SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Prezes TVP: podtrzymuję zastrzeżenia wobec Karoliny Lewickiej, ale od grudnia wraca do „Minęła dwudziesta”

Mimo pozytywnego dla Karoliny Lewickiej orzeczenia Komisji Etyki TVP prezes Telewizji Polskiej Janusz Daszczyński podtrzymuje swoje zastrzeżenia dotyczące jej niedzielnej rozmowy z wicepremierem prof. Piotrem Glińskim. Dziennikarka wróci jednak 1 grudnia br. do prowadzenia programu „Minęła dwudziesta”.

Komisja Etyki TVP nie dopatrzyła się naruszenia zasad etycznych przez Karolinę Lewicką w jej rozmowie z wicepremierem i ministrem kultury prof. Piotrem Glińskim w niedzielę wieczorem w magazynie „Minęła dwudziesta” w TVP Info. Dyskusja była niespokojna, prof. Gliński szybko stwierdził, że kanał jest stacją propagandową, ale to się zmieni. Minister starał się czytać i wyjaśniać pismo, które wysłał w sprawie spektaklu „Śmierć i dziewczyna” marszałkowi województwa dolnośląskiego, natomiast Lewicka przerywała mu, zadając konkretne pytania i prosząc wielokrotnie o odpowiedzi, gdy ich nie otrzymywała.

Jednocześnie w swoim orzeczeniu Komisja przyznała, że ferwor rozmowy „zakłócił przekaz i mógł utrudnić widzom zrozumienie istoty sporu” i wyraziła ubolewanie, że „szum wokół sprawy rozgorzał w momencie, kiedy potrzebna jest spokojna  i rzeczowa dyskusja o przyszłości mediów publicznych”.

Prezes TVP Janusz Daszczyński, który zaraz po niedzielnym programie zawiesił Lewicką w funkcji jego prowadzącej i poprosił o ocenę jej zachowania przez Komisję Etyki, po zapoznaniu się z otrzymanym orzeczeniem, spotkał się z dziennikarką. W oświadczeniu przesłanym portalowi Wirtualnemedia.pl potrzymał on swoją opinię, że „sposób prowadzenia programu odbiegał od standardów prowadzenia rozmowy, jakie obowiązują w TVP i to był powód zawieszenia przez niego red. Karoliny Lewickiej”.

- Jak wielokrotnie podkreślałem, do moich głównych celów zalicza się odtabloidyzowanie informacji, a przede wszystkim przywrócenie „narracji publicznej w telewizji publicznej”. Zależy mi na tym, by publicystyka nie sprowadzała się jedynie do „wymiany ciosów” na antenie, ale  by stanowiła wartość dodaną dla widzów, pozwalała im poznać przesłanki, jakimi kierują się goście programów, ich poglądy, tak by sami mogli ocenić i zrecenzować ich opinie i działanie. Tej wartości dodanej w mojej ocenie w tym programie zabrakło. Widz nie dowiedział się praktycznie niczego - napisał w oświadczeniu Daszczyński.

Szef TVP przyznał, że „Karolina Lewicka jest doświadczoną, bezkompromisową dziennikarką, co docenia” i poinformował, że podczas spotkania poprosił ją „by w kolejnych rozmowach z gośćmi wzięła pod uwagę jego sugestie dotyczące narracji publicznej, wartości dodanej dla widza oraz standardów, według których ,jego zdaniem, publicystyka w TVP powinna funkcjonować” - „Robimy telewizję” nie dla polityków, nie dla dziennikarzy, ale dla widzów - podkreślił.

Janusz Daszczyński dodał także, że „Lewicka słusznie zaprotestowała przeciw słowom wicepremiera, że: „to jest program propagandowy, tak jak wasza stacja uprawia propagandę i manipulację od kilku lat. I to się zmieni. Ponieważ tak telewizja publiczna funkcjonować nie powinna”.

 - Ja również nie godzę się na tego typu oceny, czemu dałem wyraz podpisując list otwarty do wicepremiera Piotra Glińskiego - napisał Daszczyński.  W liście tym zespół TVP Info zaprotestował przeciwko wypowiedzianym przez Glińskiego słowom i domagał się od niego przeprosin. W poniedziałek wicepremier stwierdził, że nie zamierza przepraszać i podtrzymał swoje negatywne zdanie o telewizji publicznej.

Karolina Lewicka wróci do prowadzenia programu „Minęła 20” od 1 grudnia br. Podczas jej zawieszenia cały czas była gospodynią porannych rozmów w TVP Info.


Całe oświadczenie prezesa TVP Janusza Daszczyńskiego:

Komisja Etyki niezwłocznie wydała orzeczenie, o którego sporządzenie poprosiłem. Dziękuję za tak sprawne działanie.

Niezmiennie jednak uważam, że sposób prowadzenia programu odbiegał od standardów prowadzenia rozmowy, jakie obowiązują w TVP i to był powód zawieszenia przeze mnie red. Karoliny Lewickiej. Jak wielokrotnie podkreślałem, do moich głównych celów zalicza się odtabloidyzowanie informacji, a przede wszystkim przywrócenie „narracji publicznej w telewizji publicznej”. Zależy mi na tym, by publicystyka nie sprowadzała się jedynie do „wymiany ciosów” na antenie, ale  by stanowiła wartość dodaną dla widzów, pozwalała im poznać przesłanki, jakimi kierują się goście programów, ich poglądy, tak by sami mogli ocenić i zrecenzować ich opinie i działanie. Tej wartości dodanej w mojej ocenie w tym programie zabrakło. Widz nie dowiedział się praktycznie niczego.

Redaktor Karolina Lewicka jest doświadczoną, bezkompromisową dziennikarką, co doceniam.

Chcę przy tym podkreślić, że red. Karolina Lewicka słusznie zaprotestowała przeciw słowom wicepremiera, które padły na antenie: „to jest program propagandowy, tak jak wasza stacja uprawia propagandę i manipulację od kilku lat. I to się zmieni. Ponieważ tak telewizja publiczna funkcjonować nie powinna”. Ja również nie godzę się na tego typu oceny, czemu dałem wyraz podpisując list otwarty do wicepremiera Piotra Glińskiego.

Poprosiłem Panią redaktor, by w kolejnych rozmowach z gośćmi wzięła pod uwagę moje sugestie dotyczące narracji publicznej, wartości dodanej dla widza oraz standardów, według których, moim zdaniem, publicystyka w TVP powinna funkcjonować. „Robimy telewizję” nie dla polityków, nie dla dziennikarzy, ale dla widzów.

 Pani red. Karolina Lewicka wróci do prowadzenia programu „Minęła 20” od 1 grudnia br.

Dołącz do dyskusji: Prezes TVP: podtrzymuję zastrzeżenia wobec Karoliny Lewickiej, ale od grudnia wraca do „Minęła dwudziesta”

35 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Minu
nice1
0 0
odpowiedź
User
Minu
50 $ za darmo PokerStars na prawdziwe pieniądze kaucja nie jest pod tym linkiem: goo.gl/sUXuQw
0 0
odpowiedź
User
NICK
a bo tak...i co mi zrobicie, no dobra niech wraca do programu, bo to i tak nic nie zmieni- lecę z prezesury prędzej czy później
0 0
odpowiedź