Rafał Olejniczak o zdjęciu programu Weissa: Radio się zmienia, potrzeby słuchaczy też
- O tym, że Janusz Weiss nie będzie miał już stałej audycji w Radiu ZET zdecydowały badania jakościowe i statystyki słuchalności w internecie. Formuła programu się wypaliła i nie udało się wypracować nowej - mówi Wirtualnemedia.pl Rafał Olejniczak, szef Radia ZET.
Jak już informowaliśmy, kierownictwo Radia ZET zdecydowało o tym, że Janusz Weiss, współtwórca rozgłośni, nie będzie miał po wakacjach stałej audycji na antenie stacji (przez ostatnie dwa lata prowadził w rozgłośni “Wszystkie pytania świata”). Decyzja stacji oburzyła dziennikarza. - Jeśli chodzi o słuchalność, to moja audycja miała najlepszą dobową! Wiem to z wykresów - mówił w zeszłym tygodniu Weiss.
- Z powodu specyfiki badan radiowych, trudno analizować słuchalność audycji, która trwa kilka minut i jest emitowana w najbardziej słuchanym paśmie. Dlatego ważne przy podejmowaniu tej decyzji były dla nas badania jakościowe oraz popularność tego programu w internecie - mówi Rafał Olejniczak w rozmowie z Wirtualnemedia.pl. Ujawnia, że w sieci ilość odsłon podstrony audycji "Wszystkie pytania świata" była ponad 50 razy mniejsza niż "Gościa Radia ZET" prowadzonego przez Monikę Olejnik i ponad 10 razy mniejsza niż audycji Kamila Nosela.
- Pytań do programu napływało coraz mniej. Maili przychodziło co prawda sporo, ale nieliczne zawierały pytania - mówi Olejniczak. - Radio się zmienia, potrzeby słuchaczy się zmieniają. Widzieliśmy, że formuła “Wszystkich pytań świata” się wypaliła, od dwóch lat próbowaliśmy ją zmienić, ale te próby nie przyniosły rezultatu - podkreśla Olejniczak.
Janusz Weiss w wywiadzie udzielonym portalowi Wirtualnemedia.pl w zeszłym tygodniu tłumaczył jednak, że nie uzyskał jasnej odpowiedzi na temat przyczyn zwolnienia. - Początkowo były pewne sugestie, że chodzi o sprawy finansowe, że sytuacja w radiu jest marna, ale chyba zorientowano się, że wizerunkowo to nie brzmi dobrze. Gdyby chodziło wyłącznie o kwestie finansowe, to przecież zarząd rozgłośni mógł mi zaproponować pracę za niższe wynagrodzenie, a jednak tego nie uczyniono - mówił nam Weiss (więcej na ten temat).
- Watek ekonomiczny był tylko pośrednią przyczyną zdjęcia programu "Wszystkie pytania świata" - mówi Olejniczak. Przyznaje, że stacja zaproponowała Weissowi, że przez dwa lata będzie on otrzymywać gwiazdorską gażę bez stałej audycji.
O takiej propozycji poinformował Weiss w piątkowym wywiadzie dla dziennika „Polska” (więcej na ten temat). - Zaproponowano mi dwa lata zakazu konkurencji. Miałbym nie podejmować pracy w żadnym innym radiu (również internetowym), ale przez te dwa lata miałbym zaś pobierać wynagrodzenie - nieco tylko niższe, bo inaczej opodatkowane - mówił Weiss i dodał, że cały czas rozważa taką propozycję.
- Propozycja rekompensaty była naszą i udziałowców decyzją związaną z rolą, jaką Janusz pełnił w radiu, a w szczególności z tym, że był jednym ze współtwórców Radia ZET. Nie było żadnej formalnej umowy, na podstawie której taka rekompensata miałaby być wypłacona (Janusz nie był zatrudniony na etat i była to jego własna decyzja) - tłumaczy sprawę w liście pracowników Monika Bednarek, prezes Eurozetu.
- Z naszej strony padła też oferta promowania jego książek, była to oferta na bardzo wysokim poziomie. Nie wyobrażałem sobie też, by Janusz Weiss nie był obecny przy plebiscycie Nagrody Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego. Jest to niezwykła postać, współtwórca niezapomnianych audycji w Radiu ZET. Dlatego liczyliśmy na współpracę przy wielu różnych projektach. Był też pomysł dotyczący Radia ZET Gold - mówi Rafał Olejniczak.
W zeszły piątek kierownictwo Radio ZET dopiero zaczęło rozmowy na temat dalszej współpracy z Weissem. - Nasza intencją nie było, by prowadzić rozmowy na łamach mediów. Na pewno w tej sytuacji jest trudniej rozmawiać, ale rozumiemy sytuację Janusza. Zaczęliśmy negocjacje, więc musimy je dokończyć - dodaje szef rozgłośni.
Z danych Radio Track wynika, że średni udział Radia ZET w rynku w okresie od marca do maja br. wyniósł 15,9 proc. (więcej na ten temat).
Dołącz do dyskusji: Rafał Olejniczak o zdjęciu programu Weissa: Radio się zmienia, potrzeby słuchaczy też
Jednak sposób potraktowania jednego z założycieli stacji, której słuchałem od jej początków regularnie, budzi zdziwienie. Sam fakt, że sprawa stała się medialna zanim zakończono rozmowy (o ile faktycznie były wówczas prowadzone) stawia w nieciekawym świetle obecne kierownictwo.