6-8 proc. oraz 3-6 proc..

Zmiany cen w sklepach handlu tradycyjnego w obrębie pozostałych grup produktowych, których dotyczy podatek cukrowy, są na razie mniej znaczące i wynoszą średnio 5 proc. dla napojów energetycznych w wersji classic czy 4 proc. dla smakowej wody gazowanej. W przypadku pozostałych grup, średnie ceny wzrosły maksymalnie o 3 proc..

Badaniami objęto próbkę n = 8629 reprezentatywnych sklepów z segmentu handlu tradycyjnego, wybranych spośród ponad 12 tysięcy sklepów, które przystąpiły do M/platform.

Dołącz do dyskusji: Po wprowadzeniu podatku cukrowego małe sklepy wolniej podnoszą ceny niż sieciówki

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Kołek
Pisząc "sieciówki" kogo macie na myśli? Orlen? Byłem na początku roku w Auchan i Biedronce i tam ceny nie wzrosły, nie zauważyłem żadnej różnicy. Tak więc?
odpowiedź
User
tylko woda!
Kto dzisiaj jeszcze pije ten s y f słodzony do granic możliwości ??? Wiele lat temu wyrzuciłem z domu i ze świadomości te napoje gazowane , zastępując je wodą ,ewent czasem sokami tłoczonymi i wo ogóle nie odczuwam straty. Polecam , tak jak polecam czytać etykiety na napojach. Mendelejew się kłania....
odpowiedź
User
Abradacabra
Małe sklepy nie podnoszą od razu, bo już mają wysokie ceny tych napojów i soków.

Gdybym miał kupować napoje gazowane w osiedlowym sklepie, nawet bez podatku cukrowego przepłacałbym 30%.
odpowiedź