Nextbike Polska za 14,3 mln zł będzie w 2021 r. obsługiwał rowery miejskie Veturilo w Warszawie

Przetarg dotyczący obsługi systemu Veturilo w 2021 roku ogłoszono na początku grudnia. Nextbike Polska zgłosił się jako jedyna firma z kwotą 14,284 mln zł brutto w wariancie podstawowym obsługi.

- Zamówienie podstawowe objęte przetargiem obejmuje uruchomienie, zorganizowanie, zarządzanie i eksploatacje Systemu WRP składającego się z 4400 rowerów standardowych, 300 terminali, 6600 stojaków rowerowych oraz 300 sztuk pompek rowerowych - wyliczono w komunikacie giełdowym Nextbike Polska.

- Spółka w ramach dodatkowych, poza cenowych kryteriów ocen zaoferowała także dostarczenie i obsługę 60 rowerów dziecięcych, 90 stojaków rowerowych pod rowery dziecięce, 6 stacji rowerowych pod rowery dziecięce, 100 rowerów ze wspomaganiem elektrycznym, 150 stojaków rowerowych pod rowery ze wspomaganiem elektrycznym oraz 10 stacji rowerowych pod rowery ze wspomaganiem elektrycznym - opisano.

Tak jak w poprzednich latach system Venturilo w 2021 roku będzie działał od początku marca do końca listopada.

- Dzięki temu rozstrzygnęliśmy przetarg i niebawem podpiszemy umowę z wybranym operatorem na prowadzenie systemu Veturilo w tym roku (w przetargu zastrzegliśmy sobie możliwość opcjonalnego przedłużenia umowy na kolejny sezon) - poinformowano w komunikacie spółki Zarząd Dróg Miejskich podlegającej warszawskiemu ratuszowi.

- Nowy, tymczasowy operator będzie mógł korzystać z używanego sprzętu. Dopuściliśmy taką możliwość, aby uruchomienie systemu w przyszłym roku nastąpiło bez opóźnień, czyli 1 marca - zapowiedział ZDM.

Rozstrzygnęliśmy przetarg na tymczasową obsługę systemu #Veturilo. Teraz @ZDM_Warszawa przygotowuje się do podpisania umowy z operatorem. Miejskie rowery wrócą do mieszkańców @warszawa wiosną, a my zyskamy dodatkowy czas na przygotowanie systemu w zupełnie nowej odsłonie. pic.twitter.com/y9LtbGKKpE

— Karolina Gałecka (@K_Galecka) January 5, 2021

Nextbike Polska obsługuje Veturilo od czterech lat

System rowerów miejskich Veturilo działa w Warszawie od sierpnia 2012. Od początku jego operatorem jest Nextbike Polska, poprzednio w ramach czteroletniej umowy.

Firma zapowiada, że w nadchodzącym sezonie Veturilo będzie składać się z 4560 rowerów, w tym 4400 standardowych, 100 elektrycznych, a także kilkudziesięciu rowerków dziecięcych i tandemów. Do tego dochodzi kilkaset rowerów ufundowanych przez partnerów prywatnych oraz rowery na stacjach Orlenu.

- Od startu sezonu wdrożymy nowe innowacyjne technologicznie rozwiązania chociażby w obszarze obsługi klienta. Ten rok będzie również pierwszym, w którym sami jako Nextbike Polska w pełni osobiście przejmujemy na siebie działania i zarzadzanie w obszarze reklamowym dzięki utworzeniu własnego biura sprzedaży reklamy co pozwoli nam zaoferować nie tylko sam nośnik, ale znacznie ciekawsze działania także w formacie 360 z wykorzystaniem wszystkich naszych kanałów marketingowych - zapowiada Tomasz Wojtkiewicz, prezes Nextbike Polska.

Na potrzeby Veturilo uruchomiono prawie 400 stacji rowerowych. W systemie zarejestrowało się już ponad milion użytkowników, którzy przez ponad 8 lat wypożyczali rowery prawie 29 mln razy.

- W 2020 roku przyszło nam wszystkim mierzyć się z nowymi wyzwaniami i żyć w jakże dziwnych czasach, ale szczególnie w okresie „Covid-19” widzimy jak istotny i potrzebny jest bezpieczny transport indywidualny. Cieszymy się, że dalej będziemy mogli wspierać mieszkańców Warszawy w ich codziennym życiu i bezpiecznym przemieszaniu się po stolicy, w tym trudnym dla wszystkich okresie wciąż trwającej pandemii - dodaje Tomasz Wojtkiewicz.

Nextbike w postępowaniu układowym, skończył współpracę z Synergic

W połowie maja ub.r., po wiosennym lockdownie ubejmującym także zakaz korzystania z rowerów miejskich, Nextbike Polska złożył wniosek o przyspieszone postępowanie układowe, który na początku czerwca został zaakceptowany przez sąd.

W sierpniu z rady nadzorczej na stanowisko prezesa spółki przeszedł Tomasz Wojtkiewicz, a członkiem zarządu został Konrad Kowalczuk.

W drugim kwartale ub.r. przychody Nextbike Polska zmalały rok do roku o 44 proc. do 15,17 mln zł, a jego strata netto pogłębiła się z 2,54 do 6,35 mln zł. Natomiast w trzecim kwartale wpływy zwiększyły się z 18,01 do 19,53 mln zł, a wynik netto poszedł w górę z 15,5 mln zł straty do 243 tys. zł zysku.

Na koniec września ub.r. do Nexbike Polska należało 17,6 tys. rowerów, z czego 31 proc. w Warszawie, 12 proc. w Katowicach, a 11 proc. w Poznaniu. Rok wcześniej firma miała 19,9 tys. rowerów, ich liczba zmalała w związku z zakończeniem w grudniu 2019 roku obsługi systemów rowerowych m.in. w Łodzi, Michałowicach i Gliwicach oraz fiaska trójmiejskiego systemu MEVO.

W ub.r. Nexbike Polska uruchomił systemy rowerowe w Kędzierzynie Koźlu, Tychach i Siemianowicach Śląskich.

Z końcem grudnia ub.r. wygasła umowa Nexbike’a ze spółką Synergic, która odpowiadała za sprzedaż powierzchni reklamowych na należących do niego rowerach. Nexbike zdecydował się nie przedłużyć kontraktu, uruchomił własne biuro sprzedaży reklam. Natomiast Synergic musiał złożyć wniosek o postępowanie restrukturyzacyjne, który na przełomie listopada i grudnia został przyjęty przez sąd.

Nowy przetarg na Veturilo wiosną

Pierwotnie Zarząd Dróg Miejskich chciał wybrać w przetargu operatora Veturilo na lata 2021-2028. Kilka dni po ogłoszeniu warunków przetargu wprowadzono ponadmiesięczny zakaz korzystania z rowerów miejskich.

Jedyną ofertę złożyła hiszpańska firma Marfina, zaproponowała 170 mln zł netto. To dużo więcej niż maksymalny budżet wyznaczony na to zlecenie przez ZDM - 128 mln zł brutto. Oferty nie złożył Nextbike, uznając warunki przetargu jako nierealistyczne.

- Ponieważ zaoferowała stawkę znacznie przekraczającą kwotę zarezerwowaną w budżecie na system, a szanse na wygospodarowanie dodatkowej sumy w trakcie pandemii oscylowały wokół zera, zmuszeni byliśmy unieważnić przetarg - uzasadnił ZDM.

Stołeczna spółka zapowiada, że nowy przetarg na kilkuletnią obsługę Veturilo ogłosi najprawdopodobniej wiosną. - Liczymy, że do tego czasu sytuacja związana z pandemią uspokoi się na tyle, że pozwoli na wyłonienie wieloletniego operatora Veturilo i usprawnienie systemu. To proces długotrwały, bo wybrana przez nas firma musi mieć kilkumiesięczny czas na przygotowanie zmian, wyprodukowanie i dostawę rowerów, a także montaż stacji - tłumaczy.