RMF FM zawiesza Bogdana Zalewskiego za wpis o „wojnie z Żydami”. „Odcinamy się od wszelkich antysemickich zachowań”
Kierownictwo RMF FM zawiesiły w pracy swojego wieloletniego dziennikarza Bogdana Zalewskiego po tym, jak na Facebooku napisał on: „Jesteśmy na wojnie z Żydami! Nie pierwszy raz w naszej historii. (…)Jestem gotowy podnieść rzuconą mi jako Polakowi rękawicę. Szukam ludzi ducha i czynu”. - Redakcja stanowczo odcina się od wszelkich antysemickich zachowań. Jednocześnie zapewniamy, że podobne opinie nigdy nie pojawiły się i nie pojawią na antenie - stwierdził Maciej Brzozowski, rzecznik RMF FM.
Kontrowersyjny wpis konflikcie z Żydami Bogdan Zalewski zamieścił na swoim profilu facebookowym w czwartek wieczorem. - Mówię więc wprost, nie bawię się w bojaźliwy język ezopowych zagadek, nie klękam przed polityczną poprawnością: Polacy, jesteśmy na wojnie! Jesteśmy na wojnie z Żydami! Nie pierwszy raz w naszej historii. Ryzykując przesadną wzniosłością, dodam: jesteśmy na wojnie z Żydami być może już po raz ostatni. Stawką tej śmiertelnie groźnej batalii być może nie będzie totalna fizyczna Zagłada naszego narodu. Wierzę w to, że czasy rozbiorów Rzeczypospolitej i epoka holocaustów (ormiańskiego, żydowskiego, kambodżańskiego) jest już za nami. Jednak zagrożenie nadal pozostaje śmiertelne. Możemy jako państwo znaleźć się w absolutnej izolacji, która wyczerpie całkowicie nasze siły cywilizacyjne, aż do anihilacji - napisał.
- Moim zdaniem należy to Polakom uświadamiać, pracować nad rozwojem narodowego ducha: dumy i walki. Walki na wszystkich polach. Przede wszystkim trzeba sobie uświadomić: wiedza to władza. Ja już wybrałem: w życiu prywatnym, rodzinnym, duchowym. Jestem gotowy podnieść rzuconą mi jako Polakowi rękawicę. Szukam ludzi ducha i czynu. Odkreślając grubą krechą hitlerowską, barbarzyńską ideę „ostatecznego rozwiązania” i wszelkie pomysły czystek etnicznych, zajmuję się czystą myślą obronną - dodał dziennikarz.
Zalewski zaznaczył, że zdaje sobie sprawę, że wyrażając takie stanowisko, zniechęci do siebie wiele osób. - Wiem, że ryzykuję bardzo wiele. Najmniej dotkliwa jest dla mnie utrata „znajomych” na Facebooku, którzy zrywają ze mną kontakty, „nie mogąc czytać moich tekstów, i to bynajmniej nie ze względu na ich długość”. Czniam to. W swoim życiu zawsze kierowałem się zasadą odwagi cywilnej. Nigdy nie bałem się iść pod prąd obowiązujących propagandowych klisz i medialnych dezinformacji, powtarzanych przez większość tzw. nadawców i odbiorców fałszywych komunikatów. Tak jest i tym razem - uzasadnił.
Ten wpis mocno skrytykowało wielu dziennikarzy aktywnych w social media, zarzucając Zalewskiemu antysemityzm. Niektórzy zastanawiali się, jak osoba o takich poglądach może pracować jako dziennikarz informacyjny w ogólnopolskiej stacji. Zalewskiego skrytykował m.in. Bogdan Frymorgen, korespondent RMF FM w Londynie. - Jesteś wyssanym z antysemickiego cycka, obrzydliwym pogrobowcem przedwojennej endecji. W dodatku nosisz w sobie pierwiastek szaleństwa. Nie mieści mi się w głowie, że osoba publiczna może wypisywać takie słowa. Znajdą się gromkie brawa, nie wątpię. Ode mnie wyłącznie pogarda - napisał na Facebooku.
W sobotę Bogdan Zalewski został zawieszony w pracy przez władze RMF FM do czasu, aż złoży swoim przełożonym wyjaśnienia w sprawie wpisu. Maciej Brzozowski, dyrektor public relations w Grupie Bauer, właścicielu RMF FM, wyjaśnił, że treści zamieszczane w mediach społecznościowych przez związanych z nią dziennikarzy są wyłącznie ich opiniami.
- Oznacza to że nie zawsze są zbieżne ze stanowiskiem Redakcji radia RMF FM, od zawsze podkreślającej swoją bezstronność i obiektywizm. Redakcja stanowczo odcina się od wszelkich antysemickich zachowań. Jednocześnie zapewniamy, że podobne opinie nigdy nie pojawiły się i nie pojawią na antenie - podkreślił Brzozowski.
Trzy lata temu RMF FM szanowała kontrowersyjne poglądy Zalewskiego
W kwietniu 2015 roku Bogdan Zalewski opublikował na blogu nagraną rozmowę oraz spisany wywiad z Leszkiem Szymowskim, autorem książki „Homo terror”. Wpis pt. „Sidła gej-kaidy” został opublikowany w serwisie RMF24.pl, należącym do Grupy RMF. Do materiału dołączono zdjęcie instalacji „Tęcza”, zamontowanej na Pl. Zbawiciela w Warszawie, która wywoływała wśród prawicowych publicystów skojarzenie z tzw. „promocją homoseksualizmu”. Rozmowę Bogdana Zalewskiego z autorem książki „Homo terror” można było odsłuchać w serwisie.
W sprawie wpisu do RMF FM pisały organizacje równościowe, apelując o reakcję. Dziennikarz RMF FM prowadził dyskusję w studiu, a w pewnym momencie przed wypowiedzeniem słowa „gej” ostentacyjnie pluł. - Właśnie podobny tradycjonalistyczny stosunek do tych agresywnych działaczy lewackich, homoseksualnych panuje na Wschodzie, w kraju Putina, a Europa zmierza w zupełnie innym kierunku - mówił Zalewski. Dziennikarz RMF FM nawiązywał do traktowania gejów i lesbijek w Rosji - w 2013 roku Władimir Putin podpisał ustawę zakazującą propagowania homoseksualizmu wśród nieletnich. Dało to przyzwolenie na gnębienie tego środowiska przez chuliganów. Wtedy jednak RMF FM nie widział w zachowaniu Zalewskiego niczego niestosownego.
- Szanujemy poglądy wszystkich ludzi, dlatego jako redakcja nie ingerujemy w treść blogów publikowanych na naszej stronie. Są one autonomiczną częścią RMF24, w której autorzy mogą wyrazić swoje opinie na każdy temat. Podobnie jak czytelnicy, którzy mogą przedstawić swoje zdanie na temat artykułu w komentarzu pod nim. Bogdan Zalewski jako autor wywiadu nie naruszył obowiązującego prawa - wyjaśniał wówczas portalowi Wirtualnemedia.pl Marek Balawajder, dyrektor informacji RMF FM.
Bogdan Zalewski jest związany z RMF FM o 1994 roku, przygotowuje i prowadzi serwisy informacyjne. Tworzył też cykl felietonów „CzyTaniec” o współczesnej literaturze emitowanych w RMF Classic, a w latach 1994-1998 był współautorem audycji „Technikum Mechanizacji Muzyki”.
Według badania Radio Track w całym ub.r. RMF FM miało 25,3 proc. udziału w rynku słuchalności.
Dołącz do dyskusji: RMF FM zawiesza Bogdana Zalewskiego za wpis o „wojnie z Żydami”. „Odcinamy się od wszelkich antysemickich zachowań”