Rafał Oracz: „Gazeta Wyborcza” uszczelni paywall i wycofa treści z Gazeta.pl

Tak naprawdę nie wiadomo, czy cel sprzedaży dostępów cyfrowych do „Gazety Wyborczej”, jaki sobie postawiła Agora w 2014 roku, to dużo czy mało. I wcale nie jest to krytyka. Nikt tak naprawdę nie wie, jaka wartość oznaczać może tu sukces, a jaka porażkę.

Mam do Agory wielki szacunek za to, że bierze na swoje barki ciężar pioniera w tej dziedzinie. Z perspektywy dla nich kluczowej -  przejścia ze sprzedaży treści w wydaniu papierowym na sprzedaż treści cyfrowych online - osiągnięcie poziomu 55 tys. to bardzo dobry wynik, bo trzeba to odnosić nie do zasięgów Wyborcza.pl, ale do średniej sprzedaży „Gazety Wyborczej”. Z perspektywy realnych wpływów finansowych to jednak prawdopodobnie zdecydowanie za mało,  żeby już teraz ogłaszać zmianę modelu biznesowego.

„Gazeta Wyborcza” z 55 tys. użytkowników płacących w internecie

Przyjęcie progu 30 tys. wydawało się więc rozsądnym założeniem, na tyle ostrożnym że dawało szansę na to, że uda się go przekroczyć i przynajmniej marketingowo wykorzystać sukces. Jednak jeszcze w październiku, dotychczasowa strategia sprzedaży i promocji przyniosła efekt tylko w okolicy 20 tys. subskrybentów i wydawca zaczął nerwowo poszukiwać bardziej efektywnych rozwiązań.

Można z całą pewnością powiedzieć, że wynik, który teraz przedstawiła Agora, jest efektem intensywnej promocji pod koniec roku i sprzedaży instytucjonalnej. Nie oznacza to jednak, że nie ma on znaczenia, bo Agora po pierwsze przyzwyczaja użytkowników do wymiernej wartości swoich treści, po drugie, nawet jeśli sprzedaje teraz dostęp tanio, to skorzysta w przyszłości na tzw. prawie pierwszej złotówki - bo pokona najcięższą barierę jaką jest dla czytelnika zapłacenie po raz pierwszy.

Co do Piano Media, to trzeba pamiętać, że obecny paywall „GW” jest też przygotowany przez tę firmę, a poprzednią wspólną ofertę kilku wydawców ciągnęła głównie właśnie sprzedaż tekstów z „Wyborczej”. Nad osobnym rozwiązaniem pracuje też Polskapresse, więc pewnie dotychczasowy model sprzedaży wspólnej jeszcze w tym roku przestanie istnieć. Myślę, że po prostu dobrze działający paywall wymaga tak dużej wiedzy na temat ścieżek konwersji czytelników, że wydawcy nie bardzo chcą się nią między sobą dzielić.

Przewiduję, że w tym roku „Gazeta Wyborcza” zacznie coraz bardziej uszczelniać swój paywall, dalej stosując promocyjne ceny na subskrypcję, i stopniowo wycofywać poważniejsze treści z Gazeta.pl.

Rafał Oracz, szef OMG Poland