Posłowie składają projekt uchwały ws. mediów publicznych
Do Sejmu wypłynął we wtorek rano projekt uchwały w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej. Złożyli go posłowie większości rządowej. - Uchwała dotycząca mediów publicznych to jest pierwszy krok do sanacji tych mediów - skomentował premier Donald Tusk.
Pod poselskich projektem uchwały widnieją podpisy parlamentarzystów z KO, PSL, Polski 2050 i Lewicy. Przedstawicielem wnioskodawców jest Bogdan Zdrojewski.
W uchwale wskazano, że Sejm "uznaje za niedopuszczalne trwanie stanu jawnego naruszenia prawa oraz łamania przez jednostki publicznej radiofonii i telewizji oraz Polską Agencję Prasową prawa do informacji i zasady pluralizmu politycznego mającego swoje źródło w przepisach Konstytucji".
Taki stan wedle parlamentu jest "nieakceptowany przez większość społeczeństwa, czemu obywatele dali wyraz w wyborach 15 października 2023 r.".
W uchwale Sejm "wzywa wszystkie organy Rzeczypospolitej Polskiej do niezwłocznego podjęcia działań mających na celu przywrócenie ładu konstytucyjnego w zakresie dostępu obywateli do rzetelnej informacji i funkcjonowania mediów publicznych oraz w zakresie niezależności, obiektywizmu i pluralizmu w realizacji misji publicznej przez publiczną radiofonię i telewizję, a także w zakresie uzyskiwania i przekazu informacji przez Polską Agencję Prasową".
Skarb Państwa, reprezentowany przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego, wezwano do „podjęcia niezwłocznych działań naprawczych służących realizacji celów określonych w niniejszej uchwale” oraz „zapewnienia należytego funkcjonowania jednostek publicznej radiofonii i telewizji oraz Polskiej Agencji Prasowej w zgodzie ze standardami państwa prawa w okresie przejściowym — tj. do czasu uchwalenia i wdrożenia stosownych rozwiązań legislacyjnych" - napisano w projekcie.
„Sejm Rzeczpospolitej Polskiej zobowiązuje się do niezwłocznego przystąpienia do prac legislacyjnych zapewniających trwałe przywrócenie stanu zgodnego z Konstytucją Rzeczpospolitej Polskiej we wskazanych obszarach funkcjonowania państwa” – czytamy w uchwale.
♦️Jest druk uchwały ws. przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz PAP. @wirtualnapolska pic.twitter.com/w4HPFXLdbh
— Patryk Michalski (@patrykmichalski) December 19, 2023
W porządku obrad pierwsze czytanie poselskiego projektu uchwały “w sprawie przywrócenia ładu oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej” zostało zaplanowane na wtorek od godziny 14:30 do co najmniej 17:30.
Projekt uchwały skomentował po posiedzeniu rządu premier Donald Tusk. — Uchwała dotycząca mediów publicznych to jest pierwszy krok do sanacji tych mediów. Nasi polityczni przeciwnicy będą używali różnych argumentów, ale nie da się obronić tezy, że media publiczne w Polsce zachowały jakąś elementarną neutralność — powiedział Tusk.
Sejm przyjmie uchwałę na posiedzeniu plenarnym. Koniec Rady Mediów Narodowych?
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia na konferencji prasowej oświadczył, że niższa izba parlamentu na posiedzeniu plenarnym jeszcze dziś zajmie się uchwałą.
"To uchwały, a nie ustawy, a więc są to opinie Sejmu, apele Sejmu - w mojej ocenie są tak ważne i dotyczą tak ważnych spraw (...), że namysł nad nimi powinien odbyć się na sali plenarnej, nie w komisji. Dlatego pierwsze czytanie tych uchwał odbędzie się na posiedzeniu plenarnym" - podkreślił Hołownia.
Zaznaczył także, że uchwała „jest opinią i apelem Sejmu” oraz że nie rodzi „takich skutków, jakie rodzą ustawy”. — Uchwała wyraża istotne wątpliwości co do działania Rady Mediów Narodowych - oświadczył Hołownia.
Bogdan Zdrojewski został zapytany przez dziennikarzy, czy uchwała opiera się na wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2016 r. ws. Rady Mediów Narodowych. "Orzeczenie TK jest bardzo ważne, bo dotyczy konstytucyjnych kompetencji określonych organów, przede wszystkim Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji i Rady Mediów Narodowych, która nie powinna powstać z tymi kompetencjami, które zostały w niej ulokowane. Ten element musi się znajdować w takiej ogólnej ocenie stanu prawnego, z jakimi mamy do czynienia obecnie" - wskazał Zdrojewski.
Pytany, czy powołanie się na to orzeczenie będzie przesłanką do odwołania członków Rady Mediów Narodowych, Zdrojewski odparł, że przesłanek do działań jest bardzo dużo. "Najistotniejsze, by w ramach obowiązującego porządku prawnego, nam przypisanych uprawnień, ten problem patologiczny jak najszybciej rozwiązać" - podkreślił poseł KO.
Dodał, że uchwałą nie można likwidować stanu ustawowego, co oznacza, że uchwała nie będzie skutkować likwidacją Rady Mediów Narodowych. "Uchwałą można co najwyżej odwoływać poszczególnych członków" - uzupełnił. Zapowiedział, że za parę godzin projekt uchwały zostanie skierowany do Prezydium Sejmu.
Pytany, czy zwoła posiedzenie sejmowej Komisja Kultury i Środków Przekazu, wskazał, że pomysł, by komisja redagowała tego typu uchwałę nie jest dobry. "Raczej będzie wniosek do Prezydium Sejmu, by uchwała trafiła bezpośrednio pod obrady plenarne" - dodał Zdrojewski.
"Funkcjonujemy w świecie określonych wartości, mamy trójpodział władzy i tzw. czwartą władzę, czyli media, natomiast wiemy, że w ostatnich latach media zastępowały nie tylko władzę wykonawczą, ale nawet sądowniczą: orzekały, oskarżały, opiniowały, wnioskowały. Ten stan rzeczy musi się zakończyć, jak obserwujemy TVP Info niestety ten stan nadal trwa" - ocenił przewodniczący sejmowej Komisja Kultury i Środków Przekazu.
Tymczasem na paskach w TVP Info, informujących o uchwale posłów, można przeczytać, iż jest to „próba bezprawnego zamachu na TVP” i „atak na niezależne media”. Od rana plan zmian w mediach publicznych jest najważniejszym tematem omawianym na antenie. Obficie cytowane są fragmenty ustawy o Radzie Mediów Narodowych i ekspertyzy prawne zamawiane przez TVP, wykazujące, że tylko na drodze ustawy można reformować TVP.
Zdrojewski: mamy rozwiązania prawne
Na łamach Wirtualnemedia.pl Bogdan Zdrojewski zapowiedział, że rozpoczęcie we wtorek, najpóźniej w środę procesu zmian w mediach publicznych. - Nie będzie to się działo według scenariusza, na który liczy TVP Info - czołgi i ataki z powietrza. Mamy rozwiązania prawne, a jak ktoś się będzie zachowywał niewłaściwie i niezgodnie z prawem, poniesie za to konsekwencje - powiedział portalowi Wirtualnemedia.pl Zdrojewski, przewodniczący sejmowej komisji kultury.
Jak nieoficjalnie dowiedzieliśmy się od osoby z kierownictwa nowej TVP, zmiany nastąpią do końca tygodnia. - W Wigilię nie tylko zwierzęta przemówią ludzkim głosem, ale także TVP - powiedział nam dziennikarz, który pracuje nad nowym projektem.
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu
- Nie odbędzie się to według scenariusza, na który liczy TVP Info - czołgi, ataki z powietrza - żartuje Zdrojewski. - Mamy rozwiązania prawne, a jak ktoś się będzie zachowywał niewłaściwie i niezgodnie z prawem, poniesie za to konsekwencje - mówi nam szef sejmowej komisji kultury.
Zmiany w TVP, Polskim Radiu i PAP
Szybkie zmiany w publicznych mediach to jeden z czołowych postulatów obecnej koalicji rządzącej.
- Po utworzeniu rządu będziemy potrzebowali dokładnie 24 godzin, żeby rządowa telewizja PiS zamieniła się znowu w publiczną. Trzymajcie mnie za słowo. Nie będę ujawniał szczegółów recepty, którą przygotowaliśmy. Nie będziemy potrzebowali ustawy, zgody prezydenta Dudy. Mamy mechanizmy prawne, które z dnia na dzień przywrócą kontrolę społeczną telewizji publicznej - zapowiedział Donald Tusk przed wyborami.
Ile zarabiają TVP i Polskie Radio
W ub.r. Telewizja Polska zanotowała 50,7 mln zł straty netto, pod kreską była pierwszy raz od 2016 roku. Co prawda jej przychody wzrosły mocniej od wydatków operacyjnych, ale obsługa rekompensaty abonamentowej przyniosła aż 184 mln zł kosztów. Przychody Telewizji Polskiej zwiększyły się w ub.r. o 9,5 proc. do 3,56 mld zł, z czego wpływy sprzedażowe netto - z 3,15 do 3,14 mld zł. Natomiast koszty wytworzenia produktów na własne potrzeby poszły w górę z 88,2 do 166,3 mln zł, a wynik ze zmiany stanu produktów poszedł w dół z 19 mln zł zysku do 17,9 mln zł straty.
Liczba pracowników TVP w ub.r. zmniejszyła się z 2 913 do 2 893, a liczba etatów - z 2888,95 do 2 876,08. Zatrudnienie w spółce było o ponad 100 pracowników i etatów niższe niż planowane przed rokiem. W Telewizji Polskiej w ub.r. zatrudniono 274 nowych pracowników. Równocześnie ze spółką rozstało się 289 osób.
W ub.r. Polskie Radio zanotowało najwyższą stratę netto od wielu lat - 55,1 mln zł. Nadawca spodziewał się jeszcze gorszego wyniku - w połowie ub.r. prognozował 63,6 mln zł. Strata pogłębiła się ponad dwukrotnie, z 19,74 mln zł w 2021 r. To zdecydowanie najgorsze wyniki nadawcy od dużych zmian w mediach publicznych po przejęciu władzy w 2015 r. przez Zjednoczoną Prawicę.
Na koniec ub.r. nadawca zatrudniał 1 289 pracowników etatowych, o 31 mniej niż przed rokiem. Średnia pensja brutto wzrosła o 5,7 proc. do 9,4 tys. zł, menedżerowie wyższego szczebla zarabiali prawie dwa razy więcej.
Tekst będzie aktualizowany.
Dołącz do dyskusji: Posłowie składają projekt uchwały ws. mediów publicznych