Polityk Zjednoczonej Prawicy wrócił do „7. Dnia Tygodnia w Radiu ZET”
Po miesięcznej przerwie w „7. Dnia Tygodnia w Radiu ZET”, emitowanym też w Onecie, pojawił się polityk Zjednoczonej Prawicy - europoseł PiS Ryszard Czarnecki. Niektórzy z polityków obozu rządzącego nawoływali do bojkotu audycji, po tym jak 6 marca prowadzący Andrzej Stankiewicz wyprosił ze studia posła Janusza Kowalskiego.
Ryszard Czarnecki był jednym z pięciorga gości w ostatnim wydaniu „7. Dnia Tygodnia w Radiu ZET”, pozostałymi byli to Joanna Scheuring-Wielgus z Lewicy, Robert Winnicki z Konfederacji, Jan Grabiec z Koalicji Obywatelskiej oraz Paweł Mucha z kancelarii prezydenta.
Również w poprzednich wydaniach audycji gościło pięcioro polityków, reprezentujących największe ugrupowania i kancelarię premiera.
Przedstawiciele Zjednoczonej Prawicy nie pojawili się w żadnym z poprzednich czterech wydań „7. Dnia Tygodnia w Radiu ZET”, w niektórych gościli politycy Porozumienia.
Janusz Kowalski wyproszony ze studia Radia ZET
Natomiast politycy obozu rządzącego zniknęli z audycji, po tym jak w wydaniu z 6 marca prowadzący Andrzej Stankiewicz, wicenaczelny Onetu, wyprosił ze studia posła Solidarnej Polski Janusza Kowalskiego. Dziennikarz posprzeczał się z Kowalskim, gdy ten zarzucił posłowi PO Pawłowi Kowalowi, że przeszedł na złą stronę, także w kontekście wojny w Ukrainie.
- Wyproszę pana z audycji, bo nie jest pan w stanie swoich fobii przezwyciężyć - stwierdził Stankiewicz, podkreślając, że należy rozmawiać o wojnie w Ukrainie, bo giną tam ludzie. - Broni pan Tuska, który robił deale z Putinem - mówił Kowalski. Dziennikarz kilkakrotnie poprosił posła, żeby wyszedł ze studia. - Skandal po prostu, cały Onet - skomentował poseł, gdy wstawał z krzesła i szedł do drzwi.
- Niestety pan poseł nie jest w stanie porozmawiać o sytuacji na Ukrainie, bo pan poseł wszędzie widzi Tuska, a nie Putina. Niestety zaproszenie pana posła Kowalskiego to był błąd, za co państwa serdecznie przepraszam - skomentował Andrzej Stankiewicz.
co tam się wydarzyło to szacun 😎 Kowalski wyproszony ze studia za kłamstwa i tuskofobię 😂 pic.twitter.com/kxBAidaFgK
— POLSKA AGENCJA INFORMACJI (@POLSKA_A_I) March 6, 2022
Na profilu twitterowym „7. Dnia Tygodnia w Radiu ZET” zamieszczono zdjęcie z notatkami zostawionymi przez Janusza Kowalskiego w studiu, co krytycznie ocenili niektórzy dziennikarze.
Innego zdanie jest Marek Czyż, od stycznia br. szef informacji w Radiu ZET. - Andrzej Stankiewicz zachował się wzorowo. Kartka z notatkami jest po prostu groteskowa i tyle. Nie ma tam żadnych tajemnic a jedynie dowód na pewne zafiksowania i fobie - przekazał portalowi Wirtualnemedia.pl.
Zaraz potem niektórzy politycy Zjednoczonej Prawicy nawoływali do bojkotu „7. Dnia Tygodnia w Radiu ZET”, a także innych audycji publicystycznych w tej stacji. Europoseł PiS Jacek Saryusz-Wolski 7 marca odwołał zaplanowany na następny dzień wywiad w Radiu ZET.
- Proponuję bojkot Radia Zet do odwołania, aż Pan Poseł Janusz Kowalski uzna, że uzyskał adekwatną satysfakcję za doznaną krzywdę i obrazę - stwierdził na Facebooku.
Andrzej Stankiewicz prowadzi „7. Dzień Tygodnia w Radiu ZET” od dwóch lat
„7. Dzień Tygodnia w Radiu ZET” na antenę rozgłośni wrócił w marcu ub.r., po prawie pięcioletniej nieobecności. Program zaczyna się w niedziele po serwisie informacyjnym o godz. 9, jest pokazywany także na stronie głównej Onetu. Gospodarzem jest Andrzej Stankiewicz
Pod koniec listopada ub.r. część gości pod koniec programu kłóciła się tak zawzięcie, że Andrzej Stankiewicz miał kłopoty, żeby pożegnać się z odbiorcami, a zaraz po zejściu z anteny wykonał wymowny gest.
Według badania Radio Track od listopada ub.r. do stycznia br. Radio ZET miało 13,6 proc. udziału w rynku słuchalności, wobec 12,8 proc. rok wcześniej.
Natomiast strona główna Onetu w styczniu br. zanotowała 9,63 mln użytkowników, 31,92 proc. zasięgu oraz 53 minuty i 26 sekund średniego czasu korzystania przez odwiedzającego.
Dołącz do dyskusji: Polityk Zjednoczonej Prawicy wrócił do „7. Dnia Tygodnia w Radiu ZET”