Prezes T-Mobile zapłaci 100 tys. zł za dzień z prezydentem Andrzejem Dudą
Prawie 250 tys. zł zebrano z licytacji podczas XVII Charytatywnego Balu Dziennikarzy na którym w sobotę bawiło się ponad 900 osób. Za 100 tys. zł wylicytowano dzień na nartach z prezydentem Andrzejem Dudą. Podczas imprezy nie zabrakło odniesień do sytuacji dziennikarzy, którzy tracą pracę w mediach publicznych.
XVII Charytatywny Bal Dziennikarzy odbył się 23 stycznia br. tradycyjnie w auli Politechniki Warszawskiej. Uczestniczyło w nim ponad 900 osób - ludzi mediów, polityków, sportowców, aktorów i celebrytów. Podczas imprezy zorganizowano licytację, z której dochód będzie przeznaczony na cele dobroczynne.
- Najbardziej zaskoczył wszystkich prezes T-Mobile Polska Adam Sawicki, który za dzień na nartach z prezydentem Andrzejem Dudą zapłacił 100 tys. zł. Nigdy dotąd w historii balu taka kwota podczas licytacji nie padła - mówi Wirtualnemedia.pl Mateusz Hładki, prezes Fundacji Charytatywny Bal Dziennikarzy.
Za 28 tys. zł sprzedano statuetkę Wiktora ofiarowaną przez Szymona Majewskiego, kurtka Rafała Sonika została kupiona za 24 tys. zł, zaś 22 tys. zł okazała się warta nauka jazdy konnej z Piotrem Kraśką.
- Z samej aukcji, która odbyła się na XVII Charytatywnym Balu Dziennikarzy zebraliśmy 247 tys. zł. Przed nami podsumowanie sprzedaży cegiełek. Czekamy też jeszcze na wynik trwających do połowy lutego aukcji na charytatywni.allegro.pl - informuje Hładki. Środki przekazali też sponsorzy: Orlen i Siemens. - Bardzo serdecznie dziękujemy wszystkim darczyńcom w imieniu naszych beneficjantów - mówi Hładki.
Dochód z tegorocznego balu zostanie przeznaczony dla podopiecznych Fundacji „Dorastaj z Nami” wspierającej osierocone dzieci funkcjonariuszy publicznych, Fundacji „Po Drugie” otaczającej opieką młodzież zagrożoną wykluczeniem społecznym, Fundacji Polsat i Fundacji TVN „Nie jesteś sam”.
Podczas przemówienia otwierającego bal przewodnicząca Rady Fundacji Charytatywny Bal Dziennikarzy Katarzyna Kolenda-Zaleska odniosła się do tego, że liczni dziennikarze tracą ostatnio pracę w mediach publicznych po zmianie ich władz. Mówiła, że w związku z tą sytuacją, zastanawiano się nad tym, czy w ogóle bal powinien się odbyć.
- Uznaliśmy jednak, że chcemy zorganizować bal, by być razem, żeby wspierać naszych kolegów - powiedziała, zapraszając na scenę Piotra Kraśkę, który niedawno pożegnał się z Telewizją Polską po 25 latach pracy. - Piotrek jako w pewnej sensie symbol zmian, które dokonały się, jest tutaj z nami. Bardzo się cieszymy - mówiła dziennikarka TVN.
- Cieszymy się, że przyszły też inne osoby, które zostały z telewizji publicznej zwolnione z przyczyn nie wiadomo jakich, a właściwie wiadomo jakich. My dziennikarze, choć jesteśmy podzieleni, to chcemy być wspólnie z tymi, których dotknęła taka krzywda. Wbrew temu co niektórzy mówią, dziennikarze nie są do kitu, ale dziennikarze są solidarni. My tę solidarność dzisiaj chcemy okazać. Chciałabym tych kolegów, którzy może myślą inaczej niż my, prosić o jedno. By przynajmniej zaprzestali tego rechotu i tego śmiania się z tych, którzy są zwalniani - apelowała Kolenda-Zaleska.
Warto podkreślić, że na balu, obok m.in. Moniki Olejnik, Janiny Paradowskiej, Piotra Najsztuba czy Dominiki Wielowieyskiej bawili się też dziennikarze o konserwatywnych poglądach jak Rafał Ziemkiewicz czy Piotr Gabryel. Pojawili się też politycy różnych opcji - gośćmi byli m.in. Grzegorz Schetyna, Borys Budka i Hanna Gronkiewicz-Waltz z Platformy Obywatelskiej, zaś Prawo i Sprawiedliwość reprezentowali Ryszard Czarnecki i Joanna Lichocka (w przeszłości przez wiele lat członek rady Fundacji Charytatywny Balu Dziennikarzy).
Imprezę poprowadziło troje dziennikarzy: Grażyna Torbicka, Krzysztof Ibisz i Marcin Prokop. Podczas balu wystąpił zespół Pectus. - Zabawa okazała się przednia jak co roku. Pierwszy na parkiecie pojawił się Rafał Ziemkiewicz z żoną, zachęcając innych, by zaczęli tańczyć - opowiada Mateusz Hładki.
Charytatywny Balu Dziennikarzy jest organizowany od 1998 roku, do tej pory z datków uczestników imprezy udało się zebrać łącznie ok. 3 mln zł na cele charytatywne.
Dołącz do dyskusji: Prezes T-Mobile zapłaci 100 tys. zł za dzień z prezydentem Andrzejem Dudą