Ponad jedna trzecia Polaków korzysta z alternatywnych źródeł informacji. To źródło teorii spiskowych
35 proc. dorosłych Polaków czerpie wiedzę z tzw. alternatywnych źródeł informacji – wynika z raportu Stowarzyszenia Demagog i Fundacji Digital Poland „Dezinformacja oczami Polaków”. Wpływa to na wiarę w różne teorie spiskowe – na przykład, że kolejne pandemie zostały już zaplanowane, czy że wojna w Ukrainie została wywołana, by na terenie Polski utworzyć żydowskie państwo Polin.
Raport, który miał swoją premierę 10 kwietnia, powstał na podstawie badania opinii społecznej. Opracowanie przygotowano po raz drugi, w ramach koalicji Stowarzyszenia Demagog, Fundacji Digital Poland i Związku Firm Public Relations „Razem przeciw dezinformacji”.
Nowe opracowanie pokazuje, że skala fałszywych informacji w przestrzeni publicznej rośnie - aż 84 proc. Polaków zetknęło się z fake newsem, a 9 na 10 badanych potwierdziło prawdziwość choć jednej z fałszywych informacji.
Zobacz: Grzegorz Braun liderem antyukraińskiej propagandy w sieci
Respondenci wskazują, że najczęściej spotykają się z fake newsami w mediach społecznościowych (55 proc.), telewizji (53 proc.) oraz w przekazach samych polityków (52 proc.).
W jakie fake newsy i dezinformacje wierzą Polacy
Wśród analizowanych obszarów Polacy najczęściej średnio zgadzali się z teoriami dotyczącymi energetyki (43 proc. odpowiedzi „zdecydowanie się zgadzam” i „raczej się zgadzam”) oraz zdrowia (35 proc.). W mniejszym stopniu dezinformacja dotyczyła nowych technologii (29 proc.), polityki (23 proc.) oraz klimatu (22 proc.).
W obszarze energetyki minimum jedna trzecia respondentów zgodziła się z badanymi fake newsami. Połowa ankietowanych uważa, że samochody elektryczne palą się częściej niż samochody spalinowe. 47 proc. jest przekonanych, że elektrownia jądrowa zawsze stwarza zagrożenie dla okolicznych mieszkańców.
Zobacz: Google chce walczyć z dezinformacją przed wyborami europejskimi
Jeśli chodzi o fałszywe przekazy dotyczące zdrowia, to 65 proc. Polaków zgadza się z opinią, że producenci ukrywają informacje dotyczące szkodliwych składników/dodatków do żywności. 58 proc. jest przekonanych, że rośliny genetycznie modyfikowane są niezdrowe dla człowieka. Aż 30 proc. badanych wierzy, że zaplanowano już kolejne pandemie.
W obszarze nowych technologii dominującym fałszywym przekonaniem jest teza, że limity płatności gotówką wprowadza się w celu kontroli społeczeństwa (51 proc. respondentów zgadza się z tym twierdzeniem). Co trzeci badany jest przekonany, że sztuczna inteligencja (AI) ma służyć inwigilacji obywateli przez rzekomy rząd światowy (37 proc.).
Najbardziej rozpowszechniona teoria dotycząca polityki głosi, że Polska utraciła swoją suwerenność i jest kontrolowana przez UE (38 proc.). Jedna trzecia badanych wierzy, że feminizm i LGBT to ideologie, których celem jest narzucenie większości Polakom innego stylu życia (32 proc.). Aż 29 proc, badanych wierzy, że w 2010 roku w Smoleńsku doszło do zamachu (29 proc.).
Alternatywne źródła wiedzy Polaków
Badanie Demagoga pokazuje, że po alternatywne źródła sięga 35 proc. Polaków – jest to wynik niższy niż w pierwszej edycji badania (40 proc.). Jak jednak podkreślono w raporcie, dodanie serwisu YouTube do zestawu źródeł alternatywnych informacji winduje wynik wynik do 58 proc.
Równie często z alternatywnych źródeł korzystają mężczyźni i kobiety. Dominowali wśród nich najmłodsi Polacy w wieku od 18 do 24 lat (41 proc. vs starsi 33 proc.) oraz osoby ze średnich miast (100–500 tys. mieszkańców) – 44 proc. (vs ze wsi 31 proc.).
Z jakich innych źródeł wiedzy korzystają Polacy? Rodzina, przyjaciele i znajomi stanowią ważne źródło informacji dla 38 proc. badanych. Jednak tylko 8 proc. uważa je za godne zaufania.
Zobacz: Dwa razy więcej incydentów cyberbezpieczeństwa
Opracowanie pokazuje, że ie nie istnieje dominujące źródło, które Polacy uznają za absolutnie wiarygodne. „Można jednak zauważyć, że publikacje naukowe i encyklopedie odnotowały najmniejszy spadek między odsetkiem wyboru przez Polaków a uznaniem ich za jedno z trzech najbardziej wiarygodnych źródeł (spadek o 42 proc.)” - czytamy w raporcie Demagoga.
Wciąż głównym źródłem wiedzy dla Polaków jest telewizja (64 proc.), a także internetowe portale informacyjne (58 proc.) oraz radio (50 proc.). Media społecznościowe (46 proc.) wyprzedziły tracące najmocniej na znaczeniu prasę oraz publikacje naukowe.
Badanie zostało przeprowadzone na reprezentatywnej próbie Polaków w wieku 18 lat+ (próba reprezentatywna ze względu na płeć, wiek, miejsce zamieszkania). Liczebność próby: N=1000. Badania online (CAWI) na panelistach GfK Access Panel, czas trwania ankiety: 20 minut. Realizacja badania: od 26 do 29 lutego 2024 roku.
Dołącz do dyskusji: Ponad jedna trzecia Polaków korzysta z alternatywnych źródeł informacji. To źródło teorii spiskowych
Wolter
Po owocach ich poznacie
Jezus Chrystus
Główne media dały kompletnie odwłoka w czasie plandemii.
To nie te czasy. Mamy internet, serwisy z calego swiata. Kazdy moze korzystac z wielu zrodel informacji i porownywac.
Precz z zaprogramowanym przekazem.