RPO i UODO piszą do KRRiT ws. publikacji w „Wiadomościach” wizerunku protestujących przed siedzibą TVP Info
Zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich poprosił przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o zbadanie materiału z poniedziałkowych „Wiadomości” TVP, w którym opublikowano personalia i zdjęcia uczestników protestu przed siedzibą TVP. Natomiast prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych w piśmie do KRRiT zwróciła uwagę, że „media, relacjonując wydarzenia, powinny dbać o prywatność osób, szczególnie tych nie pełniących żadnych funkcji publicznych”.
W poniedziałek w głównym wydaniu „Wiadomości” pokazano materiał Marcina Tulickiego o manifestacjach odbywających się od kilkunastu dni przed siedzibą TVP Info. W sobotę w czasie protestu obrażano Magdalenę Ogórek i starano się uniemożliwić jej wyjazd samochodem. Interweniowali policjanci.
W relacji Tulickiego pojawiła się plansza z imionami, nazwiskami i zdjęciami 10 osób, które uczestniczą w tych manifestacjach. Opisano krótko kilka z nich, przypominając, że już wcześniej brały udział w wielu demonstracjach opozycji. Dziennikarz TVP przyszedł też do ośrodka opieki zdrowotnej, w którym pracuje jedna z tych osób, i starał się ją zapytać o sobotnie zajście. Natomiast inna z tych osób sama udzieliła wypowiedzi reporterowi.
Na publikację wizerunku demonstrantów szybko zwróciło uwagę wielu dziennikarzy aktywnych na Twitterze. Część uznała, że to naruszenie przepisów o ochronie wizerunku oraz innych dóbr osobistych.
Niektórzy sugerowali, żeby osoby przedstawione w materiale, podjęły działania prawne wobec TVP. Przewodniczący klubu parlamentarnego PO Sławomir Neumann zaoferował wsparcie od działającego przy partii Biura Interwencji Obywatelskiej.
- Jeżeli nie może tego robić nawet policja (chyba, że są wydane listy gończe), to tym bardziej takich metod nie może stosować telewizja, zwłaszcza publiczna - ocenił publikację wizerunku Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich.
Co na to Telewizja Polska? - Osoby demonstrujące przed TVP same przedstawiają się i chwalą swoją działalnością. Wielokrotnie brały udział w antyrządowych protestach. Wielokrotnie były pokazywane i opisywane przez media, np. naTemat, „Gazetę Wyborczą i OKO.press - argumentował Jarosław Olechowski, dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej. - Panie Rzeczniku, dlaczego nie stanął Pan w obronie pracowników i współpracowników TVP wulgarnie obrażanych i zaszczuwanych od kilku tygodni, których wizerunki demonstranci publikują w Internecie?! Dlaczego stosuje Pan podwójne standardy? - spytał Adama Bodnara.
- Osoby, które od kilkunastu dni próbują zaszczuć dziennikarzy TVP chcą pozostaną anonimowe? Wolne żarty... - stwierdził Michał Adamczyk, prowadzący główne wydanie „Wiadomości”
Prezes UODO wylicza przepisy chroniące dane osobowe w mediach
We wtorek dr Edyta Bielak-Jomaa, prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych, skierowała w tej sprawie pismo do przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Zaznaczyła, że zrobiła to w związku z licznymi zgłoszeniami o naruszeniu ochrony danych osobowych w materiale z poniedziałkowych „Wiadomości”.
Szefowa UODO stwierdziła, że media powinny dbać o prywatność osób, szczególnie tych niepełniących żadnych funkcji publicznych. Regulują to przepisy Konstytucji RP, Prawa prasowego i Kodeksu cywilnego, natomiast nie ma tu zastosowania sporo zapisów obowiązującego od maja ub.r. ogólnego rozporządzenia o ochronie danych (RODO). Chodzi głównie o zasady przetwarzania danych, podstawy ich przetwarzania i spełnienie obowiązku informacyjnego
Co o ochronie danych osobowych mówi Prawo prasowe? - Zgodnie z tą ustawą dziennikarz jest zobowiązany m.in. do zachowania szczególnej staranności i rzetelności przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów prasowych, a także do ochrony dóbr osobistych (art. 12). Co więcej, nie wolno bez zgody osoby zainteresowanej publikować informacji oraz danych dotyczących prywatnej sfery życia, chyba że wiąże się to bezpośrednio z działalnością publiczną danej osoby (art. 14. ust. 6) - opisała prezes UODO. - Publikacja posiadanych informacji, z naruszeniem zasad przewidzianych ww. ustawie, wiąże się z odpowiedzialnością prawną przewidzianą przez przepisy jej rozdziału 7 i 8. Zgodnie z art. 37 tej ustawy, o ile nie stanowi ona inaczej, „do odpowiedzialności za naruszenie prawa spowodowane opublikowaniem materiału prasowego stosuje się zasady ogólne". Należy wskazać, że o tym, czy w konkretnym przypadku opublikowanie materiału prasowego nastąpiło z naruszeniem prawa, orzekają sądy powszechne.
- Dodatkowo UODO przypomina, że niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach informacje na temat życia danej osoby pozostają pod ochroną prawa cywilnego. Zgodnie bowiem z art. 23 Kodeksu cywilnego, dobra osobiste człowieka m.in. takie jak: nazwisko, pseudonim, wizerunek, nietykalność mieszkania pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach - stwierdziła dr Edyta Bielak-Jomaa.
W razie naruszenia tego przepisu poszkodowana osoba może w procesie cywilnym domagać się m.in. zaniechania naruszenia i usunięcia jego skutków, publikacji oświadczenia (np. przeprosin) oraz zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty na wskazany cel społeczny.
Prawo autorskie z wyjątkami dot. osób powszechnie znanych
Osobne regulacje w tym zakresie zawiera ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych. - Biorąc pod uwagę jej art. 81 ust. 1 stwierdzić należy, że rozpowszechnianie wizerunku wymaga zgody osoby na nim przedstawionej. Zgoda może być udzielona w dowolnej formie, lecz jak wynika z orzecznictwa Sądu Najwyższego, a także poglądów doktryny, wydaje się, że zgody tej nie można domniemywać. Musi być ona wyraźna, a osoba jej udzielająca musi mieć pełną świadomość nie tylko formy przedstawienia jej wizerunku, ale także miejsca i czasu publikacji, zestawienia z innymi wizerunkami i towarzyszącego komentarza. Ponadto powołany przepis stanowi, że „W braku wyraźnego zastrzeżenia zezwolenie nie jest wymagane, jeżeli osoba ta otrzymała umówioną zapłatę za pozowanie” - opisała prezes UODO.
Wyliczała opisane w ustawie trzy sytuacje, w których nie potrzeba zgody na publikację wizerunku:
- za wykorzystanie wizerunku osoba otrzymała zapłatę, jak np. modele czy modelki
- wizerunek dotyczy osoby powszechnie znanej, z zastrzeżeniem, że wykonano go w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, np. politycznych, społecznych czy zawodowych,
- osoba, której wizerunek jest uwidoczniony, stanowi jedynie fragment większej całości np. krajobrazu, zgromadzenia czy publicznej imprezy.
Edyta Bielak-Jomaa dodała, że kolejny raz sugeruje przedstawicielom środowiska dziennikarskiego, żeby na bazie tych przepisów opracowali własny kodeks postępowania. - Jest to narzędzie przewidziane w ogólnym rozporządzeniu o ochronie danych, które może wprowadzić właściwe standardy postępowania z danymi osobowymi przez dziennikarzy - zaznaczyła.
RPO: publikacja wizerunków w „Wiadomościach” mogła naruszać prawo
Z kolei Stanisław Trociuk, zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich, w wystąpieniu do przewodniczącego KRRiT zwrócił się o przeanalizowanie materiału z poniedziałkowych „Wiadomości”.
Przywołał art. 24 Kodeksu cywilnego, podkreślając, że zgodnie z nim „to co powszechnie postrzegane jest za naruszenie prawa do wizerunku jako dobra osobistego, jest najczęściej także naruszeniem innych dóbr osobistych - prawa do prywatności, czy dobrego imienia”. - Jeżeli opublikowane zdjęcie, czy materiał wideo przedstawia daną osobę w określonej sytuacji życiowej, w której nie chce ona zostać upowszechniana mamy do czynienia z naruszeniem prawa do prywatności. Jeżeli dodatkowo sytuacja ta będzie kompromitująca i nieprawdziwa, można również mówić o naruszeniu prawa do dobrego imienia - wyliczył zastępca RPO.
Oprócz podanych w piśmie szefowie UODO sytuacji, w których można bez zgody zainteresowanej osoby publikować jej wizerunek, wymienił zamieszczenie wizerunku w liście gończym (co wynika z Kodeksu postępowania karnego), zgodę sądu na fotografowanie i nagrywanie rozprawy (co też jest zapisane w Kodeksie postępowania karnego) oraz zgodę prokuratora lub sądu na ujawnienie wizerunku osoby, przeciwko której toczy się postępowanie przygotowawcze czy sądowe (tak stanowi Prawo prasowe).
- Żadna z powyższych okoliczności nie miała miejsca w przypadku publikacji wizerunku osób protestujących przed siedzibą TVP Info. W szczególności zaś nie można uznać, że wskazane osoby, których wizerunek opublikowany został w „Wiadomościach”, stanowiły jedynie szczegół całości (zgromadzenia) - ocenił Stanisław Trociuk.
- Będę wdzięczny za poinformowanie mnie o podjętych w tej sprawie działaniach - zwrócił się do szefa KRRiT.
Dołącz do dyskusji: RPO i UODO piszą do KRRiT ws. publikacji w „Wiadomościach” wizerunku protestujących przed siedzibą TVP Info